Chto jon, novy prezydent Indyi?

Musulmanin, idał induistaŭ. Militaryst, jaki apeluje da idejaŭ Machatmy Handzi. Piajun miru dy spahady i stvaralnik indyjskaj atamnaj bomby. Inžyner, filozaf, paet. Abduł Kałam, adzinaccaty prezydent Indyi.

Zakančeńnie. Pačatak u №28.

 

Rakiety i pratezy

Albert Ajnštajn skazaŭ niejak, što praklinaje toj momant, kali dasłaŭ prezydentu Ruzveltu list z paradaj pačać raspracoŭku atamnaj bomby.

Abduł Kałam nia maje takich kompleksaŭ: “Ja hanarusia svaim układam u nacyjanalnuju kaśmičnuju, rakietnuju i atamnuju prahramy, — kaža jon, — bo jany pavialičyli biaśpieku Indyi, dazvolili pravodzić samastojnuju zamiežnuju palityku, dapamahli pieraadoleć technalahičnuju dyskryminacyju i sankcyi, naviazanyja nam zvonku”.

Kałam časta spasyłajecca na Machatmu Handzi. U jakaści epihrafu da svajoj druhoj knihi jon vybraŭ cytatu z hetaha apostała pacyfizmu: “Ludzi časta robiacca tym, čym, na ichnuju dumku, jany jość”.

Praŭda, u vajskovych pytańniach dva praroki nie pahadzilisia b. Handzi prapanoŭvaŭ zamiest vajskovych harnizonaŭ zakładać ašramy (manaskija supołki), dzie vyvučalisia b metady duchoŭnaj baraćby. A Kałam kaža: “Na našaj planecie tolki ŭzbrojenyja dziaržavy majuć siabroŭ. Siła pavažaje tolki siłu”.

Jašče z časoŭ brytanskaha panavańnia ŭ indyjskim niezaležnickim ruchu sfarmavalisia dva kirunki. Pieršy, spaviadany Handzi, vystupaŭ za niehvałtoŭny šlach baraćby za niezaležnaść, šlacham pasiŭnaha supraciŭleńnia i maralnaj vyšejšaści. Druhi kirunak — uzbrojenuju baraćbu — prapahandavali vialikadziaržaŭnyja nacyjanalisty, častka kanhresmenaŭ i navat kamunistaŭ. Spačatku pieramahła kancepcyja Handzi: Indyja zdabyła niezaležnaść mirnym čynam. Adnak u pracesie pabudovy samastojnaj dziaržavy kult siły braŭ vierch. Nadzvyčaj symbaličnaj była śmierć Handzi ŭ 1948 h. ad ruki induisckaha nacyjanalista. Machatmu ŭ Indyi dahetul vielmi šanujuć, pra zmahańnie biaz hvałtu havorać časta i achvotna — ale tolki havorać.

Kali Abduła Kałama zapytali, ci nie pakutuje jon ad taho, što stvaryŭ zbroju masavaha źniščeńnia, jon adkazaŭ: “Tak. Ale ja viedaju, što taja samaja technika, jakaja vykarystoŭvajecca dla vytvorčaści rakiet, užyvajecca i dla praviadzieńnia aperacyj na sercy”.

Kałam padkreślivaje, što vajskovyja technalohii majuć cyvilnaje prymianieńnie. “Jaki samy ščaślivy momant u Vašym žyćci, doktar Kałam?” — “Kali daviedaŭsia, što z vynajdzienaha našym kalektyvam lohkaha i tryvałaha materyjału dla rakietaŭ robiać pratezy, jakija dapamahajuć invalidam chadzić”.

Nia vyklučana, što Abduł Kałam budzie dobrym prezydentam. Jon robić uražańnie čałavieka, zdolnaha skazać “nie”, kali jakoje-niebudź rašeńnie ŭradu ci parlamentu budzie supiarečyć jahonym ideałam. Jon niepradkazalny, ale nie radykał. Jon pryhadvaje, jak niadaŭna niejkaje dzicia spytała ŭ jaho, ci moža rakieta “Ahni” dalacieć da Ameryki. Jon ździŭlena adkazaŭ, što nivodnaja kraina nie źjaŭlajecca takim voraham Indyi, kab vysyłać tudy “Ahni”.

Bo hałoŭny vorah — haleča.

Kałam nazyvaje try asnoŭnyja pryncypy indyjskaj dziaržaŭnaści, jakija treba šanavać i na jakich hruntavacca: svaboda, raźvićcio, siła. I piać hałoŭnych sferaŭ, jakija naležyć raźvivać: adukacyja i achova zdaroŭja, ziemlarobstva i žyviołahadoŭla, kamunikacyjnyja i infarmacyjnyja technalohii, infrastruktura, a taksama samadastatkovaść u stratehičnych sferach.

