Razmovy pra toje, što ŭ chutkim časie z chrestamatyj pa biełaruskaj litaratury źniknie tvorčaść narodnych paetaŭ Ryhora Baradulina i Niła Hileviča, a taksama Uładzimira Niaklajeva, Siarhieja Zakońnikava i inšych piśmieńnikaŭ, «niełajalnych» da ŭładaŭ — jak chraničnaja chvaroba: zaŭsiody z taboj i časam abvastrajucca.

Čarhovaje abvastreńnie čutak adbyłosia dzieviataha lutaha: z kampietentnych krynic stała viadoma, što ŭ staršyni Sajuza piśmieńnikaŭ Biełarusi Mikałaja Čarhinca na stale ŭžo lažyć arkuš z proźviščami tych, kamu nie miesca ŭ ajčynnaj litaratury XX stahodździa.

Paet Hienadź Buraŭkin źviazvaje heta sa skarhami na staryja padručniki, što rassyłaŭ «pa instancyjach» aficyjozny prazaik Hieorhij Marčuk. Maŭlaŭ, nie tak jany raspaviadajuć pra sučasnuju biełaruskuju litaraturu, jak treba.

Hienadź Buraŭkin: «Takija čutki chadzili, taksama jak chodziać čutki, što ŭ školnyja prahramy pa ruskaj litaratury — kažuć navat pra dźvie hadziny — ŭviedziena vyvučeńnie tvorčaści Mikałaja Ivanaviča Čarhinca…»

Mierkavany pieradzieł navučalnych prahram i staronak chrestamatyj, biezumoŭna, źviazany sa źmienaj ułady, što niadaŭna adbyłasia ŭ biełaruskaj litaratury. Praŭda, sam Mikałaj Čarhiniec, staršynia praŭładnaj piśmieńnickaj arhanizacyi, svoj udzieł u redahavańni chrestamatyj admaŭlaje.

Mikałaj Karniajčuk: «Ci jość takaja vierahodnaść, što proźviščy Baradulin, Hilevič, Niaklajeŭ, Zakońnikaŭ źniknuć u nastupnym hodzie sa školnych chrestamatyjaŭ?»

Mikałaj Čarhiniec: «Pa ščyraści, vy zadajecie pytańnie, jakim ja nie zajmajusia. Mnie nie da jaho i nie da chrestamatyj, i nie da taho, kaho tam i jak rychtujuć… Ja suprać taho, kab vyklučali pa acenkam «naš ci nie naš».

Tolki nakolki hety čałaviek i jaho tvor adpaviadaje duchu siońniašniaha dniu. Navošta vyklučać, kali piśmieńnik dobra piša, kali ludzi čytajuć? Niachaj vydajuć!»

Pra pryncyp «svoj‑čužy» Mikałaj Ivanavič zhadaŭ adrazu — sam, biez majoj padkazki. Viadoma ž, aficyjna kiravacca im pry redahavańni chrestamatyj nielha, jak by ni chaciełasia. Zusim inšaja sprava — vyklučać z navučalnych prahram tych piśmieńnikaŭ, jakija nie adpaviadajuć im pa jakaści.

A pakryŭdzić mastaka, jak viadoma, moža kožny, i chto mienavita z krytykaŭ budzie heta rabić — niepryncypova. Paet Hienadź Buraŭkin pryvodzić śviežy prykład taho, jak biełaruskaja litaratura moža abychodzicca bieź niekatorych svaich pradstaŭnikoŭ i, miž inšym, biez łaŭreata Dziaržpremii BSSR Hienadzia Buraŭkina.

Hienadź Buraŭkin: «Niadaŭna, na knižnym kirmašy, jaki ciapier pracuje ŭ Minsku, pajaviłasia šykoŭna vydadzienaja kniha «Mama, maci, matula». Tam niama vieršaŭ Ryhora Baradulina, niama vieršaŭ Niła Hileviča, chacia jany — narodnyja paety, adzinyja žyvyja ŭ Biełarusi!

Tam niama vieršaŭ Uładzimira Niaklajeva, tam niama vieršaŭ Siarhieja Zakońnikava. Tam niama, miž inšym, maich vieršaŭ. Chacia na vokładcy nadrukavanyja maje słovy!

U mianie jość pieśnia pra maci, jakaja, darečy, pakul što jašče vyvučajecca ŭ škole. I ŭ hetaj pieśnie jość radki «Maci, mama, matula // Darahaja maja!»

Składańniem zbornika, pra jaki raspaviadaŭ Hienadź Buraŭkin, zajmaŭsia «svoj u dasku» paet Viktar Šnip. Hienadziu Mikałajeviču nie zrazumieła, jak paśla hetaha Viktar Anatoljevič budzie hladzieć u vočy Ryhoru Ivanaviču i inšym, čyje chrestamatyjnyja vieršy na samuju śviatuju dla paetaŭ temu zastalisia pa‑za staronkami knižki.

Nie zrazumieła, jak buduć hladzieć u vočy svaim dzieciam ludzi, jakija — za košt «čužych» piśmieńnikaŭ — skaračajuć prahramy litaraturnych śpieckursaŭ na fiłfaku BDU. Praŭda heta chutčej rytaryčnyja, čym aktualnyja pytańni.

Kali vyrazna padzialić litaraturnaje žyćcio krainy na aficyjnaje i underground, na vočy «nie našych» piśmieńnikaŭ možna budzie dazvolić sabie prosta nie traplacca.

Mikałaj Karniajčuk, belradio.fm

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0