Jana naradziłasia ŭ Ńju-Džersi 4 studzienia 1957 hoda. Dačka Vitaŭta i Zory Kipielaŭ, čyje imiony nieparyŭna źviazanyja ź Biełaruskim instytutam navuki i mastactva i naŭprost asacyjujucca ź intelektualnym darobkam biełaruskaj emihracyi ŭ ZŠA.

Dvoje jaje dziadoŭ prajšli praz represii i vyžyli: žurnalist i piśmieńnik Lavon Savionak, aŭtar niepaŭtornaha «Dziońnika Iv. Iv. Čužaninava», dy hramadski dziejač Jaŭchim Kipiel, pra poŭnaje dramatyzmu žyćcio jakoha možna daviedacca ź jahonych ŭspaminaŭ «Epizody». Jaje babuli Maryja Kipiel i Apałonija Savionak byli prafiesijnymi nastaŭnicami. Apałonija pracavała z žonkaju Janki Kupały, była aŭtarkaj «Biełaruskaha lemantara». Usia hetaja spadčynnaść adyhrała važnuju rolu ŭ žyćci paśpiachovaj žančyny-advakata, ciapier supracoŭnicy Ministerstva ŭnutranych spraŭ, aktyŭnaj dziajački Vašynhtonskaha adździełu Biełaruska-Amierykanskaha Zadzinočańnia Alesi Kipiel

Alesia Kipiel, śniežań 2016, fota Natalli Hardzijenki

Alesia Kipiel, śniežań 2016, fota Natalli Hardzijenki

Ja jechała ŭ Vašynhton paśla kolkich dzion, praviedzienych ź Vitaŭtam Kipielem u chacie jahonaha syna Jurki ŭ Ńju-Džersi. My razmaŭlali pra padrychtoŭku pieravydańnia knihi «Biełarusy ŭ ZŠA», pra archivy i dakumienty emihracyi… I da Alesi Kipiel ja jechała ź idejaj najpierš pahutaryć pra baćku.

Volnaha času ŭ supracoŭnicy dziaržaŭnaha aparatu ZŠA mała, ale jana haścinna zaprasiła pažyć kolki dzion u jaje chacie, zajmajučy siabie samastojna adviedvańniem cikavych miescaŭ pieradkaladnaj amierykanskaj stalicy. Udzień ja vybirałasia na prachodki pa znakamitych miemaryjałach i muziejach Vašynhtonu, a potym viartałasia ŭ hustoŭna dekaravanuju Alesinu chatu, kab adpačyć u čakańni haspadyni. Viečarami, jašče da aficyjnaha zapisu zapłanavanaha intervju, my, kali atrymoŭvałasia, razam bavili čas u haścioŭni za butelkaj čyrvonaha vina ci šampanskaha, zajadali jaho aryhinalnym dvaistym syram (adrazu dvuch hatunkaŭ) i razmaŭlali pra žyćcio, padarožžy, ludziej… Tak i vyśvietliłasia, što ŭ majoj surazmoŭcy chutka 60-hadovy jubilej, i źjaviłasia dumka apublikavać zapisanaje intervju mienavita pad hetuju nahodu.

Siamja i dziacinstva

My hutaryli za vialikim stałom u pakoi z vaknom na ŭsiu ścianu i vyjściem na terasu. Za plačyma ŭ Alesi visieŭ Budźmaŭski kalandar na 2016 hod. Novy, na nastupny hod, ja jakraz pryviezła joj u padarunak razam ź biełaruskaj kaladnaj harbataju. U pakoi šmat rečaŭ, źviazanych ź Biełaruśsiu, i kaniečnie, knihi dziońnikaŭ maci i ŭspaminaŭ baćki…

Alesia Kipiel: Nas (z bratam Jurkam) hadavali ŭsie: i mama, i tata, i babka dy dzied Kipieli, i babka dy dzied Savionki. Z Kipielami my žyli ŭ adnoj chacie doŭha. Maryja Kipiel była najmaładziejšaja z našych babak-dziadoŭ, i ź joj najbolš ciesnyja suviazi byli ad samaha dziacinstva da jejnaj śmierci. Mama i tata pracavali, a babka Maryja była ŭdoma. To jak my prychodzili sa škoły, dyk ź joju zaŭsiody hutarki byli. I jana mnoha ŭpłyvała na nas. A Savionki mieli majomaść u padniovym Ńju-Džersi, dzie pierš hadavali kurej, a tady aharod vialiki mieli, dyk Jurka i ja cełaje leta tam siadzieli. To kantakty ź imi blizkija taksama mieli.

Natalla Hardzijenka: A što davali hetyja kantakty ź dziadami dy babulami?

A. K.: Jany byli ŭsie roznyja. Dzied Kipiel byŭ strohi, a Savionak mieŭ pačućcio humaru. Jamu prysyłali časopis «Krakadził» i jon zaŭsiody śmiajaŭsia, pierakazvajučy, što tam pisali. Jahonyja hutarki byli vielmi cikavyja.

Jaŭchim Kipiel pamior, kali my byli zusim małyja. A z babkami zusim inakšyja adnosiny byli. Abiedźvie byłyja nastaŭnicy, dyk kaniečnie jany viedali, jak ź dziećmi ładzić. Asabliva ŭ Maryi Kipiel my paradu zaŭsiody šukali. Lahčej babcy było skazać, što niešta nie tak, kab jana potym baćkam tłumačyła.

Ale jany ŭsie čatyroch byli biełaruskimi patryjotami i kaniečnie hetaje ŭsio biełaruskaje jany nam pieradali. Asabliva ŭjaŭleńni pra biełaruskuju pryrodu. Heta była častka našych ujaŭleńniaŭ pra toje, što takoje Biełaruś.

N.H.: Zdajecca, Vašyja baćki Zora i Vitaŭt Kipieli byli davoli roznyja pa charaktary asoby, ale pražyli supolna daŭhoje i ščaślivaje žyćcio. U čym ich sakret?

A.K.: Tak, jany sapraŭdy byli vielmi roznyja. Ale mieli supolnyja zacikaŭleńni. Mama mieła inšyja zdolnaści, čym tata. Ale razam jany vielmi dobra supracoŭničali. Tata vielmi chutka moh niešta patrebnaje znajści, a mama usio hruntoŭna pračytaje, pradumaje. U pracy vielmi važna i toje, i toje: treba i chutka, i šyroka, i hłyboka razhledzieć pytańnie. U ich zacikaŭleńni byli i supolnyja, i roznyja. Mama staroj biełaruskaj litaraturaj cikaviłasia, a tata bolš historyjaj. Ale heta bližej, čym kab adzin cikaviŭsia muzykaj, a druhi palitykaj. Dumaju, što heta davała im mahčymaść pracavać i žyć razam, choć roźnica i ŭ charaktarach była davoli vialikaja.

N. H.: Zvyčajna dzieci biaruć niešta ad kožnaha z baćkoŭ. Što u Vas ad baćki, a što ad maci?

A.K.: Ad baćki, zdajecca, jahonaja enierhija, a ad mamy zdolnaści razhladać pytańnie šyrej, z roznych bakoŭ, padumać, spynicca, paru dzion pačakać, a tady niešta vyrašać. Tata zvyčajna chutčej usio robić. U mianie jość i toje, i toje.

N.H.: Baćki časta jeździli z vami-dziećmi na vakacyjach u padarožžy pa roznych štatach. Što Vam najbolš zapomniłasia z hetych pajezdak?

