«Naša Niva»: Jak vam siońniašniaje nadvorje?

Maksim Puškin: Sumna. Žurbotna. Panura.

«NN»: Ci stomlenyja vy?

MP: Nie vyspaŭsia, vielmi rana pračnuŭsia, tolki prybieh dadomu z aŭtaškoły. Tamu siońnia — tak, ja stamiŭsia.

«NN»: Ci paznali vas užo na vulicy?

MP: Pakul što nie, bo na vulicy byŭ niadoŭha, tolki ŭ aŭtaškołu źjeździŭ: tudy piać chvilin, nazad piać chvilin.

Lubi svaju krainu, pamiataj historyju i nie zabyvaj rodnuju movu. ✌️

Foto opublikovano Maxim Pushkin (@mc_maxim)

«Mianie zavuć Maksim. Mnie 20 hadoŭ. Ja naradziŭsia ŭ Minsku i ŭvieś čas žyŭ u hetym horadzie. Paśla dziaviataha kłasa pastupiŭ u Minski dziaržaŭny mašynabudaŭničy kaledž, vučyŭsia na technika-technołaha. Maju treci razrad frezieroŭščyka. Dzieści ŭ 16 hadoŭ pačaŭ supracoŭničać z tut.by, ciapier zajmajusia sacyjalnymi sietkami partała. Pastupiŭ u Biełaruski dziaržaŭny ŭniviersitet infarmatyki i radyjoelektroniki i vučusia na druhim kursie fakulteta kampjutarnych technałohij na viečarovym adździaleńni».

«NN»: Jak vyhladaje vaš dzień?

MP: Raśpisany pa chvilinach. Siońnia pračnuŭsia a 8-j hadzinie, a 9-j — aŭtaškoła. Skončyłasia jana ŭ 11 z kapiejkami. Ciapier prybieh damoŭ, kab pierakusić. Paśla pajedu ŭ ofis. U ofisie papracuju niedzie da 19:00. Potym pajedu na zaniatki. I paśla vučoby, mahčyma, zabiahu ŭ jakuju-niebudź ustanovu pateścić jaje dla asabistaha tvitara.

«NN»: Jakoje miesca ŭ Minsku ŭ vas samaje lubimaje?

MP: Ja abažaju centr horada. Lublu rajony Kastryčnickaj, Niamihi, płoščy Pieramohi i Asmałoŭki. Kali damaŭlajusia z kim-niebudź pašpacyravać, navat kali hety čałaviek znachodzicca niepadalok ad mianie, a žyvu ja ŭ rajonie Kuncaŭščyny, usio adno prašu pajechać u centr. Kamiennaja Horka, Šabany — dla mianie prosta žach. Nie toje, što ja čahości bajusia, prosta jany mnie nie padabajucca.

«NN»: Ci pamiatajecie, kali zaviali staronku ŭ Tvitary?

MP: U červieni 2010 hoda. Zdajecca, ja tady napisaŭ štości nakštałt: «Ciapier ja jość u Tvitary». Adzin ź pieršych pastoŭ byŭ pra sok. Sfatahrafavaŭ jaho na svoj tahačasny knopačny telefon Sony Ericsson K750, ale čamuści hetaje fota pierakuliłasia ŭvierch nahami i tak i apublikavałasia ŭ tvitary z podpisam, što hety sok mnie nie spadabaŭsia.

«NN»: Kali na vas pačali masava padpisvacca? Siońnia heta ŭžo amal 100 tysiač čałaviek — ceły horad Maładziečna.

MP: Spačatku ja pisaŭ tolki asabistaje: dzie špacyravaŭ, dzie spaŭ, z kim hutaryŭ, što jeŭ i inšaje ŭ takim duchu. Zrucham staŭ čempijanat śvietu pa chakiei ŭ Minsku. Kali jon pačynaŭsia, ja napisaŭ tvit z zony adpačynku: «Jak ža kruta na Niamizie!». I palacieli retvity.

