Sioletnija parłamienckija vybary prachodziać niezaŭvažna. Amal niabačnyja apazicyjnyja palityki dy hramadskija aktyvisty, jakija iduć na vybary. Nie dziejničajuć i tyja, chto ahituje za bajkot. Niadziejnyja kandydaty ad uładaŭ, jakija viedajuć, što ŭžo pieramahli. Pasiŭnyja i vybarkamy, jakija ŭžo ŭpeŭniena «prahnazujuć ličby budučyni». Niadziejny taksama i elektarat, jakomu ničoha niecikava i jaki viedaje napierad, što i chto na hetych vybarach budzie rabić.

Usio heta vielmi roźnicca ad našych susiedziaŭ. Letaś mieŭ ščaście nazirać, jak adbyvajucca parłamienckija vybary ŭ Polščy.

Ździviła tady toje, što prostyja palaki vielmi ŭpeŭniena, ćviaroza i arhumientavana tłumačyli svoj vybar. Tut amal kožny maje svaje pohlady na žyćcio i palityku.
Što najbolš kidałasia ŭ vočy: ludzi nie bajacca vykazvać svaje dumki ŭsłych i achvotna iduć na kantakt, kab patłumačyć svaju pazicyju. Tak, adzin taksist pryznaŭsia, što padtrymaje miljaniera-papulista Palikota, bo toj lehalizuje marychuanu, a heta pryciahnie ŭ Polšču šmat novych turystaŭ i hrošaj: «Hałandyja ŭžo šmat času žyvie tak, i ničoha».
U Biełarusi ž, padajecca, ludzi pierastali dumać.
Letaś, pracujučy ŭ baranavickaj haziecie, rabiŭ šmat apytańniaŭ na vulicach. Z sumam adznačyŭ, što bolšaść žycharoŭ krainy nie mohuć źviazać navat niekalkich słovaŭ. I heta tyja, chto zhadžajecca adkazać na prostaje pytańnie. Bolšaść ža naohuł admaŭlajecca pra niešta havaryć.

Hledziačy pa televizary Zadornava, my śmiajomsia z durnych amierykancaŭ, jakija z-za svajoj zamožnaści ničoha nie kiemiać. Ale ž biełarusy durniejuć na vačach, pry tym nie majučy navat dabrabytu jak u svaich susiedziaŭ.

Biełaruskaja ideałohija pažynaje svaje vyniki — ludzi nie cikaviacca ničym.
Zakon «čarka, škvarka, inšamarka» staŭsia hałoŭnym simvałam sučasnaj biełaruskaj nacyi. Akramia televizara i sieryjałaŭ, ludzi abyjakavyja da ŭsiaho, što adbyvajecca. «Hałasuj nie hałasuj, usio adno pałučyš…» — voś staŭleńnie elektaratu da vybaraŭ. Chacia bolšaść i viedaje, jak u nas ličać hałasy, ale mianiać niešta taja bolšaść zusim nie źbirajecca. Nichto navat i nie napružvajecca, bo, «vidać, tak i treba».
Samastojna dumać i niešta rabić narod razvučyŭsia, bo ad hetych dumak adny prablemy. Usie pryvykli niečaha čakać.
Na pracy čakajuć zahadu načalstva i mahčymaści niešta skraści, maładyja siemji čakajuć kvatery pa tannym kredycie. Apazicyja čakaje na dapamohu Zachadu. Spadziajomsia, što Łukašenka znojdzie hrošy, a paŭstałyja prablemy vyrašacca sami saboj. Čakajem na Rasieju, Mytny sajuz, ZŠA, kitajskich biznesoŭcaŭ, viartańnie hastarbajtaraŭ, tannyja vizy ŭ Jeŭrasajuz…

Tak u čakańni i prachodzić naša žyćcio, spłyvaje naš čas.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?