Hanna pierajechała ŭ Baranavičy čatyry hady tamu. Rodny horad jana pakinuła, žadajučy zabyć pra minułaje: dziaŭčyna, pavieryŭšy abiacańniam znajomaj pra pracu z dobraj apłataj u Dubai, trapiła ŭ seksualnaje rabstva. Hanna raspaviała intex-press.by pra toje, jak žadańnie zarabić luboj canoj pryviało jaje ŭ bardel, jak haładała, bo «haspadynia» ličyła, što «sytyja drenna pracujuć», jak klijent padpaliŭ joj nohi i jak joj udałosia viarnucca dadomu.

Mnie było 17, kali pamior baćka. Jon byŭ dalnabojščykam i ŭ adzin ź dzion prosta nie viarnuŭsia z rejsa. Zahinuŭ. Mama paśla śmierci baćki stała vypivać, kazała, što nie choča bieź jaho žyć. Amal hod ja z 6-hadovaj siastroj nazirała, jak mama zhasaje. I adnojčy ja znajšła jaje ŭ vannaj z uskrytymi vienami.

Pryjšłosia rezka pastaleć

Ź dziacinstva ja maryła stać balerynaj. Vučyłasia ŭ chareahrafičnaj vučelni. Mnie praročyli bliskučuju budučyniu, i ja ŭžo bačyła siabie prymaj Vialikaha teatra.

Paśla śmierci mamy mnie pryjšłosia rezka pastaleć. Ź dziaŭčynki, jakaja maryć ab scenie, ja pieratvaryłasia ŭ darosłuju žančynu — zdabytčyka, hałavu siamji. Svajakam da nas nie było nijakaj spravy. I kali mnie spoŭniłasia 18 hadoŭ, ja stała apiekunom siastry.

Siak-tak ja skončyła vučelniu. Ab karjery baleryny nie viałosia navat. Kab nam ź siastroj było na što žyć, ja pajšła pracavać. Dniom handlavała na rynku, a nočču pracavała pasudamyjkaj u adnym z načnych kłubaŭ. Zaroblenych hrošaj chapała tolki na apłatu kamunalnych pasłuh i ježu. Mnie było nialohka. Dy jašče ź siastroj adnosiny byli składanyja. Paśla śmierci baćkoŭ jana syšła ŭ siabie, sa mnoj praktyčna nie razmaŭlała.

Zarabić luboj canoj

Kožnuju noč, hledziačy na «rasfufyranych» dziaŭčat u kłubie, ja zadavałasia pytańnie: «Čym ja horšaja?». Ja zajzdrościła im. I z kožnym dniom heta pačućcio rasło. Mnie chaciełasia nasić pryhožyja darahija rečy, a nie chadzić u adnoj i toj ža staroj koftačcy, chaciełasia, kab siastryčka taksama ni ŭ čym nie mieła patreby. Ja ćviorda vyrašyła zarabić šmat hrošaj. Zarabić luboj canoj.

Adnojčy na pracu ŭ kłub pryjšła novaja dziaŭčyna Alona. My chutka pasiabravali. I niejak Alona raspaviali pra svaju adnakłaśnicu, jakaja za hod pracy ŭ AAE tancorkaj zarabili amal 30 tysiač dalaraŭ, zatym viarnułasia dadomu i adkryła svoj biznes. Słuchajučy jaje apovied, ja dumała: heta varyjant, jaki padychodzić mnie na 100%. Tancavać — heta adzinaje, što ja ŭmieju i lublu. A kali za heta zapłaciać jašče takija varjackija hrošy!

Ja paprasiła Alenu paznajomić mianie z hetaj dziaŭčynaj. I ŭžo praz dva dni ja sustrełasia z Kryścinaj (tak zvali adnakłaśnicu). Jana doŭha raspytvała mianie, ci ŭmieju ja tancavać, dzie ja vučyłasia, a potym prapanavała mnie pracu tancorki ŭ adnym z pansijanataŭ u Dubai z zarobkam u 2 tysiačy dalaraŭ za miesiac. Dla mianie heta byli šalonyja hrošy, i ja pahadziłasia, nie razvažajučy. Ja ŭžo ŭjaŭlała, jak my ź siastroj zažyviem!

