Šaša Piasčatka — Śvisłač, adkrytaja 7 listapada bieź vialikaha šumu, maje svaje plusy i minusy. Ich ja adkryŭ dla siabie i jak kiroŭca, i jak pasažyr — u lubym razie, jak karystalnik.

Trasa pretenduje na nazoŭ samaj vichlastaj u Biełarusi.

Trasa pretenduje na nazoŭ samaj vichlastaj u Biełarusi.

Aŭtobusny prypynak kala mohiłak.

Aŭtobusny prypynak kala mohiłak.

Barjer dla ziemnavodnych i aharodža valjera.

Barjer dla ziemnavodnych i aharodža valjera.

Krynica ŭ Viažnym — adzinaja mahčymaść papić vady.

Krynica ŭ Viažnym — adzinaja mahčymaść papić vady.

Drevy padajuć pad samuju trasu. Plusy: adnosna dobry stan asfaltu, małaja ščylnaść transpartu, źvilistaść trasy. Minusy: niebiaśpieka sutyknieńnia ź dzikimi žyviołami, padzieńni drevaŭ, roznaha kštałtu niadbajnaści, źvilistaść trasy.

Drevy padajuć pad samuju trasu. Plusy: adnosna dobry stan asfaltu, małaja ščylnaść transpartu, źvilistaść trasy. Minusy: niebiaśpieka sutyknieńnia ź dzikimi žyviołami, padzieńni drevaŭ, roznaha kštałtu niadbajnaści, źvilistaść trasy.

Źvilistaść

Źvilistaść amal 200-kiłamietrovaj trasy ŭ abchod Biełaviežskaj puščy ŭvojdzie ŭ historyju. Takoje ŭražańnie, što darohu rabili, kapijujučy profil niejkaj biełaruskaj raki, skažam, Lasnoj abo majoj rodnaj Zialvianki. Kiroŭca sa stažam, pčalar i paet z Pružanaŭ Mikoła Papieka, jakomu pa rodzie zaniatkaŭ davodzicca šmat jeździć, nastojvaje: źvilistaść — heta dobra. Nie daje zasnuć za rulom. Na prostaj darozie šmat takich avaryj.

Častkova ź im pahadžajusia. Ale mnie kamfortniej jechać da Kobryna prostaj M1, čym vichlacca na Žabinku. I jašče: za pavarotam na vialikaj chutkaści jakraz praściej sutyknucca ź dzikaj žyviolinaj, jakich tut bahata. Bo ž pobač zapavietnaja zona z mnostvam dzičyny.

Niebiaśpieka na darohach

Znakaŭ «Dzikija žyvioły» amal niama, choć vyjezdaŭ na trasu mnoha. U lesie za Dźmitrovičami šaša niečakana, aŭtobusnym prypynkam, prymykaje da mohiłak. Zababonny kiroŭca moža ŭbačyć u hetym svoj znak.

U vioscy Katyły, prykładna pasiaredzinie novaj šašy, zastałosia piać nasielenych chat. Viera Kavalčuk, miascovaja žycharka, kaža pra źviaroŭ:

— I dyky łaziat, i kosuli łaziat, i oleni chodiat. Vyłaziat na dorohu, bo pryvykły. Naviet zubry chodiat. Pavedeš korovu to strašno. Tam za łesom małynnyk i paša, to koły vedeš buvało korovu, bačyš: chodiat vony tam. Korova boitsa: rykne, mykne…

Na trasie ŭstalavanyja barjery dla ziemnavodnych, pad trasaj — pierachody dla ŭsialakaj źviarynaj drabiazy. Ale sapraŭdnaja, jak na niamieckich aŭtabanach, aharodža ad masiŭnaj dzičyny na šašy była zaŭvažanaja tolki adna. Jana prykładna pasiaredzinie. Vidać, heta valjer, bo drotavaja aharodža ciahniecca ŭzdoŭž trasy tolki kala kiłamietra i potym zahłyblajecca ŭ les.

Jość jašče dźvie prykmietnyja niebiaśpieki na trasie.

Pieršaja — heta ŭjezdy na jaje. Na šašu vychodzić mnostva palavych i lasnych daroh. Bolšaść ź ich majuć «lažačaha aŭtainśpiektara», ale nie ŭsie. Mnoha hrazi i žviru navazili na trasu z prylehłaj hruntoŭki kala Krynicy ŭ Viažnym i na vyjeździe z bałota niedajazdžajučy Huty. Takoje «pakryćcio» śmiarotna niebiaśpiečnaje.

