Stali viadomyja akaličnaści hibieli 20-hadovaha biełaruskaha studenta Alaksieja Vasileŭskaha, jaki byŭ zabity ŭ ZŠA. Adnak adkazu na pytańnie, chto i čamu zabiŭ biełaruskaha chłopca, pakul niama. Piša Iryna Čarniaŭka.

Nahadajem, što trahičnaja navina z amerykanskaha štatu Men pryjšła 20 červienia. U nievialičkim haradku Ŭełz byŭ zabity 20-hadovy student Biełaruskaha nacyjanalnaha techničnaha ŭniversytetu Alaksiej Vasileŭski, jaki za dva dni pierad tym prybyŭ u Štaty pa studenckaj prahramie i ŭładkavaŭsia na pracu. Cieła chłopca znajšli ranicaj kala internatu, u jakim žyvuć takija samyja studenty ź Biełarusi, Pol-ščy, Baŭharyi. Chłopiec pamior ad udaru nažom u šyju. Praz paŭtara tydnia Alaksiejeŭ baćka pryvioz cieła syna z Štataŭ i pachavaŭ u rodnym Ščučynie.

«Za što?! Voś vy mnie skažycie, za što možna za dva dni zabić dzicia?! Byvajuć katastrofy, byvajuć zdareńni – tam nichto nie vinavaty. Ale tut chtości musić być pakarany za toje, što majho syna zabili!» – hetym pytańniem voś užo miesiac žyvie maci Alaksieja Janina Branisłavaŭna.

«Heta byŭ čałaviek budučyni...»

Sapraŭdy, śmiarotnych vorahaŭ u Štatach Alaksiej mieć nia moh: ź Biełarusi prylacieŭ sam, a tam pražyŭ zamała, kab paśpieć kahości tak suprać siabie nastroić. Dyj miarkujučy pa tym, jakuju charaktarystyku dajuć chłopcu ludzi, što jaho viedali, u jaho ŭ pryncypie nie mahło być vorahaŭ. «Dobry chłopiec, spakojny, jaho lubili. Tałkovy, nie zadzirysty, vydatna vučyŭsia, staranna vyvučaŭ anhielskuju movu, – kaža Alaksiejeva byłaja klasnaja kiraŭnica Taisa Majko».

«Jon pastupiŭ na płatnaje, a praz hod jaho pieraviali na biudžet za dobruju vučobu. Jon ža atrymoŭvaŭ pavyšanuju stypendyju, – kaža dziadźka chłopca Anatol Vasileŭski. – Heta byŭ moj lubimy plamieńnik: ścipły, absalutna bieskanfliktny, pracavity, metanakiravany – chłopiec, jaki choča žyć! Jon tak daŭno maryŭ ubačyć Ameryku i pajechaŭ tudy zusim nie pa hrošy, z hetym u siamji prablem niama. Jon chacieŭ ubačyć śviet!»

«Ja mahu skazać, što Alaksiej – heta čałaviek budučyni», – kaža Alaksiejeva adnakurśnica.

«Ja takoha syna straciła – nia viedaju, jak mnie žyć dalej! – płača maci. – Jon taki syn dobry, uvieś čas mnie telefanavaŭ». «Mamačka, ja budu tabie kožny dzień telefanavać, ty nie pierajmajsia!» – abiacaŭ jon pierad adlotam.

Na pytańnie, ci moh Alaksiej spravakavać niejki spantanny kanflikt, jaki b imhnienna pieraros u bojku, usie adkazvajuć kateharyčna: «Nie!»

«Napišu praz dni try...»

Miž tym śledčyja štatu Men najbolš imaviernaj ličać versiju samazabojstva. Dziadźka Anatol Vasileŭski, jaki razam sa svaim bratam Ryhoram, Alaksiejevym baćkam, lataŭ u Štaty pa cieła plamieńnika, raspavioŭ «NN» pra razmovu sa śledčym, seržantam Mećju Ściuartam. Toj na karyść versii samazabojstva pryvioŭ dva arhumenty. Pa-pieršaje, nož, znojdzieny niedaloka ad cieła, mieŭ adbitki palcaŭ tolki Alaksieja i nijakich inšych. Pa-druhoje, na šyi chłopca była tolki adna rana, śmiarotnaja, ale kala jaje – jašče niekalki nakołaŭ na skury. Pa versii śledčaha, takim čynam chłopiec prymiaraŭsia, kab dakładna ŭdaryć siabie ŭ sonnuju arteryju.