A.K.: Jakaja šyrokaja kraina ZŠA, i jak adroźnivajecca toje, što ŭ centry, ad taho, što pa bierahach. Raznastajnaść pryrody. Možaš jechać hadzinami i budzie, prykładam, adno tolki žyta, abo prosta raŭnina, dzie ničoha niama. Uražvała hetaja raznastajnaść pryrody i haradoŭ, viosak…

N.H.: A što dla vas «smak dziacinstva«?

A.K.: Smak dziacinstva — heta pamidory. U babki i dzieda Savionkaŭ mnoha pamidoraŭ było i dzied zaŭsiody atrymlivaŭ katałohi i vybiraŭ, ziarniaty sartavaŭ. I ŭ ich byli dobryja pamidory: i vialikija, i małyja, i ružovyja, i čyrvonyja. Dyk mnie ź dziacinstva jany vielmi padabalisia, i ciapier sama haduju pamidory. Voś dla mianie heta smak dziacinstva — pamidory i jašče marožanaje. Bo pryjazdžaŭ małočnik dva ci try razy na tydzień z małakom i marožanym.

N.H.: A biełaruskija stravy ŭ dziacinstvie na siamiejnym stale prysutničali?

A.K.: Tak, kaniečnie! Hałubcy, piražki, bliny, hryby. My chadzili ŭ hryby, bo kala chaty babki i dzieda Savionkaŭ byŭ les, dyk chadzili, źbirali baraviki, zdajecca. Što jašče? Časam byli draniki, ale nie tak časta. Chaładnik, viniehret, na Vialikdzień pascha… Kaniečnie kaŭbasa, jana była ŭsiakaja: i ŭkrainskaja, i polskaja, i biełaruskaja. I taksama rybu smažanuju jeli, bo kali byli ŭ Savionkaŭ, to išli na rybałku, i tady babka smažyła rybu.

Maryja Kipiel nie nadta dobra umieła varyć. Jana pracavała nastaŭnicaj, u ich ciažkaje žyćcio było, to jana nadta na kuchni nie byvała. A Apałonija Savionak vielmi dobra ŭmieła i varyć, i piačy, u jaje ŭsialakija prysmaki byli. Mama niekatoryja biełaruskija stravy varyła, ale čaściej my amierykanskija jeli. Adno što mama, jak vučyłasia ŭ Luvenie, žyła ŭ internacie ź dzieŭkami ź Vijetnamu i navučyłasia ad ich rabić kary. Dyk my raz na tydzień zaŭsiody jeli kary. Hetaha ŭ amierykanskich siemjach u tyja časy nichto nie viedaŭ jašče. Jak ja pierajechała ŭ Vašynhton i pabačyła tut bahata vijetnamcaŭ, dyk akazałasia, što mama sapraŭdy rabiła aŭtentyčnaje vijetnamskaje kary. Dumaju, u inšych siemjach bolš tradycyjnaha u kuchni było, jak u nas. Ja, kab skazać praŭdu, ničoha takoha tradycyjnaha i nie ŭmieju varyć. Mahu pa receptach, ale kab tak sama hatović, nie. Naohuł hatavać lublu, ale bolš niešta ekzatyčnaje. I rablu nie nadta časta, tolki jak hości.

Siemji Kipielaŭ i Savionkaŭ. Siadziać (źleva naprava): Apałonija Savionak, Zora Kipiel, Maryja Kipiel; stajać (źleva naprava): Lavon Savionak, Jurka, Vitaŭt, Alesia i Jaŭchim Kipieli. 1960-ja hh.

Siemji Kipielaŭ i Savionkaŭ. Siadziać (źleva naprava): Apałonija Savionak, Zora Kipiel, Maryja Kipiel; stajać (źleva naprava): Lavon Savionak, Jurka, Vitaŭt, Alesia i Jaŭchim Kipieli. 1960-ja hh.

Advakackaja karjera dla žančyny

Alesia dobra vučyłasia ŭ škole, bo chacieła trapić u dobry ŭniviersitet. Pastupiła ŭ Prynstan, a paźniej jašče na jurydyčny fakultet Džordžtaŭnskaha ŭniviersiteta. Praŭda, nie dumała być advakatam, spadziavałasia šukać siabie ŭ palityčnaj śfiery. Adnak paśla pieršaha kursu pajšła pracavać u nievialikuju advakackuju firmu, jakaja zajmałasia raznastajnymi spravami impartu ŭ ZŠA, i ŭpadabała heta. U vyniku kala 35 hadoŭ pracavała advakatam i dasiahnuła vysokaha ŭzroŭniu — stanovišča partniora ŭ jurydyčnaj firmie Steptoe&Johnson LLP. Alesia Kipiel uvajšła ŭ lik samych paśpiachovych amierykanskich advakataŭ. 

N.H.: Vy dasiahnuli vysokaha stanovišča ŭ advakackaj halinie i źjaŭlajeciesia prykładam paśpiachovaj u prafiesijnym płanie žančyny. Što treba žančynie ŭ Amierycy, kab dasiahnuć hetkaha pośpiechu?

A.K.: Kaniečnie treba dobra vučycca, i dobry rozum mieć, biez hetaha nikudy nie pojdzieš u takich śfierach, jak jurydyčnaja, miedycynskaja. A časam byvaje, što pašancuje. Časam treba być u adpaviednym miescy ŭ adpaviedny čas. Heta vielmi važna. Ale treba i vielmi šmat pracavać, i dla žančyny heta ciažej. Ciapier ŭžo krychu lahčej, čym 30 hadoŭ tamu. Ale jašče nielha skazać, što žančynam hetaksama ž mahčyma rabić karjeru, jak i mužčynam. Nieabchodna vytrymlivać bałans. Treba iści napierad, być krychu ahresiŭnaj, ale kali žančyna zanadta ahresiŭnaja, to heta ŭžo niadobra, i zdajecca, što ź joj niešta nie toje. Nibyta tojesamaje, što mužčyna, zrobić žančyna, ale budzie ŭsprymacca inakš. Bałansavać byvaje davoli składana. Dobra mieć niekaha, chto taboj apiekujecca, dapamahaje. Heta, moža, navat bolš važna žančynam, čym mužčynam. Važna, kab byŭ niechta, chto moža prosta paradu dać, padkazać u patrebny čas.

I taksama treba, jak havorycca, mieć toŭstuju skuru, bo heta nialohka. Časam treba skazać, što niešta nie tak, a časam treba maŭčać. Ciapier hetaha mienš, a raniej my časta tak siadzieli i maŭčali. Kab nie było ŭražańnia, što z žančynami pracavać treba inakš, čym z mužčynami. Dla nas heta było vielmi važna. Ciapier praściej, nie tak šmat treba dumać, jak apranucca, ci pravilna niešta skazać, možna bolš prosta adnosicca.

N.H.: A ci šmat žančyn dasiahaje vysokaha ŭzroŭniu u advakackich firmach, jak Vy?

A.K.: Nie. U nas cikavaja statystyka jość: 30 hadoŭ tamu kala 20 % partnioraŭ u advakackich firmach byli žančyny, i ciapier jašče tyja ž 20 % zastajucca. Choć kančajem jurydyčny fakultet amal 50 na 50 adsotkaŭ mužčyn i žančyn, ale dasiahajuć stupieńku partniera tolki 20 % žančyn. Cikava, što stolki za hety čas źmianiłasia, ale statystyka zastajecca taja samaja. I my, starejšyja žančyny ŭ firmie, uvieś čas sačyli, čamu heta: čamu žančyny kidajuć, kudy jany iduć, ci kidajuć pracavać naohuł, ci kidajuć kankretnyja firmy, i čamu tak adbyvajecca. Ale adkazaŭ dakładnych pakul niama.

