Michał Aniempadystaŭ — mastak-plakatyst. Na muzyčnych instrumentach jon aktyŭna nia hraje i na scenie nie śpiavaje. Ale biez znajomstva ź im ujaŭleńnie pra našuju rok-kulturu było b niapoŭnym. Pieśni na vieršy Aniempadystava śpiavali na pačatku 90-ch Kasia Kamockaja i Lavon Volski. A składzieny Michałam “Narodny albom” zdoleŭ zhurtavać vakoł siabie ŭvieś vyšejšy rokavy ešalon, aproč, chiba, Varaškieviča. Z taje pary minuła ŭžo niekalki hadoŭ, byli inšyja supolnyja prajekty. Pra źmieny ŭ biełaruskaj muzycy, pra navinki apošniaha hodu ź Michałam Aniempadystavym hutaryć karespandent “NN”.
“NN”: Paśla šumnaha pośpiechu “Narodnaha albomu” Vy adčuli siabie “zorkaj”?M.A.: Nie, bo mnie heta nia vielmi treba. Da źjaŭleńnia “Narodnaha albomu” ja malavaŭ plakaty, i mianie viedali jak mastaka-plakatysta, pisaŭ teksty dla Kasi — i tyja, kamu treba, taksama mianie viedali. Tamu nie atrymałasia tak, niby ja vylez pad śviatło lichtaroŭ i raptam staŭ “zorkaj”. “Zorka” — heta nia tolki ŭzrovień znanaści, ale i skład charaktaru, maniera pavodzinaŭ. Pit Paŭłaŭ — “zorka”: navat kali b jon nia byŭ taki viadomy, dyk usio adno byŭ by “zorkaj”.
“NN”: Ci planujecca praciah “Narodnaha albomu”?
M.A.: Takoha kštałtu praciahi źjaŭlajucca, kali pieršaja častka atrymlivaje kamercyjny pośpiech. Paśla pieršaj častki ludzi čakajuć — i pojduć na druhuju, navat kali tam budzie poŭny pravał. A “Narodny albom” — niekamercyjny prajekt. Dyj tema tam zavieršanaja, ja nia viedaju, kudy jaje možna raźvivać. My napisali pjesu ŭ praciah albomu — krychu bolš padrabiazna raspaviali, pra što śpiavajecca ŭ pieśniach. Raniejšy peryjad musiŭ by zakranuć “Narodny albom-0”. A “Narodny albom-2” musić pakazać vajennyja časy. Vajna — heta strašnaja trahiedyja, i heta byŭ by ŭžo zusim inšy “albom”.
“Try kity”
“NN”: Jakaja muzyka Vam najbližejšaja?
M.A.: Słuchaju “Olsu”, naprykład. Pierad Kaladami ceły miesiac ad pieršaj niadzieli śniežnia budu słuchać “Śviaty Viečar”. Mnie vielmi padabajecca basanova, sioje-toje z džazu. Lublu “karčomnuju” muzyku — estonskuju, łatyskuju, polskuju. Hip-hop lublu, rehi, bluz, ale zbolšaha ŭ jakaści fonu. “NRM”, “Kramu”, “Novaje Nieba” treba słuchać na kancertach. Kasiu — lepš za ŭsio na akustyčnym. Šałkieviča lepiej taksama słuchać na kancercie. Da taho ž, na jaho šče cikava i hladzieć. A razam z Vajciuškievičam možna jašče i paśpiavać.
Mnie pašancavała, ja maju siabroŭ-muzykaŭ, mahu słuchać ichnyja pieśni ŭ pryvatnaj kampanii, pad akustyčnuju hitaru, paśla kancertu albo prosta tak. Tady, jak nikoli, adčuvajecca dotyk da mastactva, usio adbyvajecca niazmušana i ščyra. Ź niejkich vypadkova kinutych słovaŭ, žartaŭ, hukaŭ naradžajecca niešta novaje. My adnojčy jechali ŭ ciahniku. Dziemidovič i Paŭłaŭ, udajučy hołas Jelcyna, usio paŭtarali ŭłasny žart: “Na čom dzieržycca Rasija? Rasija, panimaiš, dzieržycca na troch kitach: (paŭza) na piervam, vtarom i trecim kicie”. Jany hołasna adtočvali hetuju frazu ŭsiu noč. Inšyja pasažyry, mabyć, dumali, što jeduć varjaty z manijaj vieličy — ujaŭlajuć siabie Jelcynym... A praź miesiac źjaviłasia pieśnia “Try čarapachi”.
