Kala ofisa łarok, pradajuć chlebabułačnyja vyraby. Vyrašyŭ da abiedziennaj kavy nabyć dźvie słojki. Nievialikaja dla hetaha łarka čarha, piać-šeść čałaviek. Napieradzie mianie staić žančyna ad 45 da 50 hadoŭ. Vidavočna, hramatnaja, vidavočna, atrymaŭšy atestat stałaści (mahčyma, u prydaču dypłom jakoha-niebudź technikuma, mahčyma navat VNU (zavočna). Na vyhlad nie złoŭžyvaje ałkaholem, pracuje, nie ślapaja, nie hłuchaja, bieź vidavočnych prykmiet razumovaha adstavańnia na tvary. Padychodzić jaje čarha, i tut taki dyjałoh:
— Oj, a čto ja zdieś chotieła? (Pavaročvajecca da mianie i pytajecca, ja cisnu plačyma.)
10—15 siekund čuchaje hałavu i pramaŭlaje praciahły huk: «Eeeeeee…»
— U vas chleb «Hrodnienskij» jesť, — pytajecca narešcie i hladzić prosta na bochan?
— Da, jesť.
— U vas chleb «Hrodnienskij» jesť? Sprabuje zasunuć hałavu ŭ akienca?
— Da, žienŝina, jesť!
– A počiemu takoj dorohoj?
– 11 800 – eto ciena za kiłohramm… Na cieńnikie napisano ž.
– Hdie?
– Nu, zdieś žie!
Pradaŭščyca dastaje ceńnik z pryłaŭka i pakazvaje.
– A skolko?
– Čto skolko?
– Buchanka budiet?
– 7650.
Pradaŭščyca ŭzvažvaje i nazyvaje košt.
—Za kiło?
– Niet, za buchanku.
– Tak napisano ž, čto za kiło.
– Žienŝina! Ja vam jeŝio raz hovoriu 1 kiło, stoit 11 800, a vot eta buchanka 7650.
— A śviežij?
— Śviežij.
— A kohda privieźli?
— Siehodnia.
– Niet! Ja brať nie budu…
Dalej padychodzić maja čarha, prašu dźvie słojki. Žančyna nie adychodzić i pytajecca ŭ mianie:
– A cłojki vkusnyje?
– Dla mianie smačnyja, a dla Vas nie viedaju.
– A vy probovali?
– Tak.
– Možiet mnie słojek vziať? — pytajecca u mianie.
– Nie viedaju, — i cisnu plačyma.
– Vot už eti mužčiny viečno ničieho nie znajut i jeŝio chamiat, — robić pakryŭdžany vyhlad, razvaročvajecca i sychodzić.
U takich pavodzinach niama ničoha strašnaha, bo hetaja žančyna nie prynosić škody inšym. Mahčyma jana dobraja maci, vydatnaja babula, kłapatlivaja žonka i ciešča. Adnak, jana jašče i hramadzianin i vałodaje takimi ž pravami, što i maje vysokaintelektualnyja siabry pa FB.
Možna sabie tolki ŭjavić, što b sabie navybirali, takija vydatnyja biełaruskija žančyny, kab u nas u krainie byli pa-sapraŭdnamu svabodnyja vybary. Hladžu na toje, što adbyvajecca va Ukrainie, praz pryzmu śviadomaści voś takich žančyn, jakim treba vyznačycca z adnym z 21a kandydata na pasadu prezidenta dy jašče pahłybicca ŭ paniaćci: fiederalizm, unitarnaść, decentralizacyja… I mnie stanavicca strašna.
