U adnym z babrujskich dvaroŭ biazdomnaja kotka trapiła ŭ pastku ŭłasnaha strachu i amal tydzień praviała na samaj viaršalinie dreva. Tryvohu zabili žychary susiedniaha doma. Piensijanier Alaksandr Aŭchimienka kaža, telefanavali va ŭsie instancyi. Pačali z MNS, ale tam adkazali, što vyratavańniem katoŭ nie zajmajucca

— I tak kazali ŭsiudy, nichto nie reahavaŭ. Škada žyvioła.

Dziadula navat hatovy byŭ addać piensiju na vyratavańnie niaščasnaj žyvioliny, ale ŭsiudy čuŭ admovu. Dapamoh, jak zaŭsiody, vypadak. Bryhada słužby ŽEU abrezała halinki na drevach, źviarnuli ŭvahu rabočyja i na toje, dzie siadzieła kotka. Tady mašynist aŭtavyški Andrej Stupień vyrašyŭ dapamahčy.

— Paprasili dapamahčy žyviole. Nu jak tut admoviš? — raspavioŭ małady čałaviek. — Ci možna skazać, majo bajavoje chryščeńnie. Raniej vyratavańniem nie zajmaŭsia.

Sasłablenuju doŭhim znachodžańniem praktyčna ŭ pavietry žyviołu spuścili na ziamlu, u padziaku koška dazvoliła siabie pahładzić i źniasilena paplałasia ŭ bok doma, dzie jaje ŭžo čakali vada i ježa.

— Ciapier heta naš ahulny hadavaniec, - radasna kaža piensijanier. — I pakormim, i paškadujem. A kali što, i da siabie dadomu zabiaru. Mnie viesialej budzie. Heta nie pieršy vypadak, kali žyvioły traplajuć u biazvychadnuju situacyju, ź jakoj biez dapamohi čałavieka im nie vybracca. U Babrujsku, na žal, aficyjnaj słužby vyratavańnia žyvioł niama. A voś ludziej ź vialikim sercam — chapaje.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?