N.H.: Ci Vam u prafiesijnaj karjery šancavała na ludziej, jakija Vas padtrymvali?

A.K.: Tak, ad samaha pačatku. Padtrymoŭvali, davali mahčymaść… Ja na pieršuju pracu papała zusim niečakana. Vysłała listy, što chaču pracavać. Mianie paklikali na intervju i zaprasili na pracu, dapamahli mnie. Firma była maleńkaja. Jak ja pačała pracavać, tam adzin z samych hałoŭnych byŭ taki Šambark. Dyk ja ź im siabruju dasiońnia, časam prašu ŭ jaho parady, choć i pracavała potym u inšaj firmie…

N.H.: A jakija zapaminalnyja spravy byli ŭ Vašaj advakackaj karjery?

A.K.: Adzin raz ja pamiataju praces išoŭ dva tydni i miełasia być sudovaje pasiadžeńnie z apytvańniem śviedki. Samy hałoŭny partnior u firmie byŭ častkaj hetaha pracesu, i ŭ nas vialikaja kamanda była. My ŭ noč pierad apytańniem śviedki vyrašali, chto budzie zadavać pytańni. Samy hałoŭny skazaŭ, što lepiej mnie, a ja kažu: «Heta važnaje i lepiej kali Vy budziecie rabić». I tak my pakinuli. Ja dumała, što jon budzie apytvać. Na nastupny dzień ja była ŭ ofisie, a jon ŭ sudzie. I tut mnie zvanok — maładziejšy supracoŭnik kaža: «Mnie skazali pazvanić tabie, što chutčej maješ pryjechać, bo budzieš zadavać pytańni śviedku». Jedu. Ale hałoŭny skazaŭ, što budzie siadzieć pobač. Pryjšła. Pytańni pryhatoŭlenyja, zadaju, a hałoŭny padaje mnie zapiski, što jašče treba spytać. A ja tak nie vielmi lublu. Kali mnie treba svajo rabić, to ja i chaču ŭžo rabić sama. Tym bolš u jaho počyrk nievyrazny byŭ. I hałoŭny mnie pieradaje cydułki, a ja (navat nie zaŭvažyła, jak) admachnułasia ad jaho rukoju, kab adčapiŭsia. Kalehi maładziejšyja stajali zzadu i pačali śmiajacca, što ja admachnułasia ad samaha hałoŭnaha ŭ firmie, kab nie zaminaŭ pracavać. Ale jon nie pakrydziŭsia. Jak pasiadžeńnie skončyłasia, skazaŭ, što ŭsio vielmi dobra vyjšła, pachvaliŭ.

Dziaržsłužba

Niedzie hod tamu Alesia pierajšła na pracu ŭ Ministerstva ŭnutranych spraŭ. Nietryvijalna, kali paśpiachovy advakat z pryvatnaj firmy pierachodzić na mienš finansava vyhadnuju dziaržaŭnuju słužbu. Tym nie mienš, Alesia Kipiel heta zrabiła.

N.H.: Čamu paśpiachovaja advakatka vyrašyła źmianić firmu na dziaržsłužbu?

A.K.: 35 hadoŭ toje samaje rabiła i padumała, pierad tym jak vyjdu na piensiju, treba niešta źmianić. Baćka moj byŭ maładziejšy, jak vyjšaŭ na piensiju, ale pačaŭ tady bolš surjozna biełaruskimi spravami zajmacca (choć zaŭsiody zajmaŭsia, ale tady moh całkam mienavita hetym). To jak vyjdzieš na piensiju, heta nie značyć, što ŭžo kaniec pracy. I ja pačała dumać, čym chaču zajmacca, kali budu na piensii. Prykładam, mianie vielmi cikaviać ekałahičnyja spravy i jość roznyja arhanizacyi, jakija imi zajmajucca. Ale kab papaść ŭ takuju arhanizacyju z mahčymaściu na niešta ŭpłyvać, to partnior z advakackaj firmy nie nadta byŭ by cikavy dla hetaha. Dziaržaŭnaja pasada maje bolšy status i bolšyja mahčymaści dla budučyni. Tamu heta dobry varyjant, kab potym niečym cikaviejšym na piensii zajmacca. Važna rabić niešta nie tolki dla siabie, a dla ahulnaha dabra. Ja zaŭsiody zajmałasia advakackimi spravami zboku, nie tolki ŭłasna na pracy, zarablajučy hrošy, ale i na hramadskich pačatkach. Jak i biełaruskimi spravami taksama. To dla mianie heta było łahična, pierajści na dziaržaŭnuju słužbu, kab pasprabavać niešta novaje i kab mieć novyja mahčymaści potym bolš addavać hramadstvu.

N.H.: Nakolki radykalna źmianiłasia śfiera Vašaj dziejnaści ciapier, u paraŭnańni z tym, što rabili ŭ firmie?

A.K.: Heta zusim inakšaja praca, asabliva bo ja na davoli vysokaj pasadzie. Treba chadzić na zborki, usiakija vystupleńni, administracyjnymi spravami zajmacca. Pišu ciapier vielmi mała, a raniej mnoha treba było pisać. Redahavać treba taksama davoli mała. Ale ŭsio vielmi chutka musim rabić. Prykładam, praź dźvie hadziny zvyčajna treba adkaz, jakaja pazicyja našaha ahienctva na tym ci inšym pytańni. Jość taki žart, što ciapier ja sapraŭdnaj jurydyčnaj pracy mała rablu. Bo ŭ advakackaj firmie, kali klijent prychodzić, to my składajem śpis, za jakuju pracu (kolki hadzinaŭ) jon maje zapłacić, a za jakuju — nie. Raniej usio amal, što ja rabiła, išło ŭ toj śpis na apłatu, a ciapier — naadvarot, rablu tuju pracu, za jakuju raniej nie płacili.

N.H.: A jak nazyvajecca Vašaja pasada i čym Vy ŭłasna zajmajeciesia ŭ na dziaržaŭnaj słužbie?

A.K.: Ja vykanaŭčy dyrektar, u mianie 230 asobaŭ padnačalenych. Moj adździeł nazyvajecca Regulations and Rulings — praviły i rašeńni, jakija datyčać mižnarodnaha impartu. Adździeł — častka U.S. Customs and Border Protection — heta i mytniki, i achova miažy taksama siudy ŭvachodzić — kala 60 tysiač čałaviek pracujuć na hetaj słužbie. A ŭsio heta — častka U.S. Department of Homeland Security — Departmientu ŭnutranaj biaśpieki, u jakim pracujuć kala 240 tysiač čałaviek pa ŭsioj krainie.

N.H.: Status dziaržsłužačaha ŭ ZŠA jakija daje pieravahi ŭ paraŭnańni ź inšymi pasadami?

A.K.: Raniej dobryja piensii byli. Ciapier, praŭda, nie toje, ale tyja, chto pačynaŭ pracu na dziaržaŭnaj słužbie, jak ja skančała jurydyčny fakultet, dyk dobryja piensii mieli. Strachoŭka davoli tannaja i dobraja, jakasnaja. Praca cikavaja, bo vielmi raznastajnaja. Zarpłata nie takaja, jak u pryvatnym, choć zaležyć ad haliny i pasady. Praca stałaja, zabiaśpiečanaja. Časam jość mahčymaści reprezientacyjnaj dziejnaści. Ale dumaju, što samaje važnaje — cikavaja praca. Časam advakaty havorać, što na dziaržsłužbie nie treba tak šmat pracavać, ale heta niapraŭda. Bo ja daŭžejšyja hadziny ciapier pracuju, čym jak pačynała pracu. Zrazumieła, što ŭsio zaležyć ad pasady. Ale toje, što praca spakajniejšaja i mienšaja, heta, zdajecca, mif.

