Minsk časoŭ Dunina-Marcinkieviča. Płošča Vysoki Rynak. Akvarel Napaleona Ordy. Sabor — katalickaja katedra. Budynak jezuitaŭ sprava ad jaho nie zachavaŭsia. Na miescy jaho ciapier staić administracyjny budynak, dzie mieściacca pasolstvy Bałharyi i Francyi

Minsk časoŭ Dunina-Marcinkieviča. Płošča Vysoki Rynak. Akvarel Napaleona Ordy. Sabor — katalickaja katedra. Budynak jezuitaŭ sprava ad jaho nie zachavaŭsia. Na miescy jaho ciapier staić administracyjny budynak, dzie mieściacca pasolstvy Bałharyi i Francyi

Imia Vincenta Dunina-Marcinkieviča — adnaho z zasnavalnikaŭ sučasnaj biełaruskaj litaratury — viadoma kožnamu školniku. Ale i ŭ siaredzinie XIX stahodździa jon byŭ adnym z samych viadomych ludziej.

Praŭda, viadomaść taja pašyrałasia tolki na hubiernski horad Minsk, dzie Marcinkievič pasialiŭsia ŭ kancy 1820-ch. Ale papularnaść i paznavalnaść jaho byli sapraŭdnymi, nu rychtyk jak u sučasnych pop-zorak. Pierš za ŭsio jamu viadomaść pryniesła teatralnaja dziejnaść.

«Byŭ paciešniejšy za ŭsich»

Užo pieršyja pastanoŭki na scenie Minskaha teatra ŭ suaŭtarstvie z kampazitaram Stanisłavam Maniuškam byli prychilna sustretyja publikaj. U hubiernskich hazietach adznačałasia akciorskaja ihra samoha 33-hadovaha Vincenta. U 1841, paśla pieršaj pastanoŭki apierety «Rekrucki jaŭrejski nabor» u «Minskich hubiernskich viedamaściach» adznačałasia: «Sačyniciel Marcinkievič byŭ paciešniejšy za ŭsich». U 1852 taksama prychilna byli sustrety talenty Marcinkieviča paśla pastanoŭki opiery «Sialanka» (ci «Idylija»): «Vielmi dobra vyhladaŭ sam aŭtar u roli Navuma Pryhavorki i ŭ tancy «Miacielica»… Kali b jaho tvory byli pastaŭlenyja na vialikaj scenie, ad hetaha, biassprečna, była b karyść jak dla teatra, tak i dla aŭtara».

Mienavita tamu adzin z małaviadomych «teatralnych» epizodaŭ z žyćcia Vikiencija Marcinkieviča ŭsprymaŭsia ŭsiaho tolki jak aniekdot ci, jak by ciapier skazali, «hazietnaja kačka».

Pra hety vypadak, jak pra hałoŭnuju navinu z žyćcia Minska, pisaŭ u liście žoncy toj ža Stanisłaŭ Maniuška. Padamo hety apovied u pierakazie Adama Maldzisa: «Niejki bahaty «žartaŭnik» rašyŭ adpomścić piśmieńniku za prajhrany ŭ sudzie praces i, adjazdžajučy, zakazaŭ «pachavalny zvon za spakoj dušy Marcinkieviča, a ŭ kaściole kupiŭ savan i pachavalnyja padśviečniki i ŭsiu hetu pakupku pasłaŭ jamu na dom. Pačynajuć zvanić u zvany — ty viedaješ, što minskija zvany nie lubiać žartavać i što haradskim raziavam tolki taho i treba! I voś kožny pytaje: pa kim zvoniać? Žabraki adkazvajuć, što pamior… Marcinkievič, jaki žyŭ za hubiernatarskim sadam. Viestka chutka raspaŭsiudžvajecca pa ŭsim horadzie. I treba ž było zdarycca takoj biadzie, što sam Marcinkievič sustreŭ ludziej, jakija nieśli savan i padśviečniki, i spytaŭ ich: — Kamu niasuć? — Marcinaviču. — Jakomu?.. Skandał, verchał, palicyja šukaje vinoŭnika svavolstva. Pa ŭsim horadzie šukajuć žartaŭnika, a jaho daŭno i śled prastyŭ».

Vypadak nahadvaje aniekdot, ale…

Danos Duškieviča

U 30—40-ja hady XIX stahodździa raskvitnieŭ jašče adzin talent Vincenta Marcinkieviča — talent, u jakim spałučalisia ŭmieńnie mastaka i kalihrafa, viedy daśviedčanaha čynoŭnika, jaki ŭmieje pravilna skłaści lubuju «patrebnuju papieru», a taksama viedy historyi i paleahrafii — navuki, «jakaja vyvučaje historyju piśma, a taksama pomniki staražytnaj piśmiennaści dziela ich čytańnia». Praŭda, mety ŭ Vincenta i jaho tavaryšaŭ byli krychu inšyja.

