Padčas sustrečy z Łukašenkam viadomy humaryst Ihar Uholnikaŭ paprasiŭ AHŁ nadać svajmu prajektu «Ficil» status ahulnasajuznaj prahramy. Daŭno treba pašyrać intehracyju na humarystyčna-zabaŭlalny blok!
«Ficil», u siužetach jakoha buduć uzdymacca aktualnyja temy biełaruska-rasiejskaj intehracyi, sapraŭdy budzie superpryšpilny. Dastatkova prademanstravać heta na niejkich jahonych starych siužetach, naprykład, na roliku «Dziciačy sadok».
Scenar siužetu roliku «Dziciačy sadok», padkarektavany z ulikam taho, što prahrama «Ficil» stała ahulnasajuznaj:
Muzyka-zastaŭka prahramy.
Tytry: «Dziciačy sadok».
U kadry reparter, pobač supracoŭnica sadočku. Na zadnim planie hulajuć dzieci.
Reparter: Marharyta Ściapanaŭna, raspaviadziecie nam ab dzietkach, jakija ŭ vas jość?
Supracoŭnica: Nu, što možna skazać? Dzieci padobnyja da svaich baćkoŭ, i heta iścina vidavočnaja. Hladziecie tolki, u što jany hulajuć. Voś, naprykład, Hallaš. Jahony tatka pracuje biznesoŭcam.
U kadry maleńki chłopčyk na cacačnym aŭtamabili, jaki razmaŭlaje pa cacačnaj mabiłcy.
Supracoŭnica: A ciapier da jaho idzie Aležyk. Jahony tata – kiraŭnik haradzkoha adździełu DAI.
U kadry da chłopčyka Hallaša padychodzić Aleh i patrabuje ad taho dakumenty.
Supracoŭnica: A Piecieŭ baćka – vialikaja šyška ŭ «Hazpromie».
U kadry chłopčyk u piasočnicy, ryje, nibyta zdabyvaje haz.
Supracoŭnica: A tam u nas Tania. Jana dačka zvyčajnaj biełaruskaj dajarki, jakaja zarablaje 600 baksaŭ. Im u siamji zusim niama kudy dziavać hrošy.
U kadry siadzić Tania i tupa raskidvaje fanciki ad cukierak, jakija symbalizujuć dalary.
Reparter: Ja hladžu, u vas u sadku jość navat dzieci inšaziemcaŭ.
Supracoŭnica: Tak, heta Ołaf, syn adnaho dackaha biznesoŭca.
U kadry chłopčyk Ołaf, jon chodzić vakoł klumby i kaža: «O-o-o! My jechali siudy z aściarohaju, moža być, navat z žacham – dyktatura, siaredniaviečča, kryminał... A ciapier my vielmi pa-dobramu ździŭlenyja i žadajem budavać kala hetaj klumby vialiki śviniačy kompleks. Chto choča investycyjaŭ?»
Reparter: Mnie kazali, što ŭ vas jość syn adnaho kramloŭskaha bonzy?
Supracoŭnica: Hienik, nu, kaniečnie. Voś jon.
U kadry chłopčyk Hienik, jaki prahladaje niejkija papierki, potym irvie ich, adnačasova kažučy: «Nie, nie. My nadajem sajuznaj dziaržavie zanadta šmat paŭnamoctvaŭ. Sajuznuju damovu treba adkłaści. Našaja elita nie hatovaja na taki ščylny sajuz».
Reparter: A ŭ tej dziaŭčynki ź lalkami, vidać, baćki – pedahohi?
Vychavacielka: Što vy. Jejnyja baćki – čačency, jakija źbiehli z Rasiei ŭ Biełaruś i na znak padziaki lideru krainy nazyvajuć svaich dziaciej jaho imiem.
U kadry dziaŭčynka ź niekalkimi cackami. Hulaje, havoračy: «Saša choča jeści. A hety Saša choča hulać. A hety Saša – spać. Baju-baj. A ty, Saša, vidać, zachvareŭ. Saplivy ty moj, amal jak małady prezydent».
Reparter: A chto baćka ŭ taho, voś u taho chłopčyka?
Vychavacielka: Ja sama pakul nie zrazumieła, dzie pracujuć baćki Andreja.
U kadry maleńki chłopčyk biehaje z truboj i jenčyć: «Ja ni mahu addać truby za batončyk «Śnikiersu» i dźvie nalepki. Tolka puści kazła ŭ harod! 500 «Śnikiersaŭ» – voś košt hetaj truby!»
Śmiech za kadram.
Raptam da jaho padbiahaje Piecia i Hienik i pačynajuć vyryvać trubu.
Śmiech za kadram.
Muzyka-zastaŭka prahramy.
Tytry: «Ficil – ahulnasajuznaja prahrama».
Dyrektar Ihar Uholnikaŭ.