N.H.: Ci nakładvaje status dziaržsłužačaha ŭ ZŠA niejkija abmiežavańni na čałavieka?

A.K.: Tak, treba być vielmi aściarožnaj, kab nie vyhladała, što niešta robicca nieetyčna, niekarektna. Nielha padarunkaŭ atrymoŭvać, kab nie vyhladała, što niechta moža kupić našuju łajalnaść. Z hetym vielmi stroha ŭ ZŠA na dziaržaŭnaj słužbie. Treba aściarožna vykazvacca palityčna. My pracujem dla administracyi, tamu musim padzialać: pryvatna robiš — heta adno, a publična — inšaje. Kali ty na vyšejšaj pasadzie pra niešta vykazvaješsia, heta prymajuć jak aficyjnuju dziaržaŭnuju pazicyju, ludzi prysłuchoŭvajucca i treba być aściarožnaj u publičnych vykazvańniach.

N.H.: Ci mohuć zvolnić dziaržsłužačaha, jaki rezka vykazvaŭsia publična?

A.K.: Mohuć zvolnić, kali niešta zrobiš nie pa zakonie, ci nie budzieš vykonvać instrukcyi, jak treba zachoŭvacca. Ale zvolniać nie adrazu, budzie praces, detalovaje raźbiralnictva z abvinavačańniem i mahčymaściu abaranić siabie z dapamohaj advakata ci prafsajuza. Składanaja pracedura. To bok zvolnić mohuć, ale heta davoli redka byvaje. Treba niešta nu vielmi błahoje zrabić. Kaniečnie, kali ŭ Kanhresie biudžet nie prahałasujuć, tady ŭsich zvalniajuć, ale potym znoŭ usie viartajucca na pracu, i heta nieštodzionnaja sprava.

N.H.: Ci isnujuć niejkija abmiežavańni piensijnaha uzrostu dla dziaržsłužačych?

A.K.: Na niekatorych pasadach jość, ale nie ŭ nas. U nas jość taki ŭžo starejšy adzin čałaviek, jamu 76 hadoŭ, ale jon pracuje, dapamahaje. Kali treba niejkija dakumienty kudyści chutka adnieści, jon siadaje na rovar i jedzie. Lubić svaju pracu i moža pracavać, dyk čamu nie?

N.H.: A jak doŭha Vy płanujecie pracavać na hetaj pasadzie?

A.K.: Nieviadoma. Ja pačała hod tamu, dyk dumaju, mo hadoŭ piać na joj pasiadžu, a tady pahladžu. Moža źjavicca niešta cikavaje i blizkaje, mo' nie na tojsamaj pasadzie, ale ŭ tymsamym departamiencie papracuju, jašče pahladžu.

N.H.: Vašaja pasada ŭ Dziarždepartamiencie daje mahčymaści niešta zrabić dla Biełarusi, biełarusaŭ?

A.K.: Nie, i heta dobra, bo byŭ by kanflikt interesaŭ, kab davała. Tady mnie treba było b adyści ad biełaruskaj dziejnaści. Časam mytnyja administracyi majuć supolnyja treninhi ci prosta dahavory z roznymi krainami, prykładam, z bałtyjskimi. Ale ź Biełaruśsiu my takija dačynieńni jašče nie mieli.

Biełaruskaść

Alesia Kipiel ź dziacinstva ŭ biełaruskim hramadskim žyćci. Jana była ŭdzielnicaj tancavalnaj hrupy «Vasilok», ź jakoj upieršyniu ŭ 1989 hodzie pryjazdžała ŭ Biełastoččynu i ŭ 1990-m — u Biełaruś. Ciaham dziesiacihodździaŭ Alesia zajmajecca reprezientacyjaj biełarusaŭ u Vašynhtonie, źjaŭlajecca ŭdzielnicaj miascovaha adździełu BAZA.

N.H.: Supracoŭniki ŭ ministerstvie viedajuć pra Vašaje biełaruskaje pachodžańnie?

A.K.: Tak, kaniečnie. U mianie biełaruski kalandar u ofisie visić i tatava kniha lažyć, i toje-sioje tam biełaruskaha jość, to jany viedajuć. Kali Śviatłana Aleksijevič pryjazdžała siudy, my rabili pryniaćcio dla jaje ŭ majoj chacie, to ja zaprasiła padnačalenych mnie dyrektaroŭ taksama. Jany pryjšli i im było vielmi cikava.

N.H.: Vaš udzieł u biełaruskim hramadskim žyćci — heta danina siamiejnaj tradycyi ci taksama i ŭłasnaja patreba ŭ hetym jość?

A.K.: Kaniečnie, heta najpierš mocnaja siamiejnaja tradycyja. Vybar, biezumoŭna, byŭ, ale nasamreč jaho nie było. U siamji heta było takim ža naturalnym, jak jeści, apranacca, — zajmacca biełaruskim. Ale i mnie samoj heta cikava, chočacca niešta zrabić, kab lepš było dla Biełarusi, kab Biełaruś viarnułasia ŭ Zachodniuju Jeŭropu. Mnie padabajecca biełaruskaja dziejnaść, i dumaju, što heta važna. Tak što ŭłasnaja zacikaŭlenaść jość. Mahła b skazać, što mnie heta niecikava i času nie maju. Ale ŭ nas tut u Vašynhtonie vielmi dobraja hrupa siabroŭ-biełarusaŭ isnuje. A kali jość ludzi, jakija dbajuć pra toje samaje i siabrujuć, i robiać niešta razam dla Biełarusi — tady ž usio cikaviej.

N.H.: Vy dobra razmaŭlajecie pa-biełarusku. Adkul hetkaja mova i jak udajecca jaje padtrymlivać?

A.K.: Mova ź dziacinstva. Z babkami i dziadami treba było pa-biełarusku razmaŭlać, i z mamaj i z tatam. Pierad tym, jak pajšli ŭ škołu, my pa-anhielsku asabliva nie razmaŭlali. Tolki ŭ škole navučylisia pa-anhielsku

U nas była biełaruskaja škołka pad carkvoj, i raz na tydzień u subotu ci ŭ niadzielu chadzili tudy na paru hadzinaŭ. Treba było vieršy vučyć, krychu nam pra historyju raskazvali, davali movu, hramatyku. Nas vučyli nastaŭniki i nastaŭnicy, jakija jašče ŭ Biełarusi pracavali, sapraŭdnyja: spadarynia Stankievič i spadarynia Orsa, jany davoli stroha nas vučyli. Jurka Stankievič zajmaŭsia z nami bolš historyjaj, Michaś Tulejka taksama vučyŭ. Paźniej, jak źjaviłasia mahčymaść jeździć ŭ Biełaruś, to zmahła razmaŭlać i tam pa-biełarusku. Plus hazieta «Biełarus» vychodzić u nas i ja maju padpisku dy čytaju. Ciapier u nas tut u Vašynhtonie biełaruskaja hrupa: Iryna Krasoŭskaja, Słava Bortnik, Arkadź Čarapanski, Valer Kavaleŭski, Alesia Siomucha i inšyja, dyk my siabrujem i jak źbirajemsia, to pa-biełarusku razmaŭlajem. Heta taksama dapamahaje trymać movu.

