Ludmiła RUBLEŬSKAJA

Bolnicy

 

Bolnica — heta miaža pamiž žyćciom i śmierciu.

Ni ŭ adnoj inšaj žyvoj istoty niama padobnaha zvyčaju, kali ŭsie chvoryja, niazdolnyja da samastojnaha isnavańnia asobiny ściahvajucca ŭ adno miesca i cisnuć adzin na adnaho razbalansavanymi aŭrami. Chvoraja žyvioła abo ciahniecca da zdarovych — kity, jak viadoma, padymajuć na svaich śpinach da pavierchni sabrata, jaki sam nia moža dapłyć da pavietra, abo, adčuŭšy śmierć, zabivajucca ŭ patajemnaje miesca, u huščar, da ziamli, jakaja albo vylečyć, albo prymie ŭ siabie, kab pieratvaryć tvaje kletki ŭ raślinnyja.

Bolnica — heta tatalitarnaja ŭstanova, tatalitarnyja rysy jakoj hramadztva abo niveluje, abo ŭzmacniaje ŭ adpaviednaści sa svaimi vartaściami. U biełaruskaj realnaści bolnica — heta Zona, jakaja dazvalaje brać pad kantrol i maksymalna ŭtylizavać samyja sakralnyja padziei ŭ čałaviečym žyćci — naradžeńnie i śmierć. Padziei, jakija staviać uładu hramadztva pierad miažoj, za jakoj hetaja mahutnaść zakančvajecca.

Naš čałaviek nia maje prava naradzicca ci pamierci pa-za Zonaj bolnicy abo bieź jaje kantrolu.

Addajučysia va ŭładu bolnicy, indyvid admaŭlajecca ad svaich pravoŭ. U jaho adbirajuć adzieńnie i dakumenty. Ciapier jon zaležyć ad čužych rašeńniaŭ. Pravilna ci niapravilna pastaviać dyjahnaz i pryznačać lačeńnie, kali zrobiać aperacyju, kali dazvolać siadzieć, ustavać, chadzić, kali, urešcie, vypišuć dachaty... Usio vyrašaje niechta, uźviedzieny da amal poŭnaj usiemahutnaści nad fizyčnym ciełam i absalutna biaśsiły va ŭładzie nad dušoju.

Tyja, chto nadzieleny ŭładaj nad chvorymi, nia mienš śmiarotnyja i nia mienš biezdapamožnyja, čym tyja, kamu jany sprabujuć dapamahčy. Doktara stvaryŭ Boh. Ale chto i za što stvaryŭ chvaroby?

A chto stvaryŭ bolnicy?

U Rasiei vykryli seryju padpolnych kramaŭ, u jakich pracavali raby, vyviezienyja z uschodnich respublik. Na vyhlad haspadary i raby adroźnivalisia adno tym, što raby mieli prava abuvacca tolki ŭ pantofli.

Chto choć raz apranaŭ bolničnyja pantofli, sa štučnaj skury, z hrubymi nadpisami alejnaj farbaj — «II adździaleńnie», — nikoli nie zabudzie taho niepryjemnaha adčuvańnia biezdapamožnaści.

Śmierć u bolnicy pazbaŭlenaja mistyki. Jana prachodzić doŭhimi betonnymi kalidorami, jak raŭnadušnaja sanitarka. Infernalnaja kasa zamianiajecca prazaičnym šprycam.

Strašna naradžacca ŭ bolnicy. Niachaj jana i nazyvajecca raddomam.

Raptoŭnuju śmierć chryścijanie ličać drennaj śmierciu. Čałaviek pavinien padrychtavacca da pierachodu ŭ lepšy, sapraŭdny śviet, ačyścicca cialesnymi pakutami. Chvaroba — heta mahčymaść duchoŭna ŭdaskanalicca. U bolnicy pakuty indyvidu rastvarajucca ŭ pakutach masy. A pakutam masy spačuvać nielha. Ich možna tolki kanstatavać, klasyfikavać, vyvučać.

Pieršabytnaja medycyna — mahija, zmahańnie sa złymi duchami. Pieršyja bolnicy byli pry chramach, kala idałaŭ i statujaŭ bahoŭ. Chvory ličyŭsia apantanym złym ducham, vyłučanym ź liku zdarovych. Jon staŭ na darohu da prodkaŭ, ustupiŭ u suviaź ź viečnym śvietam i ŭžo tamu nie zasłuhoŭvaje pahardlivych adnosinaŭ.

Ale, spuściŭšysia da ŭzroŭniu instynktaŭ, bolnicy — heta ŭsiaho tolki patreba statku pazbavicca ad niamohłych asobinaŭ. Strach pieraniać ad ich chvarobu, zrabicca adnym ź ich. Asabliva heta vyjaŭlajecca ŭ psychijatryčnych lačebnicach.

Hałoŭny lekar Bahdadu I st. n.e. pa imieni Razes, kab vyznačyć lepšaje miesca dla haradzkoj bolnicy, paviesiŭ na ŭsich kancach horadu trupy žyviołaŭ i naziraŭ, jaki ź ich budzie marudniej hniści. Tam i zahadaŭ pabudavać bolnicu.

Niadaŭna ŭ presie źjavilisia publikacyi, u jakich śćviardžajecca, što miescam, dzie žyvuć bakteryi, jakija vyklikajuć sepsys — śmiarotnaje hnijeńnie kryvi, źjaŭlajucca jakraz bolnicy. Praz bolnicy hetaja redkaja chvaroba i razychodzicca. Niahledziačy na chlaravańnie i kvarcavańnie. Sepsys raźvivajecca tolki ŭ arhaniźmie z pasłablenym imunitetam. Tak što bolnicy jašče i spryjajuć naturalnamu adboru.

Zaratustra śćviardžaŭ, što ŭ čałavieku možna lubić tolki toje, što ŭ im jość pierachod i źniščeńnie. My zamykajem hetyja pracesy ŭ mahičnaje koła bolnicy i spadziajemsia, jak Chama Brut, što nichto nie padymie pavieki našpihavanaj antybijotykami śmierci. Ale śmierć pieramahajecca tolki śmierciu, tolki pierachodam da inšaha žyćcia, niedastupnaha Zonie bolnic...


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0