16 hod biaz dachu nad hałavoj isnuje znakamity hurt u Michanavičach. Jon śpiavaje najstarejšyja pieśni Eŭropy.

Vybačeńni rekieciraŭ

Niejak na pamiežžy na aŭtobus napali rekieciry. Praź niekalki sekundaŭ jany ŭžo prasili prabačeńnia… Reč u tym, što, ahledzieŭšysia, małojčyki ŭbačyli amal adnych dziaciej i niekalki starych babulek, z takich, što siadziać na piečcy ŭ viosačcy z troch chat dy łuščać siemki. Što tam za dumki varuchnulisia pad holenymi patylicami, da kanca niajasna, ale ž nie ŭziali navat siemak.

Heta viartalisia z Krakava ŭ Michanavičy artysty falklornaha hurtu «Kałychanka». Kab vyklikać dobryja pačućci — dastatkova adnaho ichniaha vyhladu — a što ŭžo kazać, kali zaśpiavajuć?

Mnohija pieśni vy pačujecie ŭpieršyniu, ale jany buduć padavacca znajomymi. Heta zahavoryć ažyłymi archietypami hienetyčnaja pamiać. Niechta zhadaje, što kolki hadoŭ tamu hurt śpiavaŭ razam z rok-zorkaj Butusavym, ale heta hladzicca vypadkovaściu. Voś kali b razam z «Trojcaj», było b kudy lahičniej. U tym liku i tamu, što niekatoryja «kałychankaŭcy» vučylisia ŭ Ivana Kirčuka na fakultecie narodnaj tvorčaści ŭniversytetu kultury. I «Kałychanka» — taksama zorka, navat cełaje suzorje. Asabliva dobra vidać heta suzorje ź nieba susiedzkaha zamiežža.

U adnu tolki Polšču razoŭ piać zaprašali na festyvali dy falklarystyčnyja kanferencyi. «Tam źbirajucca entuzijasty falkloru — moładź, studenty, — raspaviadaje kiraŭnica «Kałychanki» Łarysa Ryžkova. — Uviečary — kancert falklornaha kalektyvu, paśla rassoŭvajuć usie dekaracyi, nakryvajuć «ručniki-samabranki» prosta ŭ poli, na travie, i vakoł kožnaha «stała» ŭtvarajecca nievialiki festyval».

Spadarynia Łarysa i ludzi, zhurtavanyja vakoł jaje, — vialikija entuzijasty adradžeńnia narodnaj tvorčaści, restaŭratary biełaruskaj dušy. Jany znachodziać paŭzabytyja melodyi, dastajuć ich sa skarbonak narodnaj pamiaci, udychajuć novaje žyćcio.

Ź Leninhradu ŭ Biełaruś

Pačałosia ŭsio ŭ 1980-ja. Viciablanka Łarysa Ryžkova, skončyŭšy Akademiju mastactvaŭ, źjechała vučycca ŭ aśpiranturu ŭ Leninhrad. Tam dziaŭčyna zrazumieła, što aŭtentyčnaja narodnaja muzyka — sprava jaje žyćcia, pačuŭšy ad starych ludziej niešta absalutna nieznajomaje. Łarysa stała jeździć pa vioskach, słuchać starejšych žycharoŭ, zanatoŭvać narodnyja śpievy. Jana stvaryła siem aŭtentyčnych narodnych tvorčych kalektyvaŭ u Kiryskim rajonie Leninhradzkaj vobłaści, zładziła Kiryski falklorny fest, što ź ciaham času staŭ tradycyjnym. Potym apynułasia ŭ Michanavičach i stała šukać adnadumcaŭ tut.

Šasnaccać hadoŭ tamu jana była maładoj maci z hadavałaj dačuškaj, ale heta zusim nie pieraškodziła Łarysie stvaryć novy falklorny kalektyŭ. Takim čynam, «Kałychanka» sioleta dasiahnuła «pašpartnaha» ŭzrostu.

Falklorny chołdynh

Ciapier pad «dacham» vialikaha kalektyvu abjadnana niekalki hurtoŭ, u tym liku i dziciačy ansambl «Kumok». Za šasnaccać hod źmianiłasia piać pakaleńniaŭ artystaŭ-zaŭziataraŭ. Siaredni vykanaŭca-pačatkoviec pamaładzieŭ: kali raniej prymali dzietak z 6—7 hadoŭ, ciapier zajmajucca vakałam z troch-čatyrochhadovymi. «Samyja vialikija fanaty «Kałychanki» — maleča, — kaža Alena Hadałava, dyrektarka Domu falkloru ŭ Michanavičach. — Navat kali niama repetycyi, jany ŭsio roŭna biahuć da spadaryni Łarysy».

Muzyka stała dla dziaciej žyćciovym zacikaŭleńniem. A toje, nakolki hetaja śpieŭnaja škoła prafesijnaja, jaskrava ilustruje nastupny vypadak. Niejak u Instytucie kultury studenty doŭha razvučvali narodnuju pieśniu sa składanaj melodyjaj. A siarod ich byli dźvie dziaŭčynki z «Kałychanki», jakija pasłuchali i adrazu ŭsio pravilna praśpiavali, ździviŭšy vykładčykaŭ.