N.H.: Akramia biełaruskaj i anhielskaj, jakija jašče movy Vy viedajecie?

A.K.: Ja vyvučała va ŭniviersitecie ruskuju movu. Dobra jaje razumieju. Kali vučyłasia, dyk i dobra pisała i čytała. Vyvučała taksama francuzskuju movu ŭ škole i ŭniviersitecie, ale daŭno heta było. Kali treba, to mahu niešta krychu pračytać, zrazumieć. Jak jedu ŭ Francyju, ukluču telebačańnie i davoli mnoha razumieju. Niamieckuju nikoli nie vyvučała, ale jak była pa pracy ŭ Niamieččynie dva-try hady, to krychu jość zapas słoŭ, choć hramatyku i nie viedaju, ale parazumiecca mahu.. Polskuju krychu razumieju, i ukrainskuju taksama krychu. Ale dla mianie ukrainskaja ciažejšaja. Ludzi kažuć, što jana bližejšaja da biełaruskaj movy, čym ruskaja. A dla mianie heta nie tak. Naohuł, u amierykancaŭ nie nadta raspaŭsiudžanaja tradycyja vyvučać zamiežnyja movy, na žal. Lepiej było b, kab bolej vučyli. U Jeŭropie hetaha značna bolš, zdajecca.

N.H.: Ad 1990-ch hadoŭ u amierykanskich biełarusaŭ pačalisia kantakty z novymi emihrantami. I tut u Vašynhtonie biełaruskaja hrupa składajecca pieravažna z novych emihrantaŭ. Ci adčuvajecca kulturnaja roźnica pamiž Vami i hetymi novymi amierykanskimi biełarusami?

A.K.: Kaniečnie, roźnica jość. Ale ŭ Vašynhtonie ŭ nas, zdajecca, jana mieniej adčuvajecca, čym u inšych asiarodkach, bo tut usie z vysokaj adukacyjaj, častkova byłyja dypłamaty. To ŭ nas kulturna-sacyjalnaja supolnaść, dzie usie byli vydatniki, skončyli dobryja ŭniviersitety, ludzi vysokaha prafiesijanalizmu, tamu ŭ nas jość supolnyja intaresy i asabistyja, a nie tolki nacyjanalnyja. Heta krychu inakš, čym u bolš miašanym asiarodzi, dzie ludzi z roznym uzroŭniem aśviety…

Ale kaniečnie, kulturnaja roźnica jość. Asabliva vidavočnaja, jak my pačynajem zhadvać pra našaje dziacinstva, jak žyłosia, kali nam było piać ci šeść hadoŭ, ci bolej. Z Arkadziem Čarapanskim my adnahodki, a Iryna Krasoŭskaja na hod maładziejšaja, to šmat što možna paraŭnoŭvać. Jak nas apranali ŭ dziacinstvie, što vučyli ŭ škole, što my čytali, kali i kudy jeździli, što kolki kaštavała. Heta ŭsio rabiła ŭpłyŭ. U savieckaj sistemie było zusim inakš, čym u amierykanskaj. Asabliva heta datyčyła vyšejšaj adukacyi i prymusovaha raźmierkavańnia, čaho ŭ nas nikoli nie było.

N.H.: Vašynhtonskaje adździaleńnie BAZA ŭ apošnija hady vielmi aktyŭna dziejničaje. Što hałoŭnaje dla Vas u hetaj dziejnaści?

A.K.: Dla mianie hałoŭnaje, kab my praciahvali biełaruskuju spravu ŭ Vašynhtonie. Heta samaje važnaje dla nas. I z hetaj pryčyny my bolš idziem u palityčnym kirunku, čym u kulturnym. Heta dla nas i lahčej, i kali nie my, dyk nichto nie budzie hetaha rabić. U nas siły nievialikija, niamnoha ludziej. Ale tyja, što tut žyvuć, mienavita palityčna aktyŭnyja. Dla mianie heta taksama bolš cikavaje i važnaje…

N.H.: A kolki biełarusaŭ u Vašynhtonie?

A.K.: Dakładna nie viedaju. U našym śpisie moža 60 asobaŭ, ale žyvie tut značna bolej. Maładyja pryjazdžajuć, studenty ci prosta na pracu, u mnohich restaranach aficyjantki-biełaruski. Jany majuć svaje pryčyny, pa jakich pryjechali, majuć inakšyja zacikaŭleńni. Časam u nas niejkaje pryniaćcio ci mierapryjemstva i prychodziać novyja ludzi, mnie nieznajomyja. Zacikaŭleńnie biełaruskim mo i jość, ale kab być aktyŭnymi — dyk nie. I heta zrazumieła. Pryjazdžajuć ludzi sa svaimi intaresami, niekamu moža i chaciełasia b mieć suviazi z nami, ale mahčyma my zanadta palityčnyja dla ich, to nie chočuć dałučacca… I časta tak byvaje.

N.H.: Vašynhtonskija biełarusy časta kantaktujuć z amierykanskimi palitykami ŭ biełaruskich pytańniach. Nakolki składana naładžvać kantakty z kanhresmenami, zacikaŭlivać ich biełaruskaj temaj?

A.K.: Hledziačy ŭ jaki čas i jakija jość bolšyja palityčnyja pytańni. Byvajuć takija momanty, kali toje, što robicca ŭ Biełarusi i vakoł jaje, bolš važnaje. Tady palitykaŭ lahčej zacikavić. A kali my zbližajemsia z Rasijaj, tady nichto nadta nie cikavicca biełaruskim pytańniem. Usio zaležyć ad času i abstavinaŭ. Biełaruś vielmi redka vychodzić na pieršy płan pa važnaści dla amierykancaŭ. Zrazumieła, jość kankretnyja zacikaŭlenyja palityki. Prykładam, kanhresmen Krys Śmit ź Ńju-Džersi, jon zajmajecca pravami čałavieka i da jaho lohka iści ź biełaruskimi pytańniami. Taksama Džon Šymkus ź Ilinojsu, jon litoŭskija karani maje, ź im było lahčej. Z palakami časam lohka, časam — nie. Tyja, chto maje kantakty z Ukrainaj, taksama cikaviacca Biełaruśsiu. My naležym da Centralnaj i uschodniejeŭrapiejskaj kaalicyi, tam i hruziny, i inšyja narody. To jak idziem sa svaimi prablemami ź imi razam, dyk lahčejšy dostup da palitykaŭ. Bo tyja kanhresmeny ci sienatary zaŭsiody chočuć viedać, kolki hałasoŭ mohuć ad nas atrymać, ad našaha asiarodździa. I kali hałasoŭ mała, to zacikaŭleńnie taksama nievialikaje.

N.H.: Ci jość niešta, što Vy ličycie važnym svaim dasiahnieńniem u palityčnaj reprezientacyi biełarusaŭ?

A.K.: Akt ab demakratyi ŭ Biełarusi, nie pieršy, praŭda, ale druhi i treci my davoli aktyŭna prasoŭvali. Taksama toje, što na vysokim uzroŭni kolki mierapryjemstvaŭ zrabili ŭ Kanhresie, u Džordžtaŭnskim univiersitecie. Važna, što my na šyrokuju publiku robim mierapryjemstvy, i što nas zaprašajuć paŭsiul. Našyja kantakty hłybiejšyja i šyrejšyja i važniejšyja, čym možna było spadziavacca ad takoj małoj krainy i małoj hramady. Nas mała, ale dostup u nas davoli surjozny. Jašče nam ciapier pašancavała, što ažno piać biełarusaŭ pracujuć u «Hołasie Amieryki». Heta taksama dasiahnieńnie. Nie možam skazać, što my ŭpłyvovyja, ale ŭ nas jość roznyja mahčymaści.