Adnak dla svajakoŭ hetyja arhumenty padajucca zusim niepierakanaŭčymi: «Nož hety – zvyčajny kuchonny, z kuchni internatu. Tam pavinny byli być adbitki sama mieniej niekalkich dziasiatkaŭ čałaviek, a čamuści zastalisia tolki Alaksiejevy!» – kaža Anatol Vasileŭski.

A ŭ toje, što Alaksiej moh prymiervacca da ŭdaru va ŭłasnuju šyju, heta značyć razvažliva rychtavaŭ suicyd, rodnyja kateharyčna admaŭlajucca vieryć.

Dyj jak pavieryć, kali za niekalki hadzinaŭ da śmierci Alaksiej dasłaŭ rodnym absalutna aptymistyčny elektronny list: «Usim vitańnie! Siońnia byŭ pieršy pracoŭny dzień! Pracavaŭ tolki, praŭda, 3 hadziny! Z zaŭtrašniaha dnia pačynajecca paŭnavartasnaja praca, 10 hadzinaŭ!.. 5 pracoŭnych dzion na tydzień! Na žal, nia zdoleŭ pakul nabyć sabie lisapied, bieź jakoha tut praktyčna jak biaź ježy – samy nieabchodny srodak!.. Učora chadziŭ na akijan, prosta cudoŭna, zaharaŭ na soncy, trochu padpaliŭ skuru – siońnia ŭžo narmalna!.. Nia viedaju, kali zmahu napisać nastupnym razam, chutčej praź dziańki 3–4!»

Akramia hetaha, jość jašče šerah detalaŭ, jakija padajucca svajakam nielahičnymi i, ź ichnaha punktu hledžańnia, śviedčać na karyść versii ab zabojstvie.

«Nam abiacali pakazać usio...»

Cieła Alaksieja było znojdzienaje nastupnym rankam niepadalok ad leśvicy na zadnim dvary nievialikaha budynku studenckaha internatu. Hetyja ŭschody viaduć z zadniaha dvara na supolnuju kuchniu pieršaha pavierchu. Pad leśvicaj jość zakutok, dzie studenty na noč pakidajuć svaje rovary. Mienavita hetaje miesca, samaje ciomnaje ŭ dvary, – adzinaje, jakoje nie aśviatlajecca ŭnačy. I mienavita tut byŭ zabity Alaksiej.

Śledčy miarkuje, što trahičnaje zdareńnie adbyłosia miž druhoj i čaćviortaj hadzinami nočy. Chłopiec paśla ŭdaru nažom žyŭ jašče maksymum dźvie chviliny, i ŭ hetyja dźvie chviliny jon poŭz da leśvicy, zdoleŭ prapaŭźci kala šaści mietraŭ. U hety momant jaho zaŭvažyła zvoddal biełaruska, žycharka internatu, jakaja viartałasia sa spatkańnia sa svaim chłopcam. Jana paśla raskazała śledztvu, što bačyła, jak paŭzie niejki čałaviek, ale padumała, što heta niejki pjany, asablivaj uvahi na jaho nie źviarnuła dy pajšła da siabie. Nijakich krykaŭ pierad tym jana taksama, kaža, nia čuła. Ale rodnyja chłopca miarkujuć, što dziaŭčyna viedaje bolš, čym raspaviała.

«My byli na hetym miescy praz tydzień paśla Alaksiejevaj śmierci, – raskazvaje Anatol. – Trava tam zastavałasia ŭsia prapitanaja jaho kryvioju».

U noč hibieli Alaksieja na studenckaj kuchni była hulanka. Pra heta svajaki daviedalisia nie ad śledztva – Anatol razhavaryŭsia pa-polsku z polskaj studentkaj, kali naviedvaŭ internat. Dziaŭčyna raskazała, što žycharam internatu administracyja vytłumačyła vypadak takim čynam: chłopiec nahłytaŭsia narkotykaŭ i sam siabie zabiŭ.

Dziadźku i baćku nie pakazali pakoju, dzie dva apošnija dni pražyŭ Alaksiej, biblijatekarka admoviłasia puścić ich da kamputara, na jakim chłopiec pisaŭ svoj apošni mejł.

