Prapanova z pošty Redakcyi.
U svoj čas «Naša Niva» vystupała inicyjataram Dnia biez čužoha słova. Dla bilinhvaŭ dosyć ciažka vytrymać taki «post» paśladoŭna, bo šmat dzie prosta nie zrazumiejuć. Chto nie ŭ hramadzkim sektary pracuje, uvieś čas vymušany iści na kampramisy.
A voś cikava, kali krychu źmienšyć žorstkaść (virtualnuju) patrabavańniaŭ, ale pry tym bolš paśladoŭna ich pilnavacca?
Prykład: «Dzień Dz». H.zn. «Dziakuj». Razmaŭlać na inšych movach dazvalajecca, ale pry tym «Dziakuj» pryncypova kazać tolki pa‑biełarusku. Heta nia tak składana. Pry tym imknucca jak maha bolšaj kolkaści ludcoŭ skazać «Dziakuj!» zamiž taho, kab abmaciaryć ci prosta kazać «słyšmužyk» abo «štovychacieli». Možna skazać, zabić dvuch zajcoŭ adnačasova.
Moža vypuścić nalepki, znački i h.d. i razharnuć u hety «Dz» sapraŭdnuju poŭnamaštabnuju kampaniju «Dz». Kab u vialikaj masy ludcoŭ zastałosia ŭ pamiaci, što vietlivaje słova ŭ hetaj krainie — «Dziakuj»! A ź jaho moža pačacca intares i da inšych słoŭ na takoj vietlivaj ci, jak toj kazaŭ, miłahučnaj movie.
Datu možna padabrać, było b žadańnie. Da «Dz» pažadana dadavać uśmieški, vietlivyja žesty, prapuskać piešachodaŭ, sastupać miescy, prytrymlivać dźviery i ŭsialak inakš pierakonvać siabie i inšych, što pieršabytnyja ludzi ź ichnaj chitraściu i žorstkaściu — heta nia my. Ha?