N.H.: Bu Amierycy biełarusam heta lepš ci horš, čym być rasiejcam abo palakam?

A.K.: U rasiejcaŭ nie nadta aktyŭnaść vialikaja. Rasiejskaja carkva aktyŭnaja, ale hramadskaja praca ŭ ich nie nadta surjoznaja. U palakaŭ (a ich mnoha) bahata arhanizacyj, upłyŭ jość, bo kali mnoha ludziej, dyk im niadrenna. U ich jość polskija škoły, navat tut u Vašynhtonie, dzie dzieci mohuć vyvučać movu. U ukraincaŭ taksama. U bałtaŭ jość letnija łahiery dla dziaciej, što trymajuć ich razam i dapamahajuć zachoŭvać movu. Dla nas heta vielmi ciažka — trymać movu ŭ dziaciej. Amal usie susiedzi bolš zarhanizavalisia, kab była mahčymaść dziaciej vučyć movie i trymać ich pry hramadzie. U biełarusaŭ z usich uschodniejeŭrapiejcaŭ u hetaj halinie adzin z samych horšych stanaŭ. Chiba što ŭ madziaraŭ taksama jość šmat aktyŭnych majho pakaleńnia, jakija pa-madziarsku nie razmaŭlajuć. Bałty trymajucca svajoj movy, ukraincy taksama. Im, praŭda, bolš składana, bo paśla razvału Savieckaha Sajuzu mnoha ruskamoŭnych ukraincaŭ pryjechała. I heta była prablema. U nas taksama pytańnie moŭnaha kanfliktu było. Ale bolšaść usio ž umiejuć pa-biełarusku razmaŭlać, chtości bolš, chtości mienš. Kab zusim pa-biełarusku nie ŭmieli, heta redka. Ale pytańnie składanaje dla siońniešnich pakaleńniaŭ.

Dobra było b, kab u biełaruskim asiarodździ było bolej hrošaj. Kab u nas u Vašynhtonie byŭ svoj dom hramadski i arhanizacyja — fundacyja, što maje srodki. Kab padtrymka stałaja była, a nie iści z šapkaju i prasić, dajcie na toje ci inšaje. Ale hetaha ŭ nas, na žal, niama. Našyja baćki pajšli ŭ takija prafiesii, što nie nadta bahatymi stali. Dali sabie radu, ale nie asabliva ŭzbahacilisia. Ciapier novyja emihranty pryjazdžajuć takija samyja. Moža i jość dzie bolš zamožnyja, ale kali zacikaŭleńnia da biełaruskaj spravy niama, to i hrošy pojduć na niejkija inšyja mety. A heta było b dobra mieć. Inšyja ŭsie majuć. I dobra było b mienavita ŭ Vašynhtonie, bo stalica.

Vašynhton i dom

Bolš za 20 hadoŭ Alesia Kipiel žyvie va ŭłasnym domie niedaloka ad centru Vašynhtonu. U pakojach pryhožaja, dobra padabranaja meblaj, šmatlikija karciny na ścienach i bahata kvietak. Usio adlustroŭvaje zacikaŭleńni i charaktar haspadyni.

N.H.: Čamu Vy vybrali mienavita Vašynhton dla svajoj pracy i žyćcia?

A.K.: Heta davoli lohki byŭ vybar dla mianie. Mama i tata pracavali ŭ Ńju-Jorku ŭ centry Manchetana. U tyja časy, jak ja vybirała, kudy mnie jechać, Ńju-Jork byŭ davoli brudny i nie nadta biaśpiečny. Mnie padabałasia pajechać tam u teatr, ale kab štodzionna iści na pracu — zanadta mituśliva i brudna było dla mianie. Tamu ja ŭ Ńju-Jork nie chacieła. I ŭ Ńju-Džersi zastavacca taksama. Ja viedała, što ni ŭ jakoj vioscy pracavać nie budu. U Bostanie i Čykaha było dla mianie zachałodna, Fiładelfija nikoli nie padabałasia, nie chacieła jechać i ŭ Kaliforniju. A Vašynhton zaŭsiody mianie cikaviŭ. Tata ŭ časie, jak Niksan byŭ prezidentam, časta jeździŭ u Vašynhton, bo byŭ aktyŭnym u respublikanskaj partyi, dyk i ja časam ź im jeździła. Taksama jeździli na ekskursii, bo stalica, dyk treba ž naviedvać jaje. Tym bolš, što mama ź Miensku, a heta taksama stalica. I mnie Vašynhton padabaŭsia.

Tamu, jak vybirała, kudy pajści na jurydyčny fakultet, dumała, što mnie zachočacca žyć u Vašynhtonie. U vyniku i pajechała ŭ Džordžtaŭnski univiersitet, kab pahladzieć, ci spadabajecca mnie u hetym horadzie. Jurydyčnyja spravy tut u Amierycy ad štatu da štatu roźniacca. Patrebnaja licenzija kankretnaha štatu dla pracy. Tamu najlepiej kančać jurydyčny fakultet tam, dzie dumaješ pracavać, bo tady zakony hetaha štatu budzieš vyvučać i lahčej licenziju atrymać. Dyk ja z hetaj pryčyny i pierajechała ŭ Vašynhton. I mnie spadabałasia.

N.H.: Tut u Vas svaja chata i taksama jašče lecišča nad akijanam. A što dla Vas Vaš dom?

A.K.: Miesca, dzie žyć. Dla mianie vielmi važna, kab vyhadna było i prystojna, i kab było chutka da pracy dabracca i da centra horada. Taksama my tut źbirajemsia našaj supołkaj, bo treba ž niedzie źbiracca. U inšych miescach taksama źbirajemsia. Ale najčaściej my tut. Kali mierapryjemstva, to ŭ mianie ci ŭ Iryny Krasoŭskaj, časam u Słavy Bortnika ci ŭ Alesi Siomuchi.

N.H.: Vialiki dom patrabuje dahladu i šmat času. Ci Vy sami zajmalisia abstanoŭkaj, vybaram mebli? Nakolki Vam cikava hetym zajmacca?

A.K.: Mnie vielmi cikava hetym zajmacca. Maja samaja blizkaja siabroŭka taksama heta lubić. I my razam šukajem, jeździm vybirajem, pierarablajem. Ja heta lublu vielmi. Dyvany šukać, meblu novuju ci antykvarnuju. Prybirać u chacie prychodzić žančyna, kali treba niešta papravić, možna najmać ludziej. Niešta mahu i sama zrabić-papravić. Treba časam navučycca toje-sioje, ale mnie heta ŭsio cikava. Ja lublu być kala chaty. Čyścić nie lublu, ale inšaje — tak. Pamidory lublu svaje hadavać, u sadzie być, kvietki pasadzić. Mnie heta cikava. Babka Apałonija mieła vielmi pryhožy aharod kvietak, mnoha było ŭsiakich, i ja ad jaje navučyłasia, jak pasadzić i što jak nazyvajecca. Jana ŭmieła i viedała. Maryja Kipiel da hetaha nie nadta była. Rabiła, što treba, ale dla jaje heta nie byŭ adpačynak. A dla druhoj babki sad byŭ adpačynkam, jana vielmi dobra čułasia ad hetaha i lubiła. I mama taksama. U mamy mienš času było na sad, ale i jana lubiła kvietki.

