Mara biełaruskich balelščykaŭ ubačyć hetuju vosieńniu na našych stadyjonach “Milan” ci “Čełsi” ŭsio ž nia spraŭdziłasia. Bucharescki “Ściaŭa” viečaram u sieradu paćvierdziŭ svoj klas. U pačatku kožnaha z tajmaŭ jany zabili pa hołu ŭ barysaŭskija varoty. Spačatku paśla rozyhryšu vuhłavoha hoł zabiŭ Doryjał Zacharyja, a ŭ druhim tajmie chutkuju ataku haspadaroŭ skončyŭ Adryjan Niaha – 2:0.
Razam z tym, nielha skazać, što BATE paŭstała pierad bucharesckaj publikaj zusim kvoleńkaj i biaźlikaj kamandaj z druhasnaha eŭrapiejskaha čempijanatu. Biełarusy paśpiachova ahryzałasia i niekalki razoŭ prosta cud vyratoŭvaŭ kalumbijskaha bramnika “Ściaŭa”. Tak, skažam, było na treciaj chvilinie hulni, kali ŭ štanhu trapiŭ Dźmitry Płatonaŭ. Zabi jon tady, nieviadoma, jak moh by skłaścisia matč. Rumynskija futbalisty viadomyja svajoj niaŭstojlivaj psychikaj i ŭ vypadku takoha niečakanaha dla siabie pačatku mahli banalna “papłyści”.
Što b nie było, ale BATE sioleta padaryŭ našym zaŭziataram niezabyŭnyja chviliny honaru i radaści za biełaruski futboł. Kali takoje było ŭ apošni raz? Nia kožny i ŭzhadaje.
Niahledziačy na parazu, barysaŭcy praciahnuć eŭrakubkavy sezon. U piatnicu jany daviedajucca supiernika pa nastupnym raŭndzie Kubku ŬEFA. Pa-raniejšamu niebłahija šancy prajści dacki “Odense” maje mienskaje “Dynama”, jany hulajuć zaŭtra.
Vialiki futboł praciahvajecca.