Viktoryi Bielčancy, adnoj z salistak «Kałychanki», zasłužanaja artystka Biełarusi Nina Bračkoŭskaja skazała: «U vas užo ŭnikalnaja pastanoŭka hołasu, ja bajusia jaje sapsavać». Viktoryja nikoli nie rasstajecca ź pieśniaj. Navat naradziŭšy dzicia, praciahvaje śpiavać u «Kałychancy». Pryviała siudy i plamieńnicu Karynu. Ciapier dumaje pryvieści i dačku, ale niachaj taja trochi padraście.

«Zdob šy Zdub» nia pieršy

Niekali pablizu miastečka stajała vajskovaja čaść. Łarysa i jaje dziaŭčaty zmahli zacikavić vajskoŭcaŭ svaimi idejami — tyja achvotna chadzili na repetycyi narodnych tancaŭ. Ciapier u kancertnym repertuary mužčyny amal nie prysutničajuć. Zatoje stała bolš piesień. Ź ich robiacca admysłovyja tematyčnyja prahramy: to viasielnyja narodnyja tvory, to radzinnyja, to kupalskija — chvilin na sorak.

Admysłova pa hetyja pieśni było zładžana niekalki ekspedycyj u vioski Salihorskaha i Vuździenskaha rajonaŭ. Žyli siarod starych ludziej, słuchali śpievy, zapisvali słovy, muzyku, padpiavali babulam. Kali potym kalektyŭ čarhovy raz zaprašali na fest u zamiežža, Łarysa ź dziaŭčatami jechali ŭ vioski, «zdymali ź piečy» svaich aŭtentyčnych artystak i brali ich z saboj. Niešta padobnaje zrabili na Eŭrabačańni chłopcy z hurtu «Zdob šy zdub».

Najstarejšyja pieśni Eŭropy

«Zvyčajna moładź hladzić na starych jak na niešta adžyłaje, ale tolki nia našaja, — dzielicca nazirańniami Łarysa. — Našy dzieci bačać u hetych ludziach biazdonny śviet».

«Na vioscy razburany ład žyćcia, niama ŭžo tych tradycyj, — praciahvaje Łarysa. — My ŭnikalnyja tym, što navučylisia ŭ starych pierajmać hetyja tradycyi». Udzielniki kruhłaha stała pa zachavańni kulturnaj spadčyny pra «Kałychanku» tak i skazali: chutka buduć zapisvać aŭtentyčny materyjał u jaje.

Za hety čas jany dvojčy byli ŭ Krakavie na feście «Stračanyja tancy». Pa ŭsioj Eŭropie žyvuć hetkija ž apantanyja zaŭziatary, jakija źbirajuć i razvučvajuć zabytyja, navat z časoŭ Siaredniaviečča, staražytnyja tancy samych roznych narodaŭ. Toje samaje ź pieśniami. Adnojčy «Kałychanka» brała ŭdzieł u festyvali «Najstarejšyja pieśni Eŭropy» ŭ Lublinie. Vystupali ŭ Małdovie, Niamieččynie, Rasiei, niekalki razoŭ jeździli z kancertami pa Ŭkrainie. «Vas, napeŭna, na radzimie prosta na rukach nosiać!» — zachaplalisia ŭkraincy. Ale na radzimie ŭsio nia tak prosta.

Pažyć u Michanavičy

Nia tak daŭno ŭ michanavickim Domie falkloru źjaviłasia novaja dyrektarka — Alena Hadałava. Jana kaža, što pasialiłasia ŭ vioscy vypadkova, ale ličyć heta znakam losu. Niekalki hadoŭ tamu dziaŭčyna vyrašyła źmianić rod dziejnaści, pracavała ŭ banku, ale heta nie prymusiła zabycca na lubimuju spravu. Viarnułasia. Paśla Instytutu kultury jana paśpieła papracavać u viadomaj «Haścioŭni Hałubka», potym — pradjuseram u teleprahramie «Abibok», apynułasia razam ź siamjoj u Maskvie. Viarnułasia na radzimu. Pažyć u Michanavičy zaprasili siabry, potym były staršynia kałhasu dapamoh z ułasnym žytłom, a staršynia sielsavietu paznajomiła Alenu z Łarysaj Ryžkovaj. U asobie Aleny «Kałychanka» zajmieła svajho pradjusera.

«Pieražyvaju zaŭsiody: jak dziaŭčaty vystupiać? Ale hetyja pieražyvańni dapamahajuć duchoŭnamu rostu, a nie psujuć nervovuju systemu». Alena dapamahaje «Kałychancy». Zładziła ramont u byłym budynku sielsavietu, addadzienym pad Dom falkloru: znajšła kamandu dyzajneraŭ pa interjery, hatovych dapamahčy artystam na adnym entuzijaźmie. Vyrašana, što budzie svoj muzej ručnikoŭ. Pakul niama ŭłasnaha prytułku, z pamiaškańniem dapamahaje Ina Javorskaja, maładaja dyrektarka michanavickaha Moładzievaha kulturnaha centru.

«Dzieci bačać: šasnaccać hadoŭ biez ułasnaha dachu nad hałavoj — heta nieprestyžna. My pavinny nadavać biełaruskaj muzycy prestyž», — miarkuje Alena.

«Kałychanka» stała svajho rodu vizytoŭkaj rajonu. 14—21 kastryčnika «Kałychanka» pabyvała ŭ Serbii razam z delehacyjaj Mienskaha rajvykankamu. Pakul kiraŭniki pradpryjemstvaŭ ustaloŭvali biznes-kantakty, hurt z pośpiecham vystupiŭ na mižnarodnym festyvali. Kab ža jašče aktyvizavać kancertavuju dziejnaść pa Biełarusi...

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0