12 lipienia na scenie Letniaha amfiteatra ŭ Viciebsku vystupiŭ kumir moładzi 70-80-ch hadoŭ italjanski ramantyk Tota Kutuńjo.
Na scenu Letniaha amfiteatra jon vyjšaŭ u biełym kaściumie i biełych makasinach, śpiecyjalna dla jaho pastavili kresła, na jakoje vykanaŭca časta siadaŭ adpačyvajučy. Rodny brat, jak rasparadčyk na scenie, pastajanna sačyŭ za žadańniami Tota: to padnosić vadu, to survetki ad potu, jon ža rasparadžaŭsia i patokami nieciarplivych prychilnic z bukietami: ciapier možna...
A ich na scenu vychodziła da tryccaci adrazu.
Tota Kutuńjo byŭ u hety viečar šmatsłoŭny i adkryty z hledačami. Jon daryŭ kamplimienty biełaruskim žančynam, prymušaŭ biełaruskich mužčyn śpiavać dla kachanych, dyryžyravaŭ zvodnym choram zakachanych, pryśviačaŭ pieśni dziaŭčatam. Jon paznajomiŭ usich sa svajoj siamjoj - tak nazyvaje kampazitar muzykaŭ, jakija pracujuć ź im i pa 16, i pa 22, i pa 28 hadoŭ, chtości tolki niadaŭna pryjšoŭ u jaho hrupu.
Na scenu Tota Kutuńjo zaprasiŭ navat svajho lekara, jaki nie pakidaje jaho nidzie paśla pieraniesienaj apieracyi: muzykanta, jaki zachvareŭ na rak, pa jaho ž słovach, lekary vychapili ad śmierci litaralna za vałasy.
Uvieś viečar hučali samyja pryhožyja italjanskija pieśni.
A samym nievierahodnym siurpryzam dla hledačoŭ ad Tota Kutuńjo stała viadomaja pieśnia z repiertuaru «Siabry» - «A ja lahu, prylahu», jakuju italjaniec staranna praśpiavaŭ na biełaruskaj movie, časam addalena nabližajučysia da aryhinału.