Nie zabyvajmasia na Biełastok
“NN”: Biełaruskamoŭny rok u siaredzinie 90-ch byŭ vielmi papularny. Čamu na hetaj chvali nie źjaviłasia niešta novaje? Čamu nie adbyłasia źmiena pakaleńniaŭ?M.A.: Nia viedaju. Mo tamu, što ŭ nas niama narmalnaha šoŭ-biznesu: zarablać tvorčaściu na chleb biełaruskim muzykam u Biełarusi składana. Adno za druhoje, i hrańnie roku pierastaje być pryvabnym zaniatkam.
Inšaja pryčyna palahaje ŭ tym, što na pačatku 90-ch było pra što kazać. Pavietra było nasyčanaje novymi idejami, novymi słovami, jakija varta było ahučyć. Sapraŭdny rok-n-roł — heta ščyraja muzyka. Jana nie tryvaje nadumanaści i paŭtoraŭ. Frazealohija (a značyć, i stylistyka) 90-ch vyčarpała siabie. Stahnacyja ŭ hramadzkim žyćci adbivajecca stahnacyjaj u mastactvie, rok reahuje na heta ŭ pieršuju čarhu. Niama pra što kazać — značyć, niama i kamu kazać. Prynamsi hetak hołasna, jak heta rabiłasia muzykami 90-ch. Kali paŭstanuć novyja asoby (a jany napeŭna paŭstanuć), to heta budzie inšaja muzyka, inšyja słovy, inšaja stylistyka. A my čamuści čakajem takich novych, kab byli padobnyja da papiarednikaŭ.
“NN”: Dyk chiba novyja muzyki nie źjaŭlajucca?
M.A.: Jość, prykładam “Stary Olsa”. Jany pracujuć u inšaj stylistycy: znajšli svaju działku i asvojvajuć jaje. I muzyka Siaredniaviečča siońnia modnaja. Źjaviłasia asiarodździe, jakomu takaja muzyka patrebnaja: rycarskija “tusoŭki”, festy... U apošniaj “Bardaŭskaj vosieni” ŭ Bielsku ŭdzielničali novyja ludzi. Jany taksama robiać užo inšuju muzyku.
“NN”: Chto kankretna?
M.A.: Volha Kalenik ź Miensku. Kali dobra pojdzie, dyk niešta cikavaje budzie. Spadabaŭsia duet “4 i 8” ź Miensku. Chłopcy hrajuć bluz, pišuć vielmi dobryja teksty. Zacikaviŭ i Tamaš Sulima ź Bielsku — artystyčny małady čałaviek. U jaho jość praha stvarać, i heta ciešyć.
Na žal, my časta zabyvajemsia na Biełastok, kali havorym pra biełaruskuju muzyku. A Biełastoččyna — kałyska biełaruskaha roku: tam užo 10 hadoŭ zapar adbyvajecca i “Basovišča”, dzie farmavałasia stylistyka našaha roku, sama rokavaja supolnaść, i “Bardaŭskaja vosień”. Znoŭ-taki, vielmi cikavyja ludzi. Nia budu nazyvać imiony, bo ŭsio adno niechta pakryŭdzicca. Nazavu tolki Jurku Asieńnika. Našaj pamyłkaj było toje, što nichto nie parupiŭsia paznajomić ludziej u Biełarusi z tvorčaściu “Brahi”. U jaho vielmi žorstkaja muzyka, ni da koha nie padobnaja. Ciapier jon robić prajekt “Zero-85” — bolšaść tekstaŭ pa-biełarusku, jość krychu pa-polsku i, zdajecca, na inšych movach.
Biełastok patrabuje našaje ŭvahi, a nam, biezumoŭna, patrebna toje, što ŭźnikaje tam.
Patrebny Pol Maryja
“NN”: A jakaja muzyka ŭ nas mahła b być perspektyŭnaj?
M.A.: U krainie, dzie isnujuć moŭnyja prablemy, barjery pamiž biełaruska- i rasiejskamoŭnymi, musiła b raźvivacca instrumentalnaja muzyka — u jakaści niejkaha razumnaha kampramisu. I jana mahła b być kamercyjnaj.
“NN”: Kštałtu arkiestru Pola Maryja?
M.A.: Tak, prafesijnaja papsa. Dobryja cikavyja muzyki ŭ nas, kali vieryć hazetnym publikacyjam, jość