Mahiloŭskim pravaabaroncam stała viadoma, što administracyja papraŭčaj ustanovy, dzie praz prymusovuju pracu na tak zvanaj «chimii» adbyvaje pakarańnie maładziovy aktyvist Artur Fińkievič, zabaraniła junaku karystacca noŭtbukam. Napiaredadni takaja zabarona była nakładzienaja na karystańnie radyjopryjmačom. U abodvuch vypadkach administracyja patrabuje ad Artura pradjaŭleńnia dakumentaŭ na techničnyja aparaty, jakija b śviedčyli «pra zakonnaść nabyćcia». Praściej havoračy, na noŭtbuk i prymač (a taksama, kali b havorka zajšła, naprykład, ab ladoŭni ci televizary) utrymancy papraŭčaj ustanovy pavodle jaje praviłaŭ pavinny mieć kopii čekaŭ handlovych ustanovaŭ i pašparty hetych pryładaŭ z adpaviednymi adznakami ab časie ich prodažy.
Zrazumieła, što pieradadzienyja Arturu jahonymi paplečnikami i siabrami prymač i noŭtbuk zusim nia novyja i ŭ haspadaroŭ ich, jak vyjaviłasia, nie zachavałasia nijakaj handlovaj dakumentacyi. Pravaabaroncy ŭpeŭnienyja, što ŭ administracyi papraŭčaj ŭstanovy nasamreč jość mahčymaść u kožnym kankretnym vypadku źmiakčać albo rabić bolš žorstkimi ŭ paraŭnańni z farmalnymi patrabavańniami kankretnyja ŭmovy znachodžańnia ŭ specinternacie asudžanych ludziej. Da hetkich umovaŭ naležyć mahčymaść dla asudžanaha karystacca ŭ adviedzieny ŭnutranym rasparadkam čas takimi elementarnymi ciapier zdabytkami techniki jak pieranosny kamputar, radyjoprymač, mabilny telefon. Kali dadać, što napiaredadni pradstaŭnik administracyi paraiŭ Arturu nie prynosić u specinternat takich hazetaŭ jak «Naša Niva» i «Narodnaja Vola», atrymlivajecca, što administracyja maje peŭny zahad na žorstkaje kantralavańnie aktyvista.
Pravaabaroncy rychtujuć aficyjny vizyt va ŭstanovu, kab na miescy aznajomicca z umovami ŭtrymańnia asudžanych «na chimiju» ludziej.