 

Samastojnaść z kompasam

Kałam — prychilnik pryzabytaj idealohii “švadešy”, ci samadastatkovaści. “Čamu my takija apantanyja zamiežnymi rečami? Chočam zamiežnych televizaraŭ, kašulaŭ, technalohijaŭ. Ci ž my nie razumiejem, što pavaha da samoha siabie pačynajecca z samastojnaści?” — piša jon u svajoj aŭtabijahrafii. I narakaje, što “iak narod my nia zdoleli adčuć honar za svaje dasiahnieńni”.

Heta balsan na sercy nacyjanalistaŭ, jakija pieściać teoryi, što Indyja pierad musulmanskaj zavajovaj vypracavała nia tolki ŭłasnuju filazofiju dy mastactva, ale i svaje dasiahnieńni ŭ navucy j technicy. U 1909 h. Machatma Handzi napisaŭ manifest “Indyjskaja niezaležnaść”, dajučy adpor vesternizacyi Indyi. Tolki adkinuŭšy idei zachodniaha materyjalizmu, viarnuŭšysia da karanioŭ, indusy mohuć pryvieści Baćkaŭščynu da niezaležnaści, pisaŭ jon. Varta viarnucca da tradycyjnaj arhanizacyi hramadztva i ekanomiki, da vedyjskaj medycyny, pazbavicca fabryk i čyhunak.

U takoj radykalnaj formie hetaja prahrama nikoli nie była ažyćcioŭlenaja. Ale postkalanijalnaja traŭma j kult askietyzmu Handzi paspryjali tamu, što ŭ niezaležnaj užo Indyi spažyvieckija pavodziny cełyja dziesiacihodździ ličylisia hałoŭnym hrachom. Indyja kuplała za miažoj tolki samaje nieabchodnaje — mašyny, leki i zbroju. Zamiežnyja kancerny, jakija prahnuli trapić na vializarny indyjski rynak, natykalisia na šmatlikija barjery.

Adnak kali stahodździ tamu Indyja sapraŭdy šmat u čym była samadastatkovaja — ciopły klimat nie patrabavaŭ adzieńnia, pažyŭnyja płady raśli na drevach, — dyk u Indyi hlabalnaj, śviadomaj, zdolnaj zarablać i ličyć hrošy, patreby žycharoŭ vyraśli. Na pastaŭcy zabaronienych dabrotaŭ u Deli bahacieli “turysty” z mnohich krainaŭ.

Indyja pačała adkryvacca pad kaniec 80-ch, za premjeram Radžyvam Handzi. Paśla 1991-ha pra samadastatkovaść zabylisia ŭsie, za vyklučeńniem ultranacyjanalistaŭ. “Zachad pabudavaŭ vialiki pryhožy karabiel, ale jamu nie chapaje kompasa, i jon nia viedaje, kudy płyści. Takija ludzi, jak Tahor ci Handzi, znajšli kompas”, — kaža Abduł Kałam, uschvalajučy “indyjskija kaštoŭnaści”.

Ale z Machatmam Handzi jon zhadžajecca tolki častkova: “Nia dumaju, što zamožnaść i duchoŭnaść uzajemavyklučajuć adna adnu i što drenna žadać rečaŭ. Bahaćcie idzie poruč ź biaśpiekaj i baronić našu svabodu… Nia varta rabić cnoty z samaachviarnaści i ŭsłaŭlać ciarpieńnie. Ludzi majuć prava maryć pra dabrabyt, pryjemnaści i vyhody. Mary pieraŭtvarajuć dumki, a dumki vyklikajuć dziejańni”.

Na adnoj sustrečy z školnikami ŭ jaho zapytalisia: “Čamu vadu z Brachmaputry, što vyklikaje pavodki, nielha skiravać u Radžastan, jaki pakutuje ad zasuchi?” Kałam uzrušyŭsia: “Tolki dzicia moža prapanoŭvać takija idei”.

Zdajecca, jon maje ćviarozy pohlad na rečy. Kali b plany jahonych papiarednikaŭ byli mienš dalekasiažnyja, bolš pryziemlenyja, Indyja siońnia nia mieła b atamnaj zbroi, zatoje sałdaty ŭ Kašmiry nie vajavali b u dziravych botach. Moža, mienš było b dobrych inžynernych i kamputarnych škołaŭ, ale bolš dziaciej umieli b čytać i pisać. Mo ŭ kosmasie nia lotaŭ by indyjski spadarožnik, ale viaskoŭcy mieli b vodapravod i śviatło. Abduł Kałam razumieje takija paradoksy.

Sałman Rušdzi pisaŭ: “Indyja — heta poŭnaja fikcyja, u jakoj usio było mahčyma, kazka, spaborničać ź jakoj mahli tolki dźvie inšyja vielizarnyja fantasmahoryi — hrošy i Boh”. U takoj krainie letucieńnik na pasadzie prezydenta vyhladaje čałaviekam na svaim miescy.

“Gazeta Wyborcza”


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0