Kiraŭnik Biełteleradyjokampanii Hienadź Davydźka vykazaŭ nierazumieńnie, čamu ludzi vychodziać na vulicy, a nie iduć sa svaimi prablemami da čynoŭnikaŭ, pramyja dyjałohi ź jakimi ŭvieś čas anansujucca na pieršych staronkach dziaržaŭnych ŚMI.

«U Hrodnie ž vyjšła namieśnica staršyni harvykankama i skazała: «Chadziemcie ŭ aktavuju zału, davajcie vyrašym prablemu». Tut ža jaje akružyła hrupa ludziej, aktyvistaŭ, pačali kryčać «Hańba». Karespandentka «Svabody» pytajecca: «Čamu vy nie idziacie nie dyjałoh?» Jana prapanoŭvaje, a ŭ jaje pytajucca, «čamu nie idziacie?» Tyja ludzi, niekalki socień, navat nie čuli, što im prapanoŭvajuć zajści i pahutaryć. Atrymlivajecca, dyjałoh nie patrebny, a što patrebna?» — zapytaŭsia Davydźka i pryhadaŭ zvarot deputata Pałaty pradstaŭnikoŭ Ihara Marzaluka da mitynhoŭcaŭ u Mahilovie. Na dumku Davydźki, jakraz tut dyjałoh udaŭsia.

Redaktar «Sovietskoj Biełoruśsii» Pavieł Jakubovič dadaŭ, što Marzaluk patłumačyŭ mitynhoŭcam: pytańnie Dekreta №3 užo źniataje, i niama padstaŭ dla masavaj zaniepakojenaści.

«Marzaluk skazaŭ: «Kali ŭ kahości jość kankretnyja pretenzii, prośby, padychodźcie, ja deputat. Vy ž tolki kryčycie, što vas nie słuchajuć». Ale nichto nie padyšoŭ, pa-chulihansku zaŭlulukali. Vysnova: tyja, chto iduć na Płošču siońnia, i tyja, chto padšturchoŭvaje na Płošču, zusim nie majuć patreby ŭ dyjałohu z uładaj. Što im treba, mnie ciažka skazać, — skazaŭ Jakubovič. — Niamała padbuchtorščykaŭ, i ŭ sietkach, i nie ŭ sietkach, jakija kažuć, što ŭłada zachistałasia, što ŭładu treba dabić. Što za pravakacyi? Pad jakija małatki vy padstaŭlajecie ludziej? Niaŭžo znojducca varjaty, jakija pojduć? Nu, akramia małaletak u maskach, tych, chto sapraŭdy dumaje, što ź milicyjaj možna pabicca i puścić jaje ŭ haniebnyja ŭcioki. Navošta hetyja pravakacyi? Padšturchoŭvajuć da niejkaha siłavoha vyrašeńnia».

Dalej Jakubovič pravioŭ paralel ź Lutaŭskaj revalucyjaj u Rasii.

«Dahetul adny ličać, što revalucyja — heta cudoŭna. Inšyja — što heta najvialikšaja hieapalityčnaja katastrofa XX stahodździa. A ŭ cełym možna kazać pra tysiačy nieviadomych achviar, jakich padšturchnuli da bratazabojčaj vajny», — padsumavaŭ redaktar «Sovietskoj Biełoruśsii».

Paśla hetaha Davydźka pryhadaŭ niadaŭniuju jaskravuju cytatu Alaksandra Łukašenki.

«Prezident skazaŭ, što treba pavykałupvać z bułki razynki, to bok tych, chto nie choča dyjałohu. Z narodam ułada zaŭsiody i pavinna, i hatovaja razmaŭlać. Mnie nie spadabałasia paraŭnańnie z razynkami. Ja dumaju, z bułki tarakanaŭ treba vykałupvać. Tamu što hety miły vobraz razynak nu nijak nie padychodzić da voś hetych miarzotnikaŭ, časta vialikaŭzrostavych, jakija i ciapier, 25-ha źbirajucca iści i nahniatajuć abstanoŭku. Mnie padajecca, što siońnia ŭ Biełarusi isnujuć dźvie asnoŭnyja palityčnyja dumki: stvaralnaja i razburalnaja. Pieršaja hatovaja pajści nasustrač, a razburalnaja nie hatovaja da dyjałohu. Ciapier hetaja razburalnaja zładumka akučvaje vulicu», — vykazaŭsia Davydźka.

Paśla jon pracytavaŭ palitołaha Valera Karbaleviča, jaki ahučyŭ svaje vysnovy ŭ suviazi z Maršami: «Biełaruskaje hramadstva pazbaŭlajecca ad «sindromu Majdanu», to bok strachu pierad razbureńniami ŭ vyniku vuličnych akcyj». Davydźka zapytaŭsia: «Heta kanstatacyja abo radaść? Ci schavanaja ahitacyja?»

Zajšła havorka i pra hučnaje zatrymańnie anarchistaŭ u tralejbusie paśla dazvolenaha ŭładami mitynhu ŭ stalicy.

«Amal va ŭsich krainach našeńnie masak padčas hramadskich mierapryjemstvaŭ stroha karajecca pa zakonie. U niekatorych krainach Bližniaha Uschodu za heta mohuć biez razboru prystrelić previentyŭna», — zaznačyŭ Jakubovič.

Davydźka vykazaŭ nierazumieńnie, čamu ŭ Biełarusi hramadskaść abaraniaje hetych chłopcaŭ, i aburyŭsia zahałoŭkam «Našaj Nivy»: «Iduć sudy nad studentami, zatrymanymi paśla Maršu niedarmajedaŭ».

«Pišuć, što sudziać studentaŭ. Hladzicie, jak hučyć: sudziać studentaŭ! A nie prosta ludziej, jakija niezrazumieła što rabili ŭ maskach», — źviarnuŭsia jon.

«Studenty pavinny vučycca i nabyvać śpiecyjalnaść. Kali student vyjšaŭ na vulicu i choča ŭziać udzieł u zakonnaj dazvolenaj demanstracyi, my vitajem hetych studentaŭ, kali ŭ ich usio ŭ paradku z zalikami i ekzamienami. Kali student nadzieŭ masku, značyć, heta ŭžo nie student, a asoba, jakaja parušaje paradak. Uvohule, nakont soplaŭ, jakija puskajucca, maŭlaŭ, «jany ž dzieci». Kali hetaje dzicia paŭnaletniaje i nadzieła masku, nieviadoma, čaho ad jaho čakać», — skazaŭ Jakubovič.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?