Dla skačka inflacyi ŭ Biełarusi niama padstaŭ. Ab hetym u intervju telekanału «Biełaruś-1» zajaviŭ premjer-ministr Biełarusi Michaił Miaśnikovič, paviedamlaje BiełTA.
Kiraŭnik urada nie bačyć pieradumoŭ da taho, što ŭ suviazi z uviadzieńniem časovaha 30-pracentnaha zboru na kuplu valuty inflacyja taksama prybavić na 30 pracentaŭ.
«Niama padstaŭ havaryć, što budzie inflacyja na ŭzrovień valutnaha zboru», — padkreśliŭ jon.
Pradpryjemstvy nie buduć płacić zbor pry nabyćci valuty dla raźlikaŭ za naftu, naftavy (spadarožny) haz, inšyja vadkija i hazapadobnyja vuhlevadarody, pryrodny haz i za elektryčnuju enierhiju. Dachodnaść handlu imparcioraŭ navat pry 30-pracentnym valutnym zbory budzie vyšejšaja, čym u anałahičnaha biźniesu ŭ Rasii abo Ukrainie, dzie ŭzrovień devalvacyi nacyjanalnych valut dasiahnuŭ 80 pracentaŭ i 100 pracentaŭ adpaviedna.
Premjer nie staŭ utojvać, što «niejki impartny tavar padaražeje». Ale źviarnuŭ uvahu, što ŭ Biełarusi vyrablajecca anałahičnaja pradukcyja — jakasnaja, pa prymalnych cenach i ŭ dastatkovaj kolkaści.
Pry hetym luby hramadzianin moža kuplać i pradavać valutu biez abmiežavańniaŭ. «U nasielnictva jość prava vybaru. Kali chočacie pamianiać svaje rubli na dołary — kali łaska, svadobna, ale zapłacicie pry hetym kamisiju 30 pracentaŭ. Tamu što ŭ nas u krainie stolki dołaraŭ niama i nie moža być, dla taho kab zadavolić zaprosy pad poŭnuju patrebnaść», — skazaŭ Michaił Miaśnikovič.
