"Mužyk piša pra starastu: jany, i kožnaje słova pačynaje ź vialikaj litary".

(Z natatnikaŭ A.Čechava)

Pamiatajecie, kpili z vertykalnika, jaki skazaŭ na selektary, što naš prezydent troški vyšejšy ad boha? A miž tym jaho słovy stalisia praročymi:)

Pramoŭtary novaha zakonu ab biełaruskaj artahrafii, jaki ŭčora rekamendavany da pieršaha čytańnia, z usich navacyjaŭ asabliva pedalujuć adnu: słova "prezydent" zaraz zaŭždy budzie pisacca ź vialikaj litary!

Voś cytata ź interviju Alaksandra Łukašanca, dyrektara Instytuta movaznaŭstva Nacyjanalnaj akademii navuk Biełarusi i adnaho z hałoŭnych raspracoŭščykaŭ novych aficyjnych praviłaŭ: "Uparadkavana napisańnie vialikaj litary. Tak, słova "prezydent" u sensie: kiraŭnik dziaržavy, prapanujecca pisać ź vialikaj litary ŭ lubym kantekście. Heta tyčycca i słovaŭ "premjer-ministar", "mitrapalit Minski i Słucki"... Słova "Boh" budzie pisacca ź vialikaj litary tolki kali aznačaje vyšejšuju siłu. U prymaŭkach, zastyłych vyrazach kštałtu "nie daj boh" rekamiendujecca pisać z małoj".

Voś tak: "boh" ź vialikaj — nie zaŭsiody, a "prezydent" — zaŭsiody:) Uvasobiłasia kryłataja fraza bieraściejskaha vertykalnika!:)

Kali ž surjozna, to mnostva vialikich litaraŭ jość prykmietaj pravincyjnaści, małapiśmiennaści, chałopskaha myśleńnia (hł. epihraf). Toj, chto adčuvaje movu, razumieje, što kali tut pierahnuć kij — dojdzie da anekdotu. Naprykład, u praktycy rasiejskaj movy akurat uličvajecca kantekst. U aficyjnych tekstach pišuć — "Ukaz Prezydenta…". Ale kali, naprykład, Andrej Kaleśnikaŭ ŭ "Kommiersantie" raźniavolena apaviadaje, jak ichni prezydent na adpačynku ŭ "Bačaravym ručai" hładzić svajho łabradora Koni, to ź vialikaj budzie tolki mianuška sabaki, a voś "prezydent" — z małoj:) Karaciej, kryteram musić być elementarny moŭny hust. Inačaj niepaźbiežny kamičny efekt.

U nas ža hetyja niuansy, zdajecca, nichto nie źbirajecca brać pad uvahu. Matyŭ adzin: kab usie musili vykazvać tatalnuju pavahu najvyšejšamu načalstvu — u tym liku i praz abaviazkovaje užyvańnie "Caps Lock":) I niama čaho vyrablacca, kampastavać mazhi niejkim kantekstam!

Darečy, niemcy ŭ 1998 hodzie na svaju hałavu madyfikavali pravapis. Ciapier łokci kusajuć, bo zabłytalisia. Adnak — nota bene! — navacyi tam abaviazkovyja tolki dla dziaržaŭnych ustanoŭ. Dla medyjaŭ (a jany ŭ FRN, jak i ŭ luboj cyvilizavanaj krainie, praktyčna całkam niedziaržaŭnyja) novy pravapis maje fakultatyŭny charaktar. I voś — ujaviecie sabie! — praź piać hadoŭ dziejańnia novych praviłaŭ najbujniejšy vydaviecki dom Axel Springer AG abvieściŭ, što eksperyment pravaliŭsia i jahonyja vydańni viartajucca da staroj artahrafii.

U nas, kaniešnie, takoha hniłoha liberalizmu nia budzie. Inačaj za što zmahalisia?

Učora ŭ Pałacie naŭprost zajaŭlali, što niezaležnyja vydańni "biespakarana ździekujucca z movy". Navat nia ŭtojvali, što im mulaje, u pryvatnaści, pravapis "Našaj nivy".

Tak što dručok napahatovie. Niahnutkaje, dubovaje praviła plus padchalimski impet ci prosta tupaść vykanaŭcaŭ nižejšaha źviana — i vy ŭjaŭlajecie, što pačniecca!

P.S. Dziela pluralizmu — spasyłki na interviju jašče dvuch pramoŭtaraŭ novych praviłaŭ — sp.sp. Iŭčankava i Zdanoviča.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0