«Kali my zdymali treciuju častku „Lubić
Mikita Džyhurda ličyć siabie maralnym naščadkam Uładzimira Vysockaha, eratyčnym mutantam, i, kažuć, što ź niadaŭniaha času — Boham. Pra jahonuju tvorčaść čuli ŭsie, z rasijskaha telebačańnia jon nie źnikaje — chto jašče voźmiecca čytać u žyvym efiry «manadnyja» vieršy, dzie z prystojnych słovaŭ tolki prynazoŭniki,
a kali nadta spatrebicca, pojdzie bicca z surazmoŭcam. Roliki z udziełam Džyhurdy majuć tysiačy prahladaŭ navat u tym vypadku, kali jon sipłym basam pramaŭlaje tolki «Dobry dzień! Ja — Mikita Džyhurda». Hledačoŭ u takich rolikaŭ budzie bolej, čym va ŭsich troch častak filma «Lubić
U Minsk Džyhurda pryjechaŭ z prezientacyjaj knihi i svajoj tvorčaści, jak jana jość. «Naša Niva» adpraviłasia na tvorčy viečar Mikity Džyhurdy, kab daviedacca, kamu i navošta jon budzie čytać svaje niecenzurnyja vieršy i što śpiavać.
26 kastryčnika ŭ minskim kłubie «Mulen ruž» adbyŭsia tvorčy viečar «karala ruskaha matu» Mikity Džyhurdy.
Pačatak kancertu zatrymali amal što na hadzinu, i ŭsie ź nieciarpieńniem čakali.
Čakali žurnalisty…
…fatohrafy dy apieratary…
…čakali fanaty…
…i supracoŭniki kłuba.
U pieradpakoi možna było nabyć mahnicik na ladoŭniu.
Mahnit plus fota ŭsiaho za 25 000 rubloŭ.
Ale narešcie metr źjaviŭsia na scenie.
Džyhurda časta spuskaŭsia ŭ zału, bližej da hladačoŭ.
I časta zamiraŭ u pozie Isusa na kryžy.
Samyja addanyja prychilniki i prychilnicy słuchali i vypivali stojačy.
Praihnaravać scenu było niemahčyma.
Naprykancy šou Džyhurda prezientavaŭ svaju novuju knihu «Batarejka Boha». Jon z zadavalnieńniem čytaŭ svaje «manadnyja vieršy» — ramantyčnuju liryku napisanuju zusim nie ramantyčnaj leksikaj.
Paśla kancerta Mikita Džyhurda daŭ
«Lubiiiiiiić!!!» — kryču ja, a Baćka kryčyć —
«Hetuju pieśniu sa mnoj śpiavaŭ Baćka!» — ravie sa ceny Mikita Džyhurda. — «My zdymali tut treciuju častku «Lubić
Mikita Džyhurda zładziŭ u kłubie «Mulen Ruž» svoj «Tvorčy viečar». Na scenie śpiavak, akcior i hałoŭny fryk rasijskaj estrady źjaviŭsia ŭ skuranych štanach, adrazu ž nakinuŭsia na mikrafonnuju stojku, pačaŭ ź joj skakać, i śpiavać niešta pra toje, što kožny čałaviek «ałchimik ducha». Paśla pierajšoŭ na Vysockaha, u pierapynkach pamiž pieśniami raskazvajučy składana vyznačyć pra što — aproč vieršaŭ, u jakich hałoŭnym hierojem staŭ «suśvietny fałas», jon raptoŭna pierachodziŭ na pahanstva, baraćbu z patryjarcham Hundziajevym, pryhažość Biełarusi, svajo dysidenctva i inšyja nieŭzajemaźviazanyja rečy.
Publika na kancercie ździviła nie mieniej.
Kvitki kaštavali ad 180 tysiač rubloŭ(što, darečy, daražej, čym, naprykład, chaj nienaturalny, ale Dire Straits tydzień tamu),
metavaj aŭdytoryjaj Džyhurdy akazalisia siamiejnyja kampanii za sorak, dzie žančyny nosiać kosy i chimičnyja zaviŭki, a mužčyny ledź nie frak, i zamaŭlajuć jany niekalki butelek šampanskaha adrazu, kab paśla stojačy pić pad tosty, jakija Džyhurda pramaŭlaje sa sceny.Pierad uvachodam u kłub pradajucca mahniciki na ladoŭniu z vyjavaj Džyhurdy — pa 15 000 rubloŭ štuka i fota — pa 10 tysiač, razam kamplektam — atrymajecca tańniej.