«Naša Niva» ŭ artykule «Vincent Dunin-Marcinkievič i padrobka piačatak» u śniežni 2014 užo pisała ab tym, jak niepryjemnaja historyja ŭ spravie ab padrobcy dakumientaŭ pryviała maładoha Marcinkieviča ŭ Minski turemny zamak u 1835 hodzie. Ale tady dla jaho ŭsio skončyłasia paśpiachova, i paśla 4 miesiacaŭ aryštu Vincent zmoh navat viarnucca na pracu ŭ Minskuju rymska-katalickuju duchoŭnuju kansistoryju. Ale historyja na hetym nie skončyłasia.

16 vieraśnia 1844 hoda da Mienskaha hramadzianskaha hubiernatara Alaksieja Vasileviča Siamionava źjaviŭsia sielanin Iosif Duškievič, jaki raspavioŭ pradstaŭniku ŭłady pra novyja praviny Vincenta Marcinkieviča: «Zavuć jaho Iosif Duškievič, sielanin Minskaha pavieta pamieščyka Lubanskaha majontka Mnišan, jaki znachodzicca ŭ administracyi pamieščyka Vincenta Marcinkieviča, ad rodu maje 20 hadoŭ, rymska-katalickaha vieravyznańnia, čyje abrady vykonvaje akuratna, pad sudom nie byŭ, chałasty, niepiśmienny, pakazaŭ: administratar nazvanaha majontka Marcinkievič uziaŭ jaho ź vioski čaćviorty tamu hod i ŭtrymlivaje ŭ siabie ŭ horadzie Minsku, dzie jon vykonvaje ŭsie pracy, nie atrymlivajučy za pracu nijakaha ŭznaharodžańnia, akramia taho, jaho drenna kormiać i nie dajuć prystojnaj vopratki i časta biez usialakaj viny žorstka karaje sam Marcinkievič. Pryčym dadaŭ, što Marcinkievič zajmajecca chadžeńniem pa spravach ab dvaranskim pachodžańni roznych asob i składaje padłožnyja dakumienty, dla čaho ŭžyvaje staruju papieru, jakuju jamu dastaŭlaje były słužboviec mahistrata Klučynski, a pisać dapamahaje niechta Kviatkoŭski (jon žyvie ŭ Marcinkieviča). Razam ź im jany vykarystoŭvajuć vadu, raźmiašanuju z tytuniem, a kab papiery nadać stary vyhlad, kładuć jaje ŭ kavu, i potym, vysušyŭšy, užyvajuć dla napisańnia staražytnych dakumientaŭ. …U Marcinkieviča pražyvaje ciapier sa Słuckaha pavieta Račycki, jakomu jon abiacaŭ vykłapatać dvaranstva, za što damoviŭsia atrymać 200 rubloŭ srebram…»

«Ščytaju patrebnym rastłumačyć»

Siamionaŭ nieadkładna daručyŭ pravieści rasśledavańnie, jakoje pačałosia z praviedzienaha ŭ ekstranym paradku pieratrusu ŭ domie Marcinkieviča. Ale nijakich padazronych rečaŭ nie znajšli, tolki ŭ stajni pa ŭkazańni taho ž Duškieviča pad dacham znojdzienaja «draŭlanaja kałodka, jakaja ŭžyvajecca nibyta dla naniasieńnia piačatak, i nievialiki skurany čamadančyk, u jakim byli staryja šlachieckija papiery, jakija naležać dvaraninu Račyckamu, jaki spyniŭsia ŭ jaho».

Naturalna, Marcinkievič admaŭlaŭ udzieł u padrobcy dakumientaŭ, tłumačačy danos Duškieviča intryhaj pamieščyka majontka Mnišany Lubanskaha.

«Ščytaju (tak u aryhinale!) patrebnym rastłumačyć: kali Lubanski pa danosie žonki svajoj adpraŭleny byŭ na žycharstva ŭ Viackuju hubierniu, to davier ab chadžeńni pa spravie ŭ majontku Mnišany daŭ advakatu Lubavickamu, jakomu daŭ sapraŭdnuju davieranaść, jon ža, Lubavicki, kali ja pryniaŭ takuju ž ad žonki Lubanskaha, staraŭsia mianie schilić na svoj bok, kali ž hetaje jamu nie ŭdałosia, to zavioŭ spravu ŭ składańni byccam by padroblenych dakumientaŭ… bačačy, što jaho paklopu nidzie nie dajuć viery, prydumaŭ padhavaryć pryhonnaha Lubanskaj Juzuka Duškieviča, danos jakoha być nie moža być pryniaty, bo jon, Juzuk Duškievič, znachodzicca pad śledstvam za kryminalnaje złačynstva, i sprava jaho znachodzicca ŭ Minskaj haradskoj palicyi…»