Usie vydatki na vizu i pieralot Kryścina paabiacała ŭziać na siabie i nie padmanuła: vielmi chutka dakumienty byli aformlenyja, bilet nabyty. Ja płanavała źjeździć u AAE na paru miesiacaŭ — «u vyviedku». Na hety čas siastru ŭziała da siabie ciotka, jakuju ja ledź uhavaryła.

Chtości skaža: «Chiba možna być takoj durnicaj?» Ale ŭ toj momant dumki pra toje, što mianie mohuć padmanuć, navat nie ŭźnikła. Lohkija hrošy zatumanili moj rozum.

Zdavałasia, heta adbyvajecca nie sa mnoj

Data prylotu ŭ Dubai ja pamiataju da hetaha času — 15 lipienia 2012 hoda. Tam mianie sustreŭ mužčyna pa imieni Ihar. Novy znajomy zabraŭ u mianie dakumienty, skazaŭšy, što jany spatrebiacca dla afarmleńnia papier, i advioz mianie ŭ nievialiki pasiołak niedaloka ad stalicy.

Mianie pryviali ŭ dvuchpakajovy barak. Tam znachodziłasia 10 dziaŭčat. Usie jany byli pryjezdžyja — z krain SND. Mianie paznajomili sa staroj polkaj Ahnieškaj, jakaja była «haspadyniaj», «hałoŭnaj». Jana dała mnie parandžu i skazała, što biez parandžy na vulicu vychodzić nielha.

Uviečary ŭsich dziaŭčat kudyści pavieźli. A ŭ mianie byccam zasłona z vačej spała: «Jakija tancy? Mianie pryvieźli zusim dla inšaha». Usiu noč ja prapłakała. Mnie zdavałasia, što heta adbyvajecca nie sa mnoj.

Maje aściarohi paćvierdzilisia na nastupny dzień: susiedki ŭ padrabiaznaściach raspaviali, što mianie čakaje. Ja pacikaviłasia: niaŭžo nielha źbiehčy? I dziaŭčaty raspaviali mnie historyju Juli z Kalininhrada, jakaja pasprabavała heta zrabić. Jaje złavili ŭ toj ža dzień, źbili da paŭśmierci i pavieźli. Bolš jaje nie bačyli.

Dy i biehčy nie było kudy. Pasiołak znachodziŭsia ŭ pustyni. Ni darohi, ni adlehłaści da horada nichto nie viedaŭ: padčas pajezdak dziaŭčatam zaŭsiody zaviazvali vočy.

Kab nie pamiatać, sprabavała napicca «ŭ chłam»

Toj nočču mnie daviałosia raździalić los usich pałońnic. Ahnieška adviezła nas u adzin z baraŭ, dzie było šmat mužčyn i ni adnoj žančyny. Mianie «kupili» ŭžo praz 15 chvilin. Arab Mustafa akazaŭsia hałantnym kavaleram, pryvioz da siabie dadomu. Tam byli žančyny, ale jany nie skazali ni słova, tolki moŭčki hladzieli na mianie. Jon zahadaŭ im nakarmić mianie i dać novuju adziežu. A paśla prapanavaŭ zaniacca seksam. Ja maliła jaho adpuścić mianie (ja dobra havaru pa-anhielsku), spadziavałasia, što jon źmiłaścivicca nada mnoj. Ale nie.

Toje, što ja pieražyła tuju noč, słovami nie pieradać. Takuju ahidu da siabie ja nie adčuvała nikoli. Ranicaj ja nie mahła hladzieć na siabie ŭ lusterka, mnie było brydka. Z časam heta pačućcio prytupiłasia, ale zabyć toj pieršy raz ja da hetaha času nie mahu.

Za niekalki miesiacaŭ «pracy» ja pastareła hadoŭ na 20. Ja adčuvała siabie rečču: kožny dzień mianie pradavali i kuplali. Byvała, što za noč prychodziłasia absłuhoŭvać pa 10—15 čałaviek. Tvary klijentaŭ źlilisia ŭ adzin hidki tvar. Mnohija prapanoŭvali mnie vypić, i ja nikoli nie admaŭlałasia. Naadvarot, kab nie pamiatać hety kašmar, sprabavała napicca «ŭ chłam».