«Kali my lacieli ŭ Štaty, nam abiacali pakazać usio, što my zachočam pahladzieć, i arhanizavać sustrečy z usimi, z kim my zachočam parazmaŭlać, – raskazvaje Anatol. – A na samaj spravie akazałasia tak, što nas ad infarmacyi dalikatna adsunuli: to sustrečy nie mahli adbycca, to adbyvalisia, ale ŭsie razmovy treba było chutčej-chutčej zakančvać».

«My bajalisia, što nam nie addaduć cieła...»

Ale najbolš zmučyli svajakoŭ prablemy z vyvazam cieła. «My vyrašyli ni na čym nie nastojvać, ničoha nie damahacca, bo bajalisia, što nam ŭvohule nie daduć vyvieźci Alaksieja», – kaža Anatol Vasileŭski.

Pajezdku Alaksieja Vasileŭskaha, a paśla i vizyt svajakoŭ pa jaho cieła arhanizoŭvała mienskaja firma «Star Travel». U Štatach prymajučaj arhanizacyjaj dla biełaruskich studentaŭ była kampanija CIEE («Council on International Educational Exchange»), hetaja ž firma ŭziała na siabie kłopat pra svajakoŭ i kampensavała zatraty na pieravozku cieła, što nie byli praduhledžanyja strachoŭkaj Alaksieja. Pierakładčyca CIEE uvieś čas supravadžała dziadźku i baćku chłopca, pieršy dzień, pakul nie zapiačatali trunu, ź imi byŭ taksama pradstaŭnik biełaruskaha konsulstva ŭ Vašynhtonie Viktar Čarachovič.

Vylecieć u Miensk planavali ŭ sieradu, ale raptam ad pierakładčycy daviedalisia, što «Lufthanza» nia choča vieźci na borcie trunu. Paźniej CIEE paviedamiła, što damoviłasia ź «Lufthanzaj» na vylet u čaćvier, ale tut telefanuje V.Čarachovič i kaža, što vyvieźci trunu možna budzie tolki ŭ niadzielu. U čaćvier, kali ŭžo stajali na rehistracyi, pierakładčyca znoŭ paviedamiła, što jość prablemy. «Mažliva, što ŭsio sapraŭdy tak i było, jak jany kazali, i tut tolki niejkaja niaŭzhodnienaść atrymałasia, ale vyhladała na toje, byccam CIEE była zacikaŭlena ŭ tym, kab my nia nadta cikavilisia akaličnaściami hibieli, a biełaruskaje konsulstva – tym, kab my, zmučanyja ŭsim hetym, raspačali mižnarodny skandał», – kaža Anatol.

«My chočam viedać – za što...»

Viktar Čarachovič paviedamiŭ nam, što biełaruskaje dyplamatyčnaje viedamstva dasłała specyjalnuju notu na adras dziarždepartamentu ZŠA z prośbaj, kab śledztva było praviedziena jak maha dakładniej i aperatyŭniej.

BT jašče da pachavańnia chłopca vydała siužet, u jakim było zajaŭlena, što Alaksiej Vasileŭski mieŭ prablemy z vučobaj, tamu i źjechaŭ u Złučanyja Štaty, «paddaŭšysia na abiacanki lahčejšaha žyćcia».

«Jašče tam, u Štatach, my z baćkam Alaksieja vyrašyli, što kali ich meta – skandał, to my hetaha skandału padniać nie damo, – kaža Anatol Vasileŭski. – My prosta chočam viedać – jak i za što jaho zabili!»

P.S. U BNTU, asabliva na fakultecie markietynhu, menedžmentu i pradprymalnictva, dzie na trecim kursie vučyŭsia Alaksiej, studentaŭ, što taksama źjechali ŭ Ameryku na leta, planujuć vyhnać z vučoby. Jurydyčnaja padstava – propusk vytvorčaj praktyki. Jak raskazaŭ «Našaj Nivie» namieśnik dekana fakultetu Andrej Rachlej, takaja norma isnuje daŭno, ale raniej «dapuskalisia roznyja volnaści». Paśla trahičnaha zdareńnia administracyja fakultetu budzie dziejničać zhodna z praviłami vyšejšaj škoły: «Chto svoječasova nia zdaść praktyku biez pavažnaj pryčyny, budzie vyklučany», – kaža namieśnik dekana.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0