Treba addać naležnaje Marcinkieviču: apytańnie ŭsich susiedziaŭ pakazała, što jon vyklučna stanoŭčych pavodzin, nichto i nikoli ničoha drennaha pra jaho nikoli nie čuŭ. A voś što tyčycca pavodzinaŭ sielanina Duškieviča, to ŭsie apytanyja pakazali, što jon «pavodzinaŭ u hramadstvie jość niaścierpnych, bo zajmajecca raspustaj, a časam i kradziažom». Sam Marcinkievič bajaŭsia jaho pomsty: «Ja aścierahajusia, kab jon nie vykanaŭ svaich pahroz i nie padpaliŭ damoŭ maich, to i ŭprošvajuć Vaša błaharodździe ŭžyć najstražejšyja miery, kab jon byŭ utrymany pad strohaj vartaj ci ž dasłany ŭ turemny zamak».

Minsk u pačatku XIX st. Malunak Juzafa Pieški. Vałoki Połackija (siońniašni rajon doma Vańkovičaŭ). I nie skažaš navat, što ŭ hetym horadzie była kandytarskaja.

Minsk u pačatku XIX st. Malunak Juzafa Pieški. Vałoki Połackija (siońniašni rajon doma Vańkovičaŭ). I nie skažaš navat, što ŭ hetym horadzie była kandytarskaja.

Śviedka «pachavańnia»

Chod hetaj spravy, jakaja doŭžyłasia nie adzin hod, trochi adciahnuła nas ad pytańnia ab zładžanym Vincenta Marcinkieviča «pachavańni». Naturalna, pa danosie Duškieviča byli dapytanyja ŭsie, chto choć niešta moh viedać: i sam Klučynski, jaki pa infarmacyi danosčyka dastaŭlaŭ jamu staradaŭniuju papieru, a taksama jaho słužanka Barbara Žydkievič. Na dopycie 22 studzienia 1847 jana pakazała: «Za dzieviać hadoŭ słužby ŭ Klučynskaha pamieščyk Marcinkievič nivodnaha razu ŭ domie Klučynskaha nie byŭ, jana ž, Barbara, taho Marcinkieviča viedaje pa vyhladzie tolki praz toje, što, nie pomnić jakoha hoda, bili ŭ zvany ŭ kafiedralnym kaściole, i na pytańnie, chto tam pamior, kazali, što Marcinkievič. Miž tym jon vyjšaŭ z kandytarskaj, tut, pakazvajučy na jaho, skazali, što Marcinkievič chodzić, a pa im zvon…»

Takim čynam, my majem dakładnyja pakazańni śviedki, jakaja asabista bačyła Marcinkieviča, jaki vychodziŭ z kandytarskaj u toj šumny dzień. Na žal, nam dakładna nieviadomaja data zdareńnia, a taksama aŭtar, mabyć, samaj maštabnaj teatralnaj pastanoŭki z udziełam Vincenta Marcinkieviča, scenaju dla jakoj staŭ uvieś horad Minsk, a hledačami — usie minčuki. Pakolki Maniuška piša ŭ svaim liście ab pomście za prajhrany sudovy praces, a taksama ab tym, što ŭ spravu ŭmiašałasia palicyja, to ŭ nas jość nadzieja z časam daviedacca i imia režysiora-pastanoŭščyka pierformansu «pachavańnie Marcinkieviča». Biezumoŭna, zamoŭca byŭ zabiaśpiečanym, kali zmoh vydatkavać na taki žart niemałyja hrošy. Im, całkam vierahodna, moh być nazvany vyšej pamieščyk Bieniedykt Lubanski, jaki, prajhraŭšy niekalki sudovych spraŭ, u tym liku ab nibyta padroblenych Marcinkievičam dakumientach, byŭ adpraŭleny ŭ Viackuju hubierniu.

Historyja dakazała viadomuju narodnuju prymietu: toj, ab čyjoj śmierci pačali kazać zaŭčasna, pražyvie doŭhaje žyćcio. Paśla svajho minskaha «pachavańnia» Vincent Dunin-Marcinkievič pražyŭ jašče bolš za sorak hadoŭ, poŭnych padziejaŭ i tvorčaści, i svaim žyćciom pa pravie zasłužyŭ ciapierašniuju nieŭmiručaść.

***

Źmicier Drozd

historyk-archivist, aŭtar knih «Ziemleŭłaśniki Minskaj hubierni 1861—1900», «Ziemleŭłaśniki Minskaj hubierni 1900—1917». Paśla Płoščy-2010 byŭ asudžany za ŭdzieł u «masavych biesparadkach» na try hady kałonii ŭzmocnienaha režymu. Vyjšaŭ na volu ŭ žniŭni 2011.

 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0