Pračytaŭ manifiest i razzłavaŭsia. U svaju paru ja skončyŭ Maskoŭski litaraturny instytut. A manifiest — heta zaŭsiody litaraturny tvor, niezaležna ad taho, da jakoj śfiery jon dapasavany. Tamu ja, jak prafiesijny litaratar i redaktar, pieradusim nie moh nie źviarnuć uvahu na, tak by mović, mastackija jakaści «tvora».

Dyk voś, kali aceńvać tekst ź litaraturnaha hledzišča, to vysnova moža być tolki adna — hrafamanija. Užo paśla dvuch‑troch abzacaŭ mnie zachaciełasia vykinuć jaho ŭ «redaktarskuju śmietnicu», nie čytajučy dalej. Takoha pustabrechstva ja daŭno nie sustrakaŭ. Asabliva heta zaŭvažna va ŭvodnaj častcy manifiesta, jakaja nazyvajecca «Duchoŭnaje svajactva».

Hrafaman adroźnivajecca ad tvorcy tym, što sam jon ničoha nie zdolny stvaryć. Talentu boh nie daŭ, a na ludzi vystavicca karcić. Voś jon i ščyruje, zapazyčvajučy čužyja dumki, słovy, idei (zvyčajna samyja hłupyja i banalnyja, bo na niešta vartaje u hrafamana, pakolki jon hrafaman, rozumu nie staje).

Druhi aśpiekt — histaryčny. Z hledzišča siońniašniaj histaryčnaj navuki, i nie tolki biełaruskaj, teza pra biełarusaŭ i ruskich, jak etnična i duchoŭna supolnych, užo daŭno nie vytrymlivaje nijakaj krytyki. Badaj, aŭtary paśla škoły, dzie nastaŭnica paznajomiła ich z šavinistyčnaj viersijaj rasijskaj historyjahrafii pra adviečnaje siabroŭstva našych narodaŭ, ničoha bolš pra minułaje nie čytali. Miž tym, historyja stasunkaŭ našych prodkaŭ, jakich ciapier nazyvajuć biełarusami i tych, kaho paźniej stanuć nazyvać rasiejcami ‑‑ heta strašenna kryvavaja histryja. Tolki ŭ siaredzinie siemnaccataha stahodździa padčas «kryvavaha patopu», arhanizavanaha maskoŭcami, zahinuŭ kožny druhi žychar našaha kraju — było 4,9 miljona, zastałosia 2,5. Ale zaraz my nie pra historyju…

Dalej źvierniem uvahu na ideałahičny aśpiekt manifiesta. Tut aŭtary znoŭ viartajucca da abraźlivaha dla biełarusaŭ mifa ab starejšym i małodšym bracie. Havorka ŭ aŭtaraŭ idzie navat nie pra siabroŭstva brackich narodaŭ, a mienavita pra starejšaha i macniejšaha brata, ź jakim my musić źjadnacca, bo inakš nam kapiec.

Kali b našyja hieroi byli choć trochi razumniejšyja, dyk, peŭna, zdahadalisia b, što akramia ŭsiaho inšaha, hety šavinistyčny mif absalutna nie palitkarektny! A ŭ 21‑m stahodździ prapanoŭvać u jakaści bazavaj całkam niepalitkarektnuju ideju ‑‑ heta značyć svaimi rukami marhinalizavać siabie, jak palityka, adrazu i nazaŭždy.

Što jašče? Voś, ekanomika. Ja nie ekanamist i tamu nie chacieŭ by asabliva zahłyblacca ŭ hetuju temu. Ale što najbolš tut dzivić, dyk heta toje, što ŭ ekanamičnaj častcy manifiesta havorka znoŭ idzie nie stolki pra prahmatyku, kolki pra braterstva. Maŭlaŭ, hrošy — heta nie asnoŭnaje, hałoŭnaje ‑‑ jednaść. Budziem razam z ruskim i tady ŭsio ŭ nas budzie dobra!

Ciapier pra palityku. Centralnaja palityčnaja ideja manifiesta źviazanaja z uvachodžańniem Biełarusi u skład Rasijskaja fiederacyi ŭ statusie asacyjavanaha subjekta. Iranizavać nad hetaj prapanovaj (ci aburacca ź jaje) možna vielmi doŭha. Ale ci varta marnavać čas? Tamu ja źviarnu ŭvahu adno na dva momanty.

Pa pieršaje, Rasija na padobny krok nikoli nie pojdzie, bo jak dziaržava jana i siońnia nadzvyčaj amorfnaje (strukturna) utvareńnie. A źjaŭleńnie jašče adnaho subjekta Fiederacyi, da taho ž — niesystemnaha, hetuju amorfnaść pamnožyć na paradak. Kali pamiatajecie, štości padobnaje Aleksandr Łukašenka prapanoŭvaŭ jašče na pačatku «Sajuza», ale jak tolki Tatarstan zapatrabavaŭ i sabie padobnaha statusu, dyk hetuju ideju ŭmomant vykreślili.

Z druhoha boku, prapanova aŭtaraŭ manifiesta ab uvachodžańnie Biełarusi ŭ skład Rasii adrazu stavić nas ŭ adzin šerah z pravabiarežnaj Małdovaj, Paŭnočnaj Asiecijaj i Abchazijaj, jakija, nie źjaŭlajučysia subjektami mižnarodnaha prava, ź niejkich svaich pryčynaŭ imknucca patrapić ŭ skład Rasijskaj Fiederacyi. I voś Biełaruś, niezaležnuju krainu, siabra AAN (i hetak dalej) našyja hieroi zažadali pryraŭniać da hetych, palityčna dosyć sumnieŭnych supolnaściaŭ, jakich cyvilizavany śviet uvohule nie pryznaje…Nu, da takoha treba było dadumacca!

I, badaj, pra samaje istotnaje — pra hodnaść! U palitycy isnujuć palityčnaja metazhodnaść i palityčnaje chałujstva. Palityčnaja metazhodnaść časam vymahaje ad palitykaŭ u słaboj pazicyi i sastupić, i pryhnuć hałavu, i rabić nie zusim toje, što chočacca, kab, niešta straciŭšy, zachavać hałoŭnaje. Takija pavodziny možna i zrazumieć, i apraŭdać.

A voś zrazumieć i apraŭdać palityčnaje chałujstva naŭrad ci mahčyma. Z majho hledzišča, manifiest, pra jaki idzie havorka — jakraz i jość admietnym prykładam palityčnaha chałujstva. Darečy, razvažajučy pra ŭsio heta, ja niečakana dla siabie zrazumieŭ adnu dziŭnuju reč. Raptam padumałasia, što Alaksandr Łukašenka, jaki z hledzišča nacyjanalna‑demakratyčnaha hramadzianina varty samaj žorstkaj krytyki, a časam i hańby, nikoli nie byŭ chałujom! Ni Zachadu, ni Ŭschodu! Amal napeŭna jon hatovy byŭ abmieniać Biełaruś na šapku Manamacha dla siabie. Ale heta nie chałujstva (naturalna, ja nie kažu, što heta dobra).

Našyja hieroi šmat jakoj łuchcie navučylisia ŭ Alaksandra Łukašenki. A voś hałoŭnaha ź jaho dośviedu nie zasvoili. Što parobiš — hrafamany!

Valancin Akudovič, fiłosaf, kulturołah, eseist

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?