Druhaja — heta drevy, što padajuć. Hetaje słabaje miesca novaj šašy vyjaviŭ buran u noč z 28 na 29 listapada. Trasa asłabiła lasnyja masivy, i na jaje šmat dzie ŭpali drevy. U takuju chvojku my, niahledziačy na dačasnaje tarmažeńnie, ujechali rana 29 listapada. Zialonaja krona była zusim niabačnaj u čornym jašče śviecie na fonie lesu abapał darohi. Zabrała ŭ kiroŭcy niejkaje imhnieńnie i toje, što dreva nie pierakryła biełuju sucelnuju liniju abočyny sprava. Tak što fary i vietravuju šybu aŭto daviałosia vykinuć uśled za rašotkaj radyjatara i kapotam. Zatoje žyvyja… Za heta, kali rasšałopalisia ad pieršaha šoku, pacisnuŭ ruku, jakaja vytrymała ekzamien na vyžyvańnie. Nadziejny čałaviek Mikoła, rekamienduju.

Inśpiektar DAI Siarhiej Myškievič z dolaj prezumpcyi vinavataści, ale paspačuvaŭ i paćvierdziŭ «źviarynuju» niebiaśpieku:

— Za hety tydzień try fakty było najezdu na žyvioł. U bok Zielanievičaŭ, tam lasnyja darohi, i na hetaj trasie. A za minuły miesiac dyk było šeść najezdaŭ. Łasi, kazuli, dziki. Dzik dyk naohuł biažyć strymhałoŭ. Moža navat u zadniaje kryło ŭrezacca.

Časta byvaje situacyja niepryjemnaha vybaru: u čałavieka raźbitaja mašyna, a jaho jašče davodzicca štrafavać za toje, što zabiŭ dzikuju žyviołu, skazaŭ aŭtainśpiektar.

Letaś, kali trasy vakoł Biełaviežskaj puščy jašče nie było, paśla sutyknieńniaŭ z žyviołami zahinuli dvoje kiroŭcaŭ, padmacavała statystykaj užo ŭ Breście, padčas «razboru palotaŭ», načalnik adździeła ahitacyi i prapahandy abłasnoj dziaržaŭtainśpiekcyi Natalla Sacharčuk. Sioleta majem troch paranienych, kala 20 vypadkaŭ materyjalnaj škody — «z taho, što zachacieła być zarehistravanym».

Niebiaśpieki kala trasy

Ale vierniemsia da trasy. Kala Dźmitrovičaŭ mietraŭ za sto ad placoŭki adpačynku «Zubr», vysiacca ŭkapanyja ŭ ziamlu jomistaści dla śvinoj žyžy. Smurodnaja vadkaść da ich pastupaje pa trubach. Bietonnyja basiejny pierakrytyja hniłymi doškami. Kali turyst biare z saboj cikaŭnych dziaciej, musić ličycca z tym, što jany tudy pravalacca. Vyleźci adtul, jak na voka, niemahčyma.

Ci dapamoža tut śviataja vada Krynicy ŭ Viažnym — vialikaje pytańnie. Sama krynica pad «pazałočanaj «cybulinaj» z kryžam nakrytaja dubovym viečkam. Ź viečka i ścienak u vadu ściakajuć brud i irža ad žaleznych pietlaŭ i trub. Pobač maleńki basiejn dla «amavieńnia». Kali ludziej mnoha, «amyvacca» tam, pa-mojmu, niebiaśpiečna z punktu hledžańnia hihijeny.

Padahulnieńnie

Daroha hładkaja — pakul što. Spračalisia ź Mikołam: ja kazaŭ, što pa staroj trasie, kali kłali biez maksimalnaj vyjemki (u Niamieččynie ad 90 sm, z zamienaj na šmatsłojnuju padsypku), niama zaruki dla asfaltu, bo blizka padychodziać hruntovyja vody, i jon budzie burycca, jak na bresckich Jamkach Kupały abo Skrypnikava. Jon davodziŭ, što jakraz novanasypanaja daroha prasiadzie i pojdzie ščerbami. Praz hod pabačym. Pakul što ŭražańnie ad prajezdki dobraje.

Servisu nie prosta małavata, a zusim niama. Ja ž nie nazyvaju bijatualety na placoŭkach adpačynku. Nie raziavakam ža tudy iści. Spačatku «A», prabačcie, a potym «B». Najpierš źjeści niečaha treba, mabyć, vypić. Padyšoŭ na prypynku «Dzik» da niejkaha bolšaha zbudavańnia — akazałasia, prosta kapitalny tualet. A papić — kali łaska, da śviatoj krynicy 50 mietraŭ.

Nu, i paliva nalivać treba na ŭsiu darohu: zapraŭki pakul nie pracujuć, kali i jość.

Tak što pryjemnaj darohi, pajazdžanie, ale i zvažajcie!

Brest — Dźmitrovičy — Pružany — Łyskava — Brest.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?