N.H.: Viedaju, što ŭ Vašym domie jość davoli staraja mebla ad babki Maryi Kipiel. Jak jana da Vas trapiła?

A.K.: Babka i dzied Kipieli, jak i Savionki, pierajechali ź Niamieččyny ŭ Amieryku pry kancy 1940-ch hadoŭ i pasialilisia ŭ Ńju-Džersi. Mieli pracu na fabrykach, zarablali hrošy. Babka Maryja sapraŭdnaja minčanka była (naradziłasia ŭ 1904 hodzie ŭ Miensku), u chory śpiavała. I jak žyvieš u stalicy — heta ž status. Jana zaŭsiody apranałasia dobra i chacieła, kab usio było, nie jak ŭ vioscy, a jak u horadzie. To kali babka ź dziedam zarabili krychu hrošaj, kupili meblu: kanapu i dva fateli takija salidnyja, staryja, u styli deko. Maryja źmianiła abiŭku, kab mebla vyhladała, jak novaja. I heta była vialikaja padzieja, pra jakuju jana admysłova napisała majmu tatu, što tady vučyŭsia ŭ Luvenie ŭ Bielhii. Hetaja mebla była jak adznaka stałaha žycharstva ŭžo ŭ Amierycy. I mnie taja kanapa i fateli zaŭsiody padabalisia, a mamie — nie nadta. Dyk jak babka pamierła, ja meblu zabrała sabie. Zamianiła abiŭku ŭžo pad moj hust i jana mnie u chacie padabajecca, choć ciapier užo bolš jak sto hadoŭ maje ŭzrostu, napeŭna. Naohuł, heta nietypova, kab pavajennyja emihranty mieli takuju staruju meblu. Ale ž babka ŭžo i nabyła jaje staroju.

N.H.: A ad baćkoŭ štości tut jość?

A.K.: Ad baćkoŭ u mianie stoł, što ŭ stałovaj byŭ u mamy. Taksama maju tut (visić kala kamina) ručnik ad prababki ci moža navat praprababki z Paleśsia. Heta jak my pajechali na radzimu dzieda Jaŭchima ŭ Bajluki, dyk svajaki vykapali (niechta byŭ zakapaŭ), i padaryli mnie hety ručnik vielmi pryhožy. Jašče adzin ručnik, jaki my na vystaŭki časam ŭžyvajem tut, heta što dzied Lavon Savionak ź im vučycca va ŭniviersitet pajechaŭ niekali. Jahonaja siastra jašče žyła, jak my pačali jeździć na Biełaruś, ciocia Niuta (jana pražyła niešta sto ź niečym hadoŭ), dyk jana mnie padaryła toj ručnik bratavy.

Maju mnoha knih, posud ad mamy, i karciny taksama. Bo tata źbiraŭ karciny. Adna vielmi dobraja jość ukrainskaha mastaka Michajła Maroza, jaki pierajechaŭ u Amieryku paśla vajny. Davoli viadomy mastak. Tata niejak pamoh uładzicca na pracu adnamu ukraincu i toj padaryŭ hetuju karcinu. A ja jaje atrymała, kali pierajechała ŭ Vašynhton. Ukrainskija siabry, jak pabačyli, kažuć: «O, u ciabie jość karcina Maroza!» To, zdajecca, jana vielmi vartasnaja.

Taksama maju adzin samavar ad susiedziaŭ Savionkaŭ. Niejki ci biełarus, ci rasiejec žyŭ pobač i, jak ja była zusim małaja, jon mnie padaryŭ vielmi pryhožy nievialiki samavar. Kali ŭ mianie byŭ u haściach spadar Paźniak, jon pahladzieŭ i skazaŭ, što hety samavar, choć maleńki, ale vartasny.

N.H.: Ci Vy pryviazvajeciesia da rečaŭ? Jość niejkija rečy, jakija Vam asabliva darahija?

A.K.: Tak, u mianie mnoha rečaŭ i ja pryviazvajusia da ich. Asabliva da karcinaŭ. Adna karcina u mianie mastaka Viktara Žaŭniaroviča, zdajecca, jana ŭ mamy i taty visieła ŭ spalni kaliści. Jak u chatu zachodzicie, tam Haliny Rusak karcina visić. Taksama dla mianie darahaja. Ja blizka siabruju ź jejnymi dočkami, i spadaryniu Rusak dobra viedała, u jaje časta ŭ chacie my ładzili viečarynki, ja tam načavała, jak va ŭniviersitecie vučyłasia. Tamu hetaja karcina dla mianie vartasnaja, bo mastačka była dobraja žančyna. Mnie važna, što za karcinaj jość niejkaja historyja.

Pra chobi i pra siabie

Z zaŭsiodnaj uśmieškaju Alesia žvava zavichajecca pa chacie, robić usio chutka, dakładna. Jak sapraŭdnaja haspadynia, lubić rabić usio na kuchni sama. U adzin ź viečaroŭ jana pryviezła vialikuju žyvuju jalinku, jakuju my razam uładkoŭvali ŭ vialikim pakoi. Paźniej jana budzie sama jaje ŭpryhožvać, pad ułasny hust.

N.H.: Pry Vašaj zaniataści, ci možna skazać, što ŭ Vas jość chobi?

A.K.: Tak, vyroščvańnie pamidoraŭ — heta chobi. Ja lublu čytać. U nas jość knižny kłub: raz na miesiac źbirajucca šeść žančyn, my vybirajem knižku čytać, tady hutarym pra jaje ŭ čyjojści chacie. Taksama katajusia na łyžach, ale nie tak časta, jak chaciełasia b. Źbiraju paštoŭki, heta mnie cikava.

Mastackich siłaŭ nie maju, dyk vyšyvać mnie niecikava. Jak vučyłasia, to šyła, ale ciapier daŭno hetym nie zajmajusia, bo času na heta niama. Ale lublu ŭsio, što źviazana z dyzajnam interjeru. Kali b ja kinuła advakackuju pracu, to pačała b hetym zajmacca. Kaniečnie lublu i jeździć taksama, chadzić u muziei.

N.H.: A jakija knihi Vy lubicie čytać?

A.K.: Ja lublu ŭsialakija špijonskija i detektyvy. I mama taksama lubiła. Jość bolš surjoznyja, mienš surjoznyja. Jość cikavyja anhielskija aŭtary, italjanskija, mnoha inšych. Vybar vialiki. Što cikava dla mianie ŭ detektyvach — heta jak raspaviadajuć ab miascovaściach, detali: jak što vyhladaje, jaki pach maje i h.d.

N.H.: Vy kazali, što lubicie padarožničać. A jakija krainy najbolš padabajucca?

A.K.: Mnie nadta padabajecca Niamieččyna. Ja tam pa pracy žyła dva-try hady. I mnie padabajecca, bo vielmi lohka jeździć, usio vielmi čysta, ciahniki iduć jak treba. Ale tam taksama jość vialikaja raznastajnaść, bo, prykładam, Hamburh — marski horad na poŭnačy, a kala Miunchiena ci ŭ Rehiensburhu zusim inakšaja atmaśfiera. A na miažy z Francyjaj taksama vielmi cikava, mnie padabajecca, bo tam i francuzskaje, i niamieckaje adnačasova. Hišpanija vielmi spadabałasia, navat nie dumała, što tak budzie. Usia Jeŭropa vielmi cikavaja.

