My prybirajem kropki nad “i”!
Kryter — intelekt
Siońnia ŭ pasiedžańni analityčnaha klubu “Soniejka” biaruć udzieł analityk u cyvilnym Kaladop, urač-futurolah Fiadupa, litaratar Kaściam, samaja seksualnaja žurnalistka śvietu Talib i Zmahar niabačnaha frontu. Jany razvažajuć na haračyja temy tydnia — pra novyja pryznačeńni va ŭradzie, ustupnyja ispyty i hiendernyja prablemy.
Kaladop: Napiaredadni Dnia Niezaležnaści Respubliki Biełarusi ad niamiecka-fašysckich zachopnikaŭ Harant Kanstytucyi zrabiŭ šerah kadravych pierastanovak, zaznačyŭšy, što ŭ časie adboru pretendentaŭ na vysokija pasady ministraŭ i premjeraŭ karystaŭsia adzinym kryteram — “intelektam čałavieka”, a z astatnimi zmahaŭsia aperatyŭnymi metadami.
Fiadupa: Nu, viedajecie, ministraŭ stavić — heta vam nie italijskich špijonaŭ vyzvalać. Jość absalutna peŭnaja infarmacyja, što ŭsie novyja pryznačeńni Łukašenka ŭzhadniŭ z Haspadarom Kramla. I Ŭładzimier Pucin, z ułaścivaj jamu praniknionaściu sambista, daŭ ARŁ šerah karysnych paradaŭ. Mienavita ź jahonaje padačy Łukašenka, jaki spačatku chacieŭ pastavić Anatola Ciuciunova pieršym namieśnikam premjer-ministra, a Siarhieja Sidorskaha — novym namieśnikam premjer-ministra, zrabiŭ naadvarot, čym vyznaŭ svaju absalutnuju padparadkavanaść Kramlu i zhodu ŭvajści 90-j votčynaj u demakratyčnuju Rasieju.
Kaladop: Nie, kaleha, tut Vy nia majecie racyi. Zhodna ź planam, vypracavanym šeraham kampetentnych orhanaŭ pry kiraŭniku dziaržavy, Harant Kanstytucyi pakinuŭ maleniečkuju nadzieju i biełaruskim nacyjanał-radykałam ź ich daviedzienaj da absurdu idejaj “samaścijnaści”, pryznačyŭšy vypusknika Mahadanskaha dziaržaŭnaha ŭniversytetu Andreja Kabiakova ministram ekanomiki. A moh by i kulturaj kiravać pastavić… A tak — niachaj za Hulakam jašče pahulajuć.
Fiadupa: Tolki vielmi niedaloki čałaviek nia źviazvaŭ by hetych padziejaŭ z metadyčnaj i finansavaj padtrymkaj Centrabanku Rasiei. My ž nia možam być zamužam za inšaj cyvilizacyjaj…
Talib: Darečy! Pra zamuž! Mianie voś jakaja prablema turbuje: čamu siarod novapryznačanych uładcaŭ voś užo kolki hadoŭ niama nivodnaje žančyny? Ja chaču spytacca ŭ staršyni Kamitetu dziaržkantrolu spadara Tozika, u ministra adukacyi Piatra Bryhadzina — chto naradziŭ vam abituryjentaŭ?! I jak mohuć tyja 560 kantraloraŭ kazać pra maralnuju čyściniu, kali jany — mužyki?
Kaściam: A mnie telefanavali z mnohich słavianskich dziaržaŭ i padtrymlivali našaha prezydenta! Bo jašče ŭ dziaviatym stahodździ patryjarch Maskoŭski i ŭsiaje Rusi vyznačyŭ rolu žančyny ŭ hramadztvie: kirche, kinder, küchen! Navošta nam žančyny va ŭładzie, kali tam jość ich Harant?
Zmahar: A jak pa mnie, dyk usie vy, što mužyki, što baby, — zdradniki, renehaty i ahienty Maskvy!
Talib: Ahie-jenty?! A čamu nie ahientki?!
Tut my musili zhasić śviatło i ŭklučyć pažarnuju syhnalizacyju, bo sprečka pahražała vyjści za miežy analityčnaha rynhu.
Adździeł analityki
