Učora z žonkaj ździajśniali štohadovuju tradycyjnuju pajezdku ŭ Vilniu pierad jaje dniom naradžeńnia. Adnak dziki praces, u jakim nam upieršyniu daviałosia brać udzieł pa prybyćci elektryčki ŭ Vilniu, kinuŭ u šok i rospač.

Nie paśpieli adčynicca dźviery elektraciahnika, jak u tunel złamiŭšy hałavu paskakaŭ pa prystupkach statak sa šmatlikich dziasiatkaŭ dzikich małpaŭ ludziej, kab apynucca pieršymi ŭ vielizarnych čerhach na pašpartny kantrol.

Stała vielmi soramna za natoŭp biełarusaŭ. Na Zachadzie takoje dzikaje vidovišča ŭjavić niemahčyma.
Dy što tam Zachad! Pamiataju, jak studzieńskim viečaram 1983 h. u Ryzie prosta pierad maim nosam začynilisia dźviery i źjechaŭ pusty tralejbus. Kali ja z abureńniem raspavioŭ pra heta miascovym jaŭrejskim svajakam, tyja patłumačyli, što heta typovy vypadak: łatyš — jon hordy, vychavany, z pačućciom ułasnaj hodnaści, łatyš za tralejbusam nie pabiažyć. Heta byŭ dobry ŭrok, jaki zapamiataŭsia na ŭsio žyćcio.

Vierniemsia ŭ siońnia. Biehčy my razam z žonkaj fizična nie mahli, navat kali b zachacieli. Ale kali ja ŭbačyŭ, što nas, jakija vyjšli z čaćviortaha vahona prosta la spusku ŭ tunel i ŭžo pačali spuskacca pa prystupkach, za ličanyja siekundy abahnali dziasiatki ludziej, za našymi śpinami — słanovy tupat novych biehunoŭ, jakija vykarystoŭvajuć dla praniknieńnia navat admysłovyja darožki dla valizak, i ciapier žoncy paśla ciažkaha pierałomu nohi i paŭhoda ŭ hipsie pryjdziecca stajać hadzinu-paŭtary ŭ čarzie, pryčym tam absalutna niama dzie prysieści, ja kinuŭ svaju darahuju pałovu i taksama prypuściŭ uniz praź dźvie prystupki razam z moładździu. Ahidna, brydka, źnievažalna, ale žonku škada.

Chto apynuŭsia ŭ chvaście čarhi — zrazumieła: pažyłyja, chvoryja i tyja, chto z valizkami nie moh biehčy.

Apošnija potym malili ich prapuścić, pakolki spaźniajucca na samalot, ale dziasiatki maładych zdarovych biełarusaŭ, što stajali napieradzie, im złosna adkazvali: tut žyvaja čarha, usim treba. I nie prapuskali. Heta byli mienavita našy, bo dla hramadzian Litvy asobnaja čarha, jakaja praź niekalki čałaviek vyčarpałasia. Tranzitnyja pasažyry taksama nie ŭ lik, bo jany z valizkami zastalisia daloka ŭ chvaście.

Uvohule, aŭtamabilnaje padarožža ŭ Vilniu stała niepradkazalnaj pryhodaj ŭžo daŭno, a ciapier i čyhunačny šlach padaražaŭ i zrabiŭsia ahidnym:
mała taho, što z kanca maja ŭ ciahniku nie stała kupejnych i płackartnych vahonaŭ, tak jašče i źjaviłasia nieabchodnaść udzielničać u stomietrovym zabiehu pa leśvicach za prava nie hublać kaštoŭnyja paŭtary hadziny ŭ čarzie, źnievažajučy tych, chto biehčy nie moža. Ci moža, ale nie choča prynižacca. Tak što honar mieć siońnia stanovicca niatanna.
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?