U Kitai chacieła b krychu bolš pajeździć. Ja tolki ŭ Šanchai była, u Piekinie i na poŭdni ŭ Hankonhu. A było b cikava pajechać u siaredzinu krainy. U Afrycy nikoli nie była. A ŭ Amierycy tolki da Mieksiki dajechała. Pa Mieksicy vandravała, tam indziejskija pomniki vielmi cikavyja. A bolš na poŭdzień jašče nie dajechała, a chacieła b. Jeŭrapiejcy pryjechali ŭ Paŭnočnuju i Paŭdzionnuju Amieryku amal u toj samy čas, ale raźvićcio na poŭdni zusim inakšaje. Ja chacieła b tam pabyć, kab pabačyć, jak ludzi žyvuć, i zrazumieć, čamu hetaja roźnica paŭstała. U knihach čytać — heta adno, a na ŭłasnyja vočy ŭbačyć — zusim inšaje.

N.H.: Ci jość niejki čałaviek ci hieroj, na jakoha Vy chacieli b być padobnaj?

A.K.: Heta cikavaje pytańnie. Dziŭna, što nikoli pra heta nie padumała. Napeŭna, nie. Dla mianie vielmi važny bałans. Ja zaŭsiody vybiraju, naziraju, aceńvaju dobryja rysy i drennyja. Zaŭsiody starajusia brać najlepšaje ad usich. Ale ŭ kožnaha jość niedachopy.

N.H.: A jakija ŭ Vas niedachopy?

A.K.: Mnoha niedachopaŭ. Dumaju, što ja krychu zavymahalnaja da ludziej, chaču, kab usio było na samym vyšejšym uzroŭni. Časam mahu reahavać zachutka, rezka, pakryčać krychu, nie vysłuchać da kanca. Dumaju, znajomyja skazali b, što ja zanadta krytyčna padychodžu da ludziej i taho, što jany robiać.

N.H.: Vy časta kanfliktujecie?

A.K.: Nie. Zusim niačasta. Ja kanfliktaŭ nie lublu i chaču, kab chutčej prychodzić da kampramisu. Heta dla mianie važna i ŭ sudovych spravach, i ŭ žyćci.

N.H.: Ci lohka Vam sapsavać nastroj?

A.K.: Nie, nialohka. Lohka na niervy padziejničać. Ale ja vielmi chutka adychodžu. Heta rysa ad taty. Ja nie chaču, kab ludzi ci toje, što u śviecie robicca, psavała mnie nastroj. Starajusia być u dobrym nastroi.

N.H.: Ja zaŭvažyła, što i ŭ Vašaha taty, i ŭ Vas, i šmat u kaho z emihrantaŭ jość imknieńnie niečym dapamahčy inšym emihrantam ci arhanizacyjam, u kahości niešta kupić, kab padtrymać, na pracu ŭziać, kab dapamahčy. Heta ahulnaja amierykanskaja rysa, ci mienavita emihrantaŭ datyčyć? Ad čaho heta idzie?

A.K.: Heta vielmi amierykanskaja rysa. Pačałosia ź pieršych pasialeńniaŭ, kali treba było dapamahać inšym u svaim asiarodku. Usialakija arhanizacyi hramadskija dapamožnyja isnujuć. Heta typovaje amierykanskaje, što treba i hrošy, i čas, i ŭvahu svaju davać na inšych, dapamahać. Kali ja, prykładam, advakatam pracuju, to treba dapamahać taksama zadarma i dabravolna. I jość arhanizacyi, ich mnoha, treba być aktyŭnym u ich, daryć svoj čas — heta typova amierykanskaje. I emihranty, kaniečnie, pačali heta. Bo jak pryjazdžajuć ludzi, to da kaho źviartacca, chto dapamoža? Roznyja nacyjanalnyja arhanizacyi stvarajucca dla dapamohi novaprybyłym. U nas šmat nie tolki arhanizacyi, ale i pryvatna ludzi rabili. Heta i amierykanskaja rysa, i dla emihrantaŭ heta było patrebna.

N.H.: Toje, čym zajmalisia Vašyja baćki, i ŭ pryvatnaści Vitaŭt Kipiel, jahonaja kniha «Biełarusy ŭ ZŠA», nakolki dla Vas było važna viedać pra heta?

A.K.: Vielmi važna. Tata nad hetym pracavaŭ ad samaha pačatku, jak pierajechaŭ u ZŠA. Jon chacieŭ usiudy viedać, ci jość biełarusy. I dzie my byli, zaŭsiody išli ŭ pravasłaŭnuju carkvu, kab daviedacca, ci jość tam biełarusy. Heta było vielmi važna dla jaho, jon daśledvaŭ i dobra, što jon heta zrabiŭ, kab viedali. Bo jak jon pačynaŭ, nichto ničoha nie viedaŭ pra biełarusaŭ. Heta była važnaja praca i my ŭśviedamlali heta. Dobra, što jon za jaje ŭziaŭsia. Mieŭ čas i mahčymaść, i jamu heta było cikava. Paradoks, što, anhielskaja mova nie jahonaja pieršaja, ale jon pisaŭ ad pačatku hadami-hadami knihu pa-anhielsku dla amierykancaŭ, a tady chucieńka treba było ŭsio pierakłaści na biełaruskuju movu i spačatku jana vyjšła mienavita pa-biełarusku. Dziakuj Siarhieju Šupu, jaki pierakłaŭ. Ale taksama važna, što kniha vyjšła tut pa-anhielsku, bo heta častka i amierykanskaj historyi.

I dobra, što budzie novaje vydańnie, bo mnoha źmianiłasia. Ale taksama vielmi važna, kab daśledčaja praca praciahvałasia. Ja skončyła univiersitet spačatku pa historyi i razumieju, što toje, što najpierš napisana, moža być nie samaje dakładnaje. Treba, kab roznyja ludzi daśledavali temu z roznych bakoŭ. Čym bolš pišacca, tym bahaciejšy siužet, možna i treba daśledavać šyrej i hłybiej.

Alesia Kipiel i Natalla Hardzijenka

Alesia Kipiel i Natalla Hardzijenka

My zapisvali hutarku amal try hadziny zapar. Išłosia jašče i pra tancavalny hurt «Vasilok», i pra pieršyja pajezdki ŭ Biełaruś, i pra paźniejšy vizity, i pra svajakoŭ… Publikacyja poŭnaha varyjantu intervju jašče napieradzie. A tymčasam spyniusia…

Ja nikoli nie sustrakałasia z Zoraj Kipiel, pra što vielmi škaduju. Vyniki jaje intelektualnaj dziejnaści, jaje pracazdolnaść i šlachietnaść u dačynieńniach ź ludźmi dla mianie svojeasablivy ŭzor-aryjentyr. Ale dziakujučy znajomstvu z Alesiaj ja zmahła krychu ŭjavić, jakoj była Zora jak čałaviek.

A jašče hetaja hutarka dała padstavy mnie jak maci zadumoŭvacca, jakaja važnaja rola siamji ŭ nacyjanalnym vychavańni asoby. I, vidavočna, mienavita ŭ siamji farmujecca taja vialikaja pavaha da baćkoŭ i dziadoŭ, da ich spadčyny, što prajaŭlajecca i ŭ bieražlivym staŭleńni da staroha ručnika, i ŭ zachavańni pamiaci pra svaje karani…

U jejny dzień narodzinaŭ chaču pažadać, kab Alesia sioleta znoŭ adviedała Biełaruś i, mahčyma, paŭdzielničała ŭ prezientacyi pieravydańnia baćkavaj knihi.

2017 hod u siamji Kipielaŭ padvojna śviatočny: Alesi — 60, a Vitaŭtu — 90. Dyk niachaj ža hetki supolny jubilej budzie ŭ ich nie apošni.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?