Mnie padabajecca, što Safijski sabor z ruinaŭ i hańby, paśla vykarystoŭvańnia jaho ŭ jakaści parachavoha sklepu, zierniaschovišča, ateistyčnaha muzeju staŭ kancertnaj zalaj ź viadomaściu daloka za miežami Biełarusi.
Mnie nie padabajecca, što ŭ hetym chramie (mienavita chramie!) ŭvachodnyja dźviery takija ž, jak i ŭ bolšaści kramaŭ horadu — ź plastyku … Zatoje pa‑sučasnamu.
Mnie padabajecca, što robicca sproba ŭklučyć Spaskuju carkvu ŭ śpis suśvietnaj kulturnaj spadčyny.
Mnie nie padabajecca, što zamiest taho, kab viarnuć hetaj pryhažości pieršapačatkovy vyhlad z ładnym kupałam i cudoŭnymi architekturnymi elementami, toj samy dvuchschilny dach, što robić tvor Iaana padobnym da zvyčajnaj sialanskaj chaty, nakryvajuć miednymi płaścinami, a cybulina paŭstaje ŭ vysakarodnym metale… Pryhoža bliščyć!
Mnie padabajecca, što ŭ horadzie źjaŭlajucca vulicy Skaryny, Jeŭfrasińni Połackaj, viartajucca Straleckaja, Kryžovaja, Nižnie‑Pakroŭskaja.
Mnie nie padabajecca, što heta — adzinyja prykłady adekvatnaj tapanimiki. Bolšaść vulicaŭ nosić užo niedarečnyja kamunistyčnyja nazvy. Centar — spres saviecki! Hałoŭny praspekt — Karła Marksa. Vulicy Rahvałoda, Usiasłava Čaradzieja, Rahniedy nijak nia mohuć źjavicca. A vulica Lenina, jakaja źmianiła niadaŭna svajo miescaznachodžańnie, maje imunitet ad źniknieńnia — «dziela histaryčnaj pamiaci». Połack — horad z spraviadlivaj histaryčnaj pamiaćciu!
Mnie padabajecca, što staviać pomniki Simiaonu Połackamu, Jeŭfrasińni Połackaj, Usiasłavu Čaradzieju.
Mnie nie padabajecca prysutnaść u horadzie Uładzimira Iljiča — až u dvuch asobnikach. Z taje pryčyny miesca najvialikšamu kniaziu połackaj historyi znajšli na zadvorkach horadu. A praz relihijnaje łobi, zdajecca, isnuje niapisanaja zabarona ŭžyvać słova Čaradziej, a tolki imia pa baćku — Bračysłavič!
Mnie padabajecca, što budynki jezuickaha kalehijumu narešcie ramantujucca i prystasoŭvajucca pad adukacyjnuju ustanovu.
Mnie nie padabajecca, što zamiest kaściołu Śviatoha Stefana i inšych karpusoŭ kalehiumu dahetul staić «dom z vušami». Na im navat padśvietku zrabili. Adna ź vizytnych kartak horadu!
Mnie padabajecca abarona starych budynkaŭ.
Mnie nie padabajecca, što niaviedama z čyjho dazvołu ŭ histaryčnaj čascy horadu budujucca prosta strašnyja pa architektury damy (pryvatnyja damy na vulicy Nižnie‑Pakroŭskaj, šmatpaviarchovik na vulicy Vojkava). A kali i što buduć rabić z savieckaj zabudovaj u styli «barakko»? Cudoŭny architekturny ansambl!
Mnie padabajucca śviatočnyja mierapryjemstvy, kancerty, pryśviečanyja, naprykład, dniu horadu.
Mnie nie padabajecca toje, što čyniać pieraškody ŭ arhanizacyi festyvalu «Rok-koła». A ŭspomnić paradu źmianić nazvu kancertu «Noč vaŭkałaka» na «My — biełarusy». Patryjatyčna!
Mnie padabajucca aryhinalnyja biełaruskamoŭnyja šyldy z nazvami vulic.
Mnie nie padabajecca toje, što ŭ realnaści Połack — zusim nie padobny na baćku biełaruskich haradoŭ, jak jaho nazyvajuć. Biełaruskamoŭnyja šyldy z nazvami kramaŭ i ŭstanovaŭ možna pabačyć u ličanych miescach. Biełaruskaje słova sa scenaŭ na kancertach dy z trybunaŭ hučyć tak časta, jak ramantujucca darohi pa‑za haradzkim centram.
Mnie padabajecca šmat čaho…
Ale značna bolej rečaŭ, jakija nie padabajucca…
Mnie padabajecca, što jość žadańnie zrabić z Połacku turystyčny centr.
Mnie nie padabajecca, što pakul hetaja ideja — tolki na słovach, i niama razumieńnia, što dla hetaha treba rabić. Kab adčuvaŭsia duch staražytnaści, pierajemnaści tradycyj, kab u kožnaha miełasia pačućcio niebiespadstaŭnaj i niepakaznoj hordaści za toje, što jon ci jana — žychar ci hość słaŭnaha Połacku.