Upieršyniu sa mnoj paprasili sfatahrafavacca taksama padčas hetaha čempijanatu. Na druhim paviersie «Areny-sici» znachodziŭsia fudkort, dzie było šmat ludziej. Ja zabraŭsia na vyšejšy pavierch i zrabiŭ fota. U hety momant niejkaja dziaŭčyna mianie zaŭvažyła, i, kali ja spuściŭsia ŭniz, padbiehła i paprasiła sa mnoj sfatahrafavacca. Ja tady niejak nie zrazumieŭ hetaha ŭvohule, ale jana zrabiła fota, ja retvitnuŭ, i pajšła łancuhovaja reakcyja. Ciapier ludzi hladziać na heta tak: usie fotkajucca, i ja sfotkajusia.

Tady, padčas čempijanatu, u mianie była, moža, tysiača padpisantaŭ. Dzieści praź miesiac paśla čempijanatu — užo kala troch tysiač.

«NN»: Ciapier časta prosiać sfatahrafavacca?

MP: U dzień try-piać čałaviek, byvaje bolš. Hledziačy, kudy zachodziš. Naprykład, kali chtości zaŭvažyć mianie ŭ mietro, to albo prosta napiša, što bačyŭ mc_maxim, albo padydzie sfatahrafavacca. Časam zachodziš u vahon, a na ciabie hladzić dziaŭčyna ci chłopiec — vočy pa piać kapiejek. Vychodziš z vahona, i niejki čałaviek z taboj vychodzić, padbiahaje, robić sełfi. A potym bačyš, što jon zastajecca i čakaje ciahnik, tamu što jamu nie treba było tut vychodzić. Ja ŭžo bolš-mienš pryvyk da hetaha, u mianie niama zornaj chvaroby. Jezdžu ŭ aŭtobusie, u mietro, z usimi razmaŭlaju, nikomu nie admaŭlaju ŭ fota. Mahu miesca sastupić, dapamahčy babuli sumku vynieści.

«NN»: Vam hetaja ŭvaha ŭvohule pryjemnaja? Ci moža ŭžo padbiešvaje?

MP: Mnie, u pryncypie, padabajecca. Byvajuć situacyi, viadoma, dzie heta nie ŭ temu. Naprykład, kali prychodziš kudy-niebudź ź dziaŭčynaj, albo kali vyrašaješ pa telefonie niejkija pytańni pa pracy-vučobie. To bok ty zaniaty, a tut padbiahajuć z sełfi, i ty razumieješ, što čałaviek, mahčyma, bolš ciabie nie ŭbačyć, bo jon uvohule ź inšaha horada. Ja zaŭsiody fatahrafujusia. I mnie biez roźnicy, jak atrymlivajusia na zdymku, hałoŭnaje, kab jon padabaŭsia čałavieku, ź jakim ja fatahrafujusia.

«NN»: Z hetaj šalonaj papularnaściu, ci pačali na vas «viešacca» dziaŭčaty?

MP: Ja b nie skazaŭ, što ŭsie tak užo «viešajucca». Ale zaviazać razmovu stała našmat praściej, tamu što mnohija čytajuć moj tvitar i viedajuć, čym ja zajmajusia i chto ja taki. Znajomišsia ź dziaŭčynaj, a jana kaža, što viedaje ciabie, i ŭžo nie baicca sustrecca, pašpacyravać. Raniej ty pavinien byŭ spačatku parazmaŭlać ź dziaŭčynaj, kab jana zrazumieła, što ty nie mańjak.

Jość dziaŭčaty, jakim ja nie padabajusia praz toje, što pišu. Kali pačytać moj tvitar, moža padacca, što ja školnik, jaki pościć vidavočnuju łuchtu. Niekatorym, mabyć, tak i karcić skazać: «Maksimie, dzieści ŭ Afrycy ŭ ludziej niama prostaj vady, a ty pišaš, što tabie tam ciažka pracujecca, kali ty siadziš i jasi».

«NN»: Dyk davajcie ŭsim patłumačym, što ž u hetym składanaha, kab bolš pytańniaŭ nie było.