Za kožnuju dziaŭčynu Ahnieška brała pa 80—100 dalaraŭ, ale nam nie davała ni kapiejki. I praktyčna nie karmiła. My haładali. A jana paŭtarała, što syty drenna pracuje.

Adnojčy mianie kupiŭ čarhovy arab. Jon pryvioz mianie dachaty. Heta była biednaja nievialikaja chacinka. Mužčyna prapanavaŭ mnie vypić. Ja pahadziłasia. Nie viedaju, što jon padmiašaŭ ŭ vino, ale ja adklučyłasia. Aprytomnieła ad mocnaha bolu ŭ rukach. Raspluščyŭšy vočy, ja ŭbačyła, što jon tušyć ab mianie cyharety. Ja zakryčała, ale jon zatknuŭ mnie rot anučaj, a zatym abliŭ maje nohi bienzinam i padpaliŭ. Bolš ja ničoha nie pamiataju.

Aprytomnieła ja ŭžo ŭ baraku. Na rukach — apioki ad cyharet, na nahach amal niama skury. Ahnieška vyklikać doktara admoviłasia, kupiła leki. Mianie lačyli dziaŭčynki. Pracavać ja nie mahła kala dvuch miesiacaŭ.

U paraŭnańni z barakam turma zdavałasia rajem

Paśla apiokaŭ majo cieła vyhladała niepryvabna. Ale Ahnieška paličyli, što i taki tavar chto-niebudź kupić. Ja ž zadałasia metaj uciačy.

U adno z «dziažurstvaŭ» u bary ja pačuła ruskuju movu. Za stolikam siadzieli dvoje chłopcaŭ. Ja padyšła da ich, my razhavarylisia. Akazałasia, što jany z Rasii i pravodziać u Dubai adpačynak. Ja zrazumieła, što heta moj šaniec na vyratavańnie. Ja pačała prasić chłopcaŭ dapamahčy mnie. I jany pahadzilisia.

Chłopcy «kupili» mianie i advieźli ŭ hatel. Adtul ja patelefanavała ŭ palicyju i ŭsio raskazała. Ale zamiest taho, kab dapamahčy, palicyjanty zatrymali mianie i stali patrabavać chabar, pahražajučy, što pasadziać mianie ŭ turmu za zaniatki prastytucyjaj. Hrošaj u mianie nie było. I ja apynułasia ŭ kamiery. U paraŭnańni z barakam, turma zdavałasia rajem: tam karmili try razy na dzień i nie było nijakich mužčyn.

Praź miesiac mianie departavali.

Nienavidžu mužčyn

Viarnuŭšysia dadomu, ja vyrašyła zabycca na ŭsio. Tamu ŭ milicyju ja nie źviartałasia — nie chacieła ŭsich hetych raspytańniaŭ. Z rodnaha horada, dzie napaminki pra minułaje stała pieraśledavali mianie, my ź siastroj źjechali ŭ Baranavičy. Tut žyvie maja ciotka. Ab tancavalnaj karjery pryjšłosia zabycca nazaŭždy. Chto voźmie takuju pačvaru? Z abpalenymi rukami i nahami? Da taho ž paciarpieli suchažylli — ja bolš nie mahu tančyć, jak raniej. Uładkavałasia pradaŭcom. Na žyćcio nam ź siastroj chapaje.

Mnie 25 hadoŭ, a vyhladaju na ŭsie 40. Ja nie mahu mieć dziaciej. U mianie niama chłopca: ja nienavidžu mužčyn, bajusia ich dakranańniaŭ. Da hetaha času pa načach ja ŭskokvaju ŭ chałodnym pocie, pieražyvajučy ŭ śnie kašmar piacihadovaj daŭniny.

I mnie b chaciełasia papiaredzić usich dziaŭčat: lohkich hrošaj nie byvaje. Kali vam abiacajuć załatyja hory za miažoj, sto razoŭ padumajcie! Ja nie chaču, kab jašče kahości napatkaŭ taki ž los.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?