Viera (staić) ź siastroj Miłaj i babulaj Ullanaj. Pieršaja pałova 1930-ch.
Jaŭhien i Viera. Maskva, 1922.
Viera i Branisłaŭ Lotka. Viasielnaje fota. Vilnia, kaniec 1930-ch.
Mahiła Viery. Vosień 2012.
Farba na aharodžy hetaj mahiły na Kaścianievickich mohiłkach amal złupiłasia. Vakoł aharodžy vysiečana kustoŭje. Ale ŭnutry — nie. Davodzicca pačyścić samomu. Kaścianievickija ludzi hladziać svaje kłady, ale na samoj mahile pavinny čyścić svajaki. A niama kamu.
«Skurko Viera, žyła 24 hady. I syn Jarasłaŭ, žyŭ 2 hady. Pamierli ŭ 1943 h." Ni słova bolš.
Tak siońnia vyhladaje mahiła rodnaj siastry paeta Maksima Tanka (Jaŭhiena Skurko). Adšukać jaje ŭdałosia tolki z druhoha razu.
Fortka aharodžy namiortva zakručanaja ržavym bałtom. Pomnik parastaje mocham. Na mahile — štučnyja kvietki.
«…Viery abharodku pastavili ŭ Kaścianievičach, pamahaŭ šafior, ja jamu za heta zapłaciŭ», — pisaŭ brat Fiodar da Tanka 22 červienia 1973.
Viera — maładziejšaja za Maksima Tanka. Miarkujučy pa nadpisie na pomniku, jana naradziłasia ŭ 1918 ci 1919.U studzieni
Zachavaŭsia viasielny zdymak. Na im — Viera ŭ šlubnaj biełaj sukiency, pobač małady — by asiłak.
Isnujuć dźvie viersii śmierci žančyny i jaje małoha syna.
Viersija aficyjnaja
Jaŭhien Ivanavič u svaich dziońnikach 12 studzienia 1973 zapisaŭ: «Piśmo ad Fiedzi. Piša, što pamior naš švahier Branisłaŭ Lotka. Strašnuju trahiedyju pieražyŭ jon i ŭsia naša siamja. U čas vajny niejki hminny słužbist zahadaŭ Branisłavu advieźci jaho ŭ Kuraniec, a pa darozie ich abstralali partyzany, zdajecca, z atrada „Narodny mściŭca“ i zachapili ŭ pałon hetaha słužbista. „Chto ciabie padvoziŭ?“ — „Z Servačy Lotka“. Tut ža raspravilisia ź im i ź siemjami bratoŭ Lotkaŭ: zabili siastru Vieru i jaje dvuchhadovaha syna, zabili švahierku ź dziesiacihadovym synam. A mužyki ich — acaleli. Byli ŭ susiedniaj vioscy. Kali viarnulisia — zastali adny papiališčy. Potym braty byli mabilizavany, prajšli z bajami praz usiu Polšču, šturmavali Bierlin…»
Tank piša, što ŭ toj spravie «byŭ zamiešany niavieraŭski „Papok“, jaki, budučy partyzanam, zajmaŭsia rabunkam. Paśla vajny niejki čas pracavaŭ bryhadziram u kałhasie. Ale za toje, što biŭ ludziej, jaho sudzili. Siastra jaho doŭha raspradavała narabavanaje im dabro…»
Strašnaja praŭda
Praŭda žyćcia była jašče strašniejšaj za hetuju padretušavanuju, litaraturnuju. Jaje pieradavali z vusnaŭ u vusny ziemlaki Tanka.
Niejak uviečary mužčynskaja pałova Lotak pajšła na susiedni chutar hulać u karty. Była ŭžo noč, kali pryjšli na Lotkaŭ chutar partyzany. Šukali jany zołata, jakoje nibyta dali Viery ŭ pasah baćki. (Jany byli zamožnyja, kali pryjšli saviety ŭ
Mučyli partyzany žančyn, ale zołata nie znajšli. Ci to jaho i nie było, ci to nie addali haspadyni. Nie dumali žančyny, što bandyty nie zachočuć pakidać śviedkaŭ.
Zabili ž Vieru ź dziciem i astatnich siakierami — kab biez šumu, biez strełaŭ…
Mužčyny z susiedniaha chutara bačyli ahni lichtaroŭ na svaim dvaryščy, ale nie pabiehli tudy. Padumać nie mahli, što tam robicca…
Praź niekalki dzion na chutar baćkoŭ Viery ŭ Pilkaŭščynie zajazdžali partyzany. Adzin z koniej byŭ jak paponaj ukryty pasažnaj chatniaj pościłkaj. U kožnaj haspadyni jany byli na svoj uzor, voś maci i paznała daččynu. Domna Ivanaŭna kinułasia pytacca: adkul ža ŭ vas pościłka majoj dačušački…
Na toj momant maci jašče nie skazali pra śmierć dački. A baćka Ivan Chviedaravič usio ŭžo viedaŭ. Januk žonku za ruku schapiŭ i nie puściŭ da vajakaŭ: nie naša heta pościłka, ty błytaješ… Razumieŭ, što mohuć zabić i ich jak śviedkaŭ, jak tych, «što paznali».
Paźniej da baćkoŭ pryjazdžaŭ partyzanski kamandzir, a paśla vyzvaleńnia Biełarusi — namieśnik staršyni Vilejskaha abłvykankama Fiodar Markaŭ.Jon viniŭsia i byŭ hatovy rasstralać zabojcaŭ Viery i jaje siamji prosta na vačach baćkoŭ — varta było tolki nazvać imiony. Ale stary nie zachacieŭ novaj kryvi, skazaŭ: «Chaj Boh raźbirajecca». Choć imiony zabojcaŭ nie byli sakretam u navakolli.
Pra śmierć siastry Maksimu Tanku ŭ mai
Voś tak było. Nacysty nie začapili siamji kamunistyčnaha paeta, kroŭ pralili zatoje lasnyja bandyty,
Śled prapaŭ
Mahił z proźviščam Lotka na Kaścianievickich mohiłkach niama. Z hetaha rodu nichto tut nie zastaŭsia, a staryja kamiani paŭjazdžali ŭ ziamlu.
Jak skłaŭsia los Branisłava Lotki paśla šturmu Bierlina? Paśla Druhoj suśvietnaj Branisłaŭ znajšoŭ sposab zastacca ŭ Polščy.Maksim Tank, raskazvajuć svajaki, navat bačyŭsia ź im padčas zamiežnaj kamandziroŭki. Ale pra heta ŭ zapisach samoha Jaŭhiena Ivanaviča ni słova.
«Heta lišniaje», — tak kazali staryja piśmieńniki.