MP: Hetuju fišku «pracuju» — «stamlajusia» prydumaŭ nie ja. Ivan u samym pačatku prahramy «Viečarovy Urhant» kaža: «Pracujem». Heta ja ŭ jaho ŭziaŭ. A nakont «stamiŭsia»… Heta pisali ŭ tvitary inšyja, mnie prosta spadabałasia, ja pazyčyŭ. Voś i ŭsio. Nasamreč, ja nie stamiŭsia teścić roznyja miescy, heta prosta vobraz. Było b niecikava, kali b ja pisaŭ: «Jak šykoŭna, mnie ŭsio padabajecca, žyćcio ŭdałosia». Mnie padajecca, heta hidka. Kali ž ty pišaš «Boža, jak ja stamiŭsia!», z adnaho boku, ludziam śmiešna. Z druhoha, heta pravakuje niehatyŭ: «Dy kolki možna pisać! Ja tut na vučobie, a ty siadziš u «Makdonaldsie» i jasi trajny čyzburhier».

«NN»: Ujaŭlajecie žyćcio biez sacsietak? Kolki dzion maksimum pravodzili biez tvitara?

MP: Nie ŭjaŭlaju, bo ŭ mianie kožny dzień pačynajecca z sacsietak i zakančvajecca imi. Niadaŭna jeździŭ u Kijeŭ, nie było internetu. Ščyra kažučy, u niejki momant mnie heta spadabałasia, nikomu ničoha nie treba było adkazvać, ja prosta adpačyvaŭ. Heta ciahnułasia try-čatyry hadziny, pakul nie złaviŭ vaj-faj.

«NN»: Što dla vas najlepšaje baŭleńnie času?

MP: U mianie vielmi mała volnaha času. Kali jon u mianie jość, ja imknusia pačytać naviny, jakija prapuściŭ, analityku, lublu pahladzieć Youtube. Nienavidžu telebačańnie, choć televizar i visić. Nie čytaju knih, niama na heta času, chacia vielmi chaču znajści jaho ci pierajści na aŭdyjoknihi.

«NN»: Jak stać paśpiachovym błohieram? Raspaviadzicie załatyja praviły ad Maksima Puškina.

MP: Ščyra, ja nie skažu, jakija załatyja praviły, bo

ŭvohule niama nijakich praviłaŭ. Mnie padajecca, što treba rabić toje, što padabajecca.

Prysłuchoŭvacca da mierkavańniaŭ, ale nie hublać svajho. Raniej, kali ŭ mianie jašče nie było padpisantaŭ, maje znajomyja kazali: «Maksim, ty pišaš łuchtu». Ale potym jany pamianiali mierkavańnie, ciapier ich znajomyja prosiać sa mnoj paznajomić. Minsk nastolki maleńki, što navat pry dapamozie tvitara možna stać papularnym.

«NN»: Ci šmat miescaŭ, dzie frazaj «Ja ad Maksima Puškina» možna zarabić źnižku?

MP: Na dadzieny momant tolki ŭ adnym, dzie ramantujuć techniku Apple. Inšych — niama. Adzin chłopiec napisaŭ, što pryjšoŭ na Kamaroŭku, skazaŭ, što ad Maksima Puškina, pakazaŭ maju vizitoŭku i jamu dali šaurmu sa skidkaj 80%. Mnie heta padałosia dosyć zabaŭnym, dumaju, daj retvitnu. Retvitnuŭ, i ŭ hety dzień 50 čałaviek mnie napisali: «Maksimie, daj svaju vizitoŭku, ja taksama chaču skidku». Ludzi realna pavieryli. Byli žarty kštałtu: «Zajšoŭ u mietro, chacieŭ kupić žetončyk sa skidkaj, skazaŭ, što ad Maksima Puškina, ale mianie ŭdaryła turnikietam».

«NN»: Jak staviciesia da takoha ściobu? Kryŭdziciesia?

MP: Ja narmalna da hetaha staŭlusia. Zrazumieła, što kali chtości pačynaje mianie abražać, matam i biez kankretyki, to ja hetaha čałavieka prosta błakuju. I bolš užo nikoli nie razbłakuju. Pamiataju, staju na stancyi mietro. Padychodzić da mianie chłopiec, kaža: «Ty Maksim Puškin? Słuchaj, ja tabie kaliści ŭ tvitary napisaŭ paskudstva i ty mianie zabłakavaŭ. Razbłakuj, kali łaska, chaču čytać. Ty, nasamreč, małajčyna, prosta ŭ ciabie byvajuć takija tvity… Kali ja byŭ pjany, jany mianie prosta naściarožvali». I ja jamu skazaŭ: «Vybačaj, chłopča. Ja ciabie zabłakavaŭ. I ŭsio».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?