Učora, jak paviedamlałasia, hrupa hramadzian Rasii sarvała pres-kanfierencyju śpiecpradstaŭnika ABSIE Marcina Sajdzika ŭ Minsku.
U momant vychadu Sajdzika da žurnalistaŭ dva chłopcy i dźvie dziaŭčyny pačali vykrykvać «Ruki preč ad Danbasa!», «Danbas — u skład Rasii!».
Nichto nie paciarpieŭ, dypłamat pakinuŭ pamiaškańnie.
MZS Biełarusi vystupiła z admysłovaj zajavaj pa hetaj situacyi.
Zaniepakojenaść Minska tłumačycca tym, što ŭłady Biełarusi chacieli b zrabić ź Minska pieramoŭnuju placoŭku, uschodniejeŭrapiejskuju Ženievu ci Chielsinki. A situacyi, padobnyja ŭčorašniaj, staviać pad sumnieŭ zdolnaść uład Biełarusi zabiaśpiečyć spakoj udzielnikaŭ pieramovaŭ.
Źjavilisia novyja detali incydentu.
Jak paviedamiła ahienctva BiełaPAN, razam z žurnalistami maładziony praviali niekalki hadzin u chole «Prezident-hatela», nazyvajučysia karespandentami biełaruskich ŚMI, u pryvatnaści «Našaj Nivy». Jany cikavilisia, chto budzie vystupać i chto taki Sajdzik.
U toj ža čas ahienctva BiełTA paviedamlaje, što radykały mieli kala siabie paśviedčańni vydańnia «Russkaja płanieta».
Adzin z udzielnikaŭ akcyi paśla incydentu zastaŭsia siadzieć u chole haścinicy i admaŭlaŭsia razmaŭlać z žurnalistami, ale potym paviedamiŭ, što ŭsie jany pryjechali z Rasii, a akcyja była nakiravana suprać ABSIE jak arhanizacyi, jakaja, na ich dumku, ničoha nie vyrašaje. Aktyvist, jaki nazvaŭsia Mojšaj, zajaviŭ, što ich metaj źjaŭlajecca «ŭklučeńnie Danbasa ŭ skład Rasii».
Zrazumieła, «Naša Niva» nijakich žurnalistaŭ z Rasii na pres-kanfierencyju nie nakiroŭvała i pieršy raz čuje pra takich ludziej. Prykryvańnie imiem ŚMI pry ažyćciaŭleńni palityčnych pravakacyj nie moža vyklikać ničoha, akramia abureńnia.
