Hety abrazok Maci Božaj Vastrabramskaj ja znajšoŭ pamiž staronak knižački «Żywy różaniec», jakuju letaś dasłała mnie Julija Ciarenćjeva ź vioski Zaračča na Brasłaŭščynie.

Niekali pra siamju Ciarenćjevych, jakija kinuli Minsk i pierajechali na Paazierje, ja pračytaŭ u «Našaj Nivie». Znajšoŭ Juliju Ciarenćjevu na fejsbuku i dasłaŭ zapyt u siabry. Hetaje virtualnaje znajomstva pryviało da cikavaj znachodki. Adnojčy Julija napisała, što ŭ jaje jość staryja katalickija vydańni i paprasiła parady, što ź imi rabić. Ja prapanavaŭ dasłać ich mnie i paabiacaŭ pieradać ich u muziej Viciebskaj dyjacezii, kali jon budzie stvorany (razmovy pra muziej chodziać u dyjacezii nie pieršy hod).

Čytajcie taksama: Siamja minčukoŭ źjechała žyć u viosku pad Brasłavam: «Tut lepšaje asiarodździe dla žyćcia ź dziećmi. I škoła lepšaja, i ludzi»

U starych malitoŭnikach i relihijnych knižkach časta možna znajści papiarovyja abrazki. Ich układali jak zakładki miž staronkami ci prosta, kab nie zhubiŭsia. Razharnuŭšy knižačku «Żywy różaniec», jakuju dasłała mnie Julija, ja znajšoŭ mocna patrapany kalarovy abrazok Maci Božaj Vastrabramskaj. Pieraharnuŭ jaho — i byŭ vielmi ździŭleny.

Na zvarotnym baku abrazka byŭ nadrukavany vierš pa-biełarusku łacinkaj. Častka tekstu stračana, adnak lohka było zrazumieć, što heta za vierš. «Matačka Božaja, Matačka Dobraja, biednyja dzieci my kličam Ciabie…» — pieśniu na hetyja słovy, źlohku źmienienuju, siońnia śpiavajuć u mnohich biełaruskich kaściołach.

Prostyja i natchnionyja słovy, napisać jakija moh tolki taki aŭtar, jaki nie tolki paetyčny dar mieŭ, ale i dobra viedaŭ dušu biełarusa-sielanina.

Matačka Božaja, Matačka dobraja,
Biednyja dzieci, my kličam Ciabie.
Pieśniaj pakornaju molby składajučy,
Sercy svaje addajom my Tabie. 

Nas, svaich dzietačak, što ŭ Ciabie prosiacca —
Matačka Dobraja, Ty paškaduj;
Łaskaj adžyŭčaju Boha Pradviečnaha,
Matačka Božaja, nas abdaruj.

Vyleč Ty serca nam rany hłybokija,
Miłaściaj čystaju nas zapali,
Kab chvała Božaja ŭmiest žalby viečnyja,
Ŭ nieba lacieła, lacieła ź ziamli. 

Śvietam niabiesnym hałovy nam ciomnyja,
Matačka Božaja, Ty aśviaci,
Kab my paznali Mudraść Adviečnuju,
Bohu słužyli tut vierna ŭ žyćci. 

Daj ža nam, dzietkam, darožańku prostuju,
Chvilinu śmierci ščaślivuju daj.
Viadzi nas, Matačka, zorańka jasnaja,
U viečnuju chvału, u cudny Božy raj.

Hetaja relihijnaja pieśnia ličycca narodnaj. U pačatku XX stahodździa jaje pakłaŭ na muzyku ksiondz Fabijan Abrantovič, jaki byŭ biełarusam i idejnym prychilnikam biełaruskaha adradžeńnia. Pieśnia była nadrukavanaja ŭ malitoŭniku «Hołas dušy», vydadzienym u 1926 hodzie ŭ Vilni. Układalnikam hetaha malitoŭnika byŭ ksiondz Kanstancin Stepovič.

Na abrazku niama ni daty i miesca druku, ni paznaki ab dazvole duchoŭnaj ułady na druk. Pachodžańnie abrazka — zahadka. Treba skazać, što kalarovy druk z załacistymi ŭstaŭkami byŭ charakterny dla abrazkoŭ, datavanych ad 1890-ch da pačatku I Suśvietnaj vajny. Prynamsi takuju vysnovu možna zrabić, praanalizavaŭšy kalekcyju katalickich abrazkoŭ, jakuju ja sabraŭ u vakolicach Hłybokaha. Abrazki, datavanyja mižvajennym pieryjadam, takoha afarmleńnia nie mieli.

Histaryčnych źviestak pra druk biełaruskich abrazkoŭ pierad I Suśvietnaj vajnoj vielmi mała. U 1912 hodzie Ramuald Ziamkievič pierasyłaŭ Alaksandru Jelskamu «abrazok Maci Božaj Vastrabramskaj ź vieršavanaj malitvaj piara Syrakomli. Hety abrazok byŭ vydadzieny ŭ biahučym hodzie koštam maim [h. zn., Ziamkieviča] i pana Vłasta (Vacłava Łastoŭskaha)». Jaŭchim Karski piša, što «Obrazki… s biełorusskimi molitvami na oborotie napiečatany v 1913 h. v Vilnie i Krakovie».

Ci nie adzin z abrazkoŭ hetaha vydańnia znajšoŭsia na Brasłaŭščynie?

Historyk litaratury Viačasłaŭ Martysiuk z Bresta adkazaŭ mnie, što vierš «Matačka Božaja, Matačka Dobraja…» stylistyčna nie padobny da vieršaŭ Syrakomli. Adnak, moža, usio ž Ziamkievič i Łastoŭski nadrukavali abrazok z hetym vieršam, ale pamylalisia, prypisvajučy jaho aŭtarstva Syrakomlu?

My nie viedajem inšaha abrazka Maci Božaj Vastrabramskaj taho času ź vieršam pa-biełarusku.

U lubym vypadku, hety abrazok — adno ź pieršych katalickich vydańniaŭ časoŭ biełaruskaha Adradžeńnia. Spadziajusia, navukoŭcam udasca vyśvietlić jaho pachodžańnie.

Jašče adna akaličnaść źviartaje na siabie ŭvahu. Abrazok mocna patrapany, zabrudžany palcami sialanskich ruk. Hetaksama vyhladajuć u starych malitoŭnikach staronki z papularnymi malitvami, jakimi čałaviek maliŭsia sotni, tysiačy razoŭ.

Padobna, što vierš «Matačka Božaja, Matačka Dobraja…» byŭ adnoj z ulubionych malitvaŭ čałavieka, jakomu hety abrazok naležaŭ.

Клас
2
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?