«Ja zaraz pračytaju vierš, jaki Baćka musić pračytać amierykancam!» — kryčyć Džyhurda. Pryvieści tekst vierša na sajcie my nie možam paskažam tolki, što ŭ mierkavanym zvarocie, słovazłučeńni «abkłaści ch…mi», «duchoŭnyja p.rasy» i inšyja cikavyja rečy sustrakalisia nieadnarazova.maralna-etyčnych pryčynach,
Časam Džyhurda pačynaŭ raskazvać, jak zdymaŭsia ŭ eratyčnych scenach. «
Svoj film „Eratyčny mutant“ ja zdymaŭ u Biełarusi. U Rasii było nielha, kazali parnahrafija, a „Biełaruśfilm“ uziaŭsia».
Džyhurda vyklikaŭ u publiki ščyraje zachapleńnie.
Pieśniu «Lubić, a Džyhurda praciahvaŭ vykazvać svaju hramadskuju pazicyju. Jak vyśvietliłasia, jon — prychilnik niehvałtoŭnaha supracivu. Skazaŭ jon pra heta, kaniečnie, inšymi słovami, ale sens byŭ mienavita taki.pa-rusku» śpiavali choram, z zały kryčali niešta pra nieadkładnaje abjadnańnie Rasii i Biełarusi
U kancy vystupu Džyhurda prezientavaŭ knihu «Viertykal ruskaha matu, ci batarejka Boha».
«Maje znajomyja fiłołahi skazali, što takoha ŭ ruskaj litaratury raniej nie było«, — kaža Džyhurda, jaki sapraŭdy ŭzradavany tym, što kniha vyjšła za tydzień da pryniaćcia novaha zakona ab parnahrafii.
Publika ŭsprymała vieršy ź jašče bolšym zachapleńniem, čym pieśni. Pad kaniec Džyhurda kančatkova pierajšoŭ u vobraz bažavolnaha, złamaŭ druhi za viečar mikrafon, sarvaŭ avacyju, upaŭ na kaleni i syšoŭ.
Vyklikali na bis.
«Stvarajem duchoŭny fałas i kładziem na kiraŭnictva»
Paśla kancerta adbyłasia
«Ja vychodžu ŭ vobrazie jurodzivaha, heta ludziam padabajecca, — kaža Džyhurda. — Ale ja nie miljanier, ja nie pahadžajusia, kali mianie imknucca kupić za hrošy, bo nie chaču być duchoŭnym p.rasam. Ja nie maciukajusia ŭ žyćci, tolki kali, viedajecie, małatkom pa palcy".
Na pytańnie, ci čuŭ Džyhurda pra zabarony ŭ Minsku kancertaŭ pa
«My ž viedajem, jakaja žeść u vas tut adbyvajecca, — kaža Džyhurda. — Ale i ŭ Rasii, i va Ukrainie toje samaje.Ludzi, jakija na mianie pryjšli, viedali, što ich tut čakaje. Da 18 hadoŭ siudy uvohule nie puskajuć. Z druhoha boku, ja ž nie abražaŭ vašaje kiraŭnictva, nie abkładaŭ jaho ch…mi. Ja nie baču nahodaŭ, kab zabaraniać kancerty, svaje albo čužyja».
Paśla Džyhurda pieraklučyŭsia na tłumačeńnie taho, čamu prykidvajecca jurodzivym.
«Ja lepiej budu vystupać u svaich maskach, prykidvacca idyjotam, ale budu rabić toje, što chaču, ale nie ŭ imia hrošaj. I praz hetu tvorčaść ja dzialusia ź ludźmi svaimi idejami, ale ci čujuć jany ich — ja miarkuju, što čujuć».
Tut ža ŭzhadaŭsia i Janka Kupała. Paśla čaho Džyhurda skazaŭ, što nikoli nie vyjdzie na płošču, i inšym nie raić, bo lepiej zmahacca niehvałtoŭna, pry dapamozie roznych praktyk, i zaŭždy žadać dabra i stavicca ź luboŭju da svaich vorahaŭ.
«Źbirajemsia