U hetym domie adbyłosia dvajnoje zabojstva.

U hetym domie adbyłosia dvajnoje zabojstva.

Ad Mahilova viosku Pałavinny Łoh adździalaje nievialiki ŭzhorak. Vioska davoli vialikaja. Amal pałova jaje — katedžy i dačy, niebłahija cahlanyja damy. Ale dahledžanyja navat staryja chaty — nie hnijuć i nie razvalvajucca.

«Usie staryja chaty — vioska, «śviežyja» — dačniki. U nas ža ŭžo i haz, i vada, — kažuć miascovyja žychary. — Kab jašče asfalt pakłali dy maršrutku puścili…»

Pakul siudy jeździć tolki aŭtobus, raz na try hadziny. Praściej dajści piechatoju. U vioscy niekalki pradpryjemstvaŭ — «kaapieratyvaŭ», jak nazyvajuć ich miascovyja. Vytvorčaść dźviarej, ramont aŭtamabilaŭ («Kałhas usiu ziamlu raspradaŭ», — skardzicca mnie žančyna). Ale pa słovach viaskoŭcaŭ, narod pracuje ŭ asnoŭnym u horadzie.

«Dyk jon ža nie išoŭ zabivać»

17 lipienia kala 22.00 u vioscy zdaryłasia biada. 38-hadovy Alaksandr (usie imiony źmienieny) zabiŭ svaju 41-hadovuju žonku Natallu i jaje 39-hadovaha paluboŭnika Ihara, jakich zaśpieŭ padčas spatkańnia. Zatym sam zdaŭsia milicyi.

«Jak paśla raskazaŭ padazravany ŭ zabojstvie, jamu patelefanavaŭ znajomy i paviedamiŭ pra zdradu žonki, udakładniŭšy, što taja z paluboŭnikam znachodzicca ŭ domie svajoj maci. Mužčyna adpraviŭsia ŭ viosku da cieščy. Praz akno jon zaŭvažyŭ žonku ŭ abdymkach kachanka. Adčyniŭ ramu, zalez u pakoj i staŭ źbivać supiernika, — kaža Aksana Salaniuk, aficyjny pradstaŭnik USK pa Mahiloŭskaj vobłaści. — Źbiŭ taksama i žonku, potym prydušyŭ jaje. Zatym, kali zrazumieŭ, što zrabiŭ, sam vyklikaŭ i chutkuju, i milicyju».

Mužčyna drenna pamiataŭ detali taho, što adbyłosia, paviedamiła Salaniuk. Paśla ŭ jaho kryvi znajšli ałkahol.

Pra niadaŭniaje zabojstva ŭ samoj vioscy ŭsie viedajuć, ale razmaŭlajuć nie vielmi achvotna. Praŭda, čutki i plotki ŭžo paŭzuć, množacca viersii. Narod reahuje pa-roznamu. Adnyja viaskoŭcy pierakananyja, što nie mieła racyi žonka. Maŭlaŭ, kali Natalla znajšła novaha mužyka, treba było spačatku razyścisia z mužam. Ale z druhoha boku, miarkujuć, zabivać za takoje — zanadta. Praŭda, peŭnaje spačuvańnie Alaksandru vykazvajuć, kažuć: «Dyk jon ža nie išoŭ zabivać».

Što tyčycca detalaŭ, to miascovyja tłumačać — dastatkova ŭziać paniatych ź vioski, kab usio ŭspłyło. Pra tajemnaha znajomaha, jaki paviedamiŭ pra paluboŭnika, viaskoŭcy čuli. Jany ŭpeŭnienyja: heta zrabiła Volha, byłaja miascovaja žycharka, jakaja sapraŭdy viedała i Alaksandra, i jaho žonku. Pavodle ich viersii, jana pryjazdžała ŭ toj dzień da brata, jaki žyvie ŭ Pałavinnym Łohu. A kali zachodziła ŭ aŭtobus, to pabačyła Natallu, jakaja razam z mužčynam z taho aŭtobusa vychodziła. Paśla hetaha žančyna adrazu patelefanavała Alaksandru.

Viaskoŭcy śćviardžajuć, što Alaksandr nie chacieŭ pryznavacca milicyi, adkul jon daviedaŭsia, dzie i z kim była žonka. Ale na śledčym ekśpierymiencie ŭsio ž skazaŭ, što jamu pazvaniła Volha.

«Maja kurva jechała?»

«Jaje tut usie viedajuć. Jak jana budzie dalej žyć? — kaža adzin ź viaskoŭcaŭ. — Adzin zvanok — minus dva žyćci…»

Znajści Volhu ŭdałosia. Tak, i Alaksandra, i Natallu jana viedała, i sapraŭdy ŭ toj dzień jana bačyła Natallu na prypynku. Adnak svoj fatalny ŭdzieł u zdareńni jana admaŭlaje. Dy i było ŭsio, kaža jana, zusim nie tak.

«Alaksandr pavinien byŭ zajści da mianie adramantavać razietku. Ja źjeździła ŭ viosku, viarnułasia i patelefanavała jamu. Jon skazaŭ, što nie doma i zajści nie zmoža. Nu nie dyk nie. Paśla jon u mianie spytaŭ: «Maja kurva jechała?» Ja adkazała: «Jechała». I ŭsio».

Volha śćviardžaje, što mužčynu, ź jakim była Natalla, jana ŭvohule nie zaŭvažyła, bačyła tolki žančynu. U kryminalnaj spravie jana, miarkujučy pa ŭsim, taksama nie fihuruje — milicyja da jaje jašče ŭvohule nie źviartałasia.

Chutčej za ŭsio, taja Volha i sapraŭdy nie tak vinavataja. Tamu što pra Natallu i Ihara viedali ŭsie i viedali daŭno. Napeŭna, pra jaho byŭ u kursie i sam Alaksandr. Prosta ŭ toj dzień nie strymaŭsia.

Alaksandr z Natallaj i Ihar z žonkaj. Raniej byli susiedziami pa internacie, u jakim žyvuć supracoŭniki miascovych tekstylnych pradpryjemstvaŭ.

Ihar byŭ małodšy za svaju žonku na 10 hadoŭ i, jak kažuć u internacie, viadomy «chadok» pa žančynach. Dziaciej u jaho z žonkaj nie było. Pa čutkach, Ihara z Natallaj nie raz łaviła maci Natalli, taja samaja ciešča, u domie jakoj paśla i zdarycca biada. Uhavorvała dačku zrabić niešta: ci syści ad Alaksandra, ci kinuć Ihara. Taja nie słuchała. Ci viedaŭ pra toje, što adbyvałasia pamiž Natallaj i susiedam, sam Alaksandr? Dakładna nieviadoma. Ale ŭ internacie ŭpeŭnienyja — viedaŭ. Čamu ž tady nie syšoŭ ad svajoj žonki raniej?

«U ich uvohule byli davoli dziŭnyja i składanyja adnosiny», — adkazvajuć susiedzi.

«Zvyčajnaja siamja, jak i inšyja. Vypivali…»

Adnoj pryčynaj hetych «składanych adnosin» była banalnaja i prostaja reč — ałkahol.

Ź internata, dzie jany žyli pa susiedstvie ź Iharam, Alaksandr i Natalla źjechali dva hady tamu. Ale niedaloka — jany atrymali bolš kamfortny pakojčyk u inšym internacie, jaki staić na toj ža vulicy, praź niekalki damoŭ. Kali jany tudy zasialilisia, to ŭžo mieli status «siamji ŭ sacyjalna niebiaśpiečnym stanoviščy». Hety status u 2013 hodzie prysvoili im u škole, u jakoj vučyŭsia ich syn. Siamju časta naviedvali sacyjalnyja rabotniki, piedahohi, psichołahi, navat supracoŭniki MNS. Spravazdačy paśla vizitaŭ pisalisia bolš-mienš stanoŭčyja, ale kožnyja paŭhoda status «siamji ŭ sacyjalna niebiaśpiečnym stanoviščy» padaŭžali.

Pryčynaj było biespracoŭje baćki — Alaksandr aficyjna nie byŭ nidzie aformleny, «šabašyŭ» to tut, to tam, źjazdžaŭ padpracoŭvać u Minsk, u Rasiju. Plus śpirtnoje.

 «Heta adzinaja siamja z takim statusam u maim internacie, — kaža zahadčyca. — Ale ničoha asabliva drennaha ja pra ich skazać nie mahu. Jany byli nie z tych, chto prosta ŭvieś čas biesprabudna pje, nie. Zvyčajnaja siamja, jak i inšyja. Vypivali… Ale prablem u mianie ź imi amal nie było. Pracavali, płacili za žyllo. Kali i zdarałasia niešta, to na publiku nie vynosili, va ŭsiakim vypadku, da mianie nie dachodziła».

Niadaŭna ŭ Natalli pačalisia prablemy na pracy. Amal 20 hadoŭ jana praviała na «Mahateksie», miascovym tekstylnym pradpryjemstvie, na pasadzie «apieratara EVM» — niešta siaredniaje pamiž sakratarom i spravavodam. Ałkahol vinavaty ci nie, ale ŭ Natalli zaŭsiody chapała prahułaŭ, i mienš za hod tamu jaje pieraviali ŭ cech — na pasadu čyścilščyka tekstylnaha abstalavańnia, to bok žančyna, jakaja ŭsio žyćcio prasiadzieła za kampjutaram, faktyčna stała prybiralščycaj stankoŭ. Ciažkaja praca, jašče i ŭ try źmieny. Heta dałosia Natalli zusim niaprosta, ale jana starałasia nie padavać znaku. Navat znajomym kazała, što sama pieraviałasia, bo ŭ čyścilščyka bolšy zarobak, a ŭ jaje mnoha kredytaŭ.

Praŭda, ad prahułaŭ jana tak i nie pazbaviłasia. Za ich jaje nieŭzabavie i zvolnili, upisaŭšy artykuł u pracoŭnuju knižku. Siamji pahražali prablemy z žyllom — najmalnikam ličyłasia Natalla, a paśla takoha zvalnieńnia siamju, pavodle zakanadaŭstva, mahli vysielić ź internata. Tamu Alaksandr byŭ vymušany ŭładkavacca na toj ža «Mahateks».

Samoha Alaksandra ŭ internacie apisvajuć jak čałavieka vielmi emacyjnaha, «chutkaha», chaleryka. Jon rodam z Mahilova, jahonaja maci žyvie na ŭskrajku horada, ale znosiny ź joj syn faktyčna nie padtrymlivaŭ, svajaki Natalli navat nie viedali, jak jaje zavuć.

«Znajšoŭ sabie novy dom?»

…Natallu pachavali 19 lipienia. Jaje i Alaksandra 14-hadovy syn faktyčna zastaŭsia siratoj. Chutčej za ŭsio, jaho zabiare da siabie babula, maci Natalli. Pachavali i Ihara. Jahonaja ŭdava, pa słovach znajomych, pryznajecca, što časam kaža, hledziačy na ich šlubny fotazdymak: «Nu što, znajšoŭ sabie novy dom?» Alaksandr znachodzicca ŭ SIZA. Jamu pahražaje ad 25 hadoŭ da śmiarotnaha pakarańnia.

Stolki losaŭ i žyćciaŭ pierakručana i pierałamana. Dziela čaho?

Ale absalutna ŭsie surazmoŭcy na pytańnie, chto vinavaty ŭ hetaj trahiedyi, adkazvajuć adnolkava: «Harełka».

Pałavinny Łoh — Mahiloŭ — Minsk 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?