Fota Siarhieja Hudzilina.
Maładyja supracoŭniki kniharni myjuć i čyściać paśla pravierki. Jany adčuli palohku. Mnohija dumali, što im nie daviadziecca pracavać bolš. Tym nie mienš, pravierka skončyłasia i syšła. Piačatka ź dźviarej źniataja.
Dyrektar kniharni, adnak, čakaje štrafaŭ. «Budzie pratakoł ab administracyjnym pravaparušeńni — za parušeńni ŭ viadzieńni knihi zaŭvah i prapanoŭ i, hałoŭnaje, za handal knihami bieź licenzii Ministerstva infarmacyi», — paviedamiŭ Ihar Łohvinaŭ.
Pa jaho słovach, pakul na rukach pratakoła niama, to jon nie viedaje, jakim dakładna budzie pakarańnie.
Ihar adznačyŭ, što za hod vosiem razoŭ źviartaŭsia ŭ Mininfarm pa licenziju. I kožny raz jamu admaŭlali. Adna z admoŭ była źviazana z tym, što Ihar… niapravilna ŭkazaŭ paštovy indeks. «Jany sa mnoj hulajucca».
Pravierku kniharni pravodzić padatkovaja inśpiekcyja Centralnaha rajona Minska.
Letaś Ministerstva infarmacyi zabrała ŭ vydaviectva «Łohvinaŭ» vydavieckuju licenziju za vypusk alboma «Pres-fota Biełarusi 2011». Albom pryznali nibyta ekstremisckim.
Kniharnia «łohvinaŬ» źjaŭlajecca miescam šmatlikich knižnych prezientacyj i hranična značnaj dla nacyjanalnaj kultury i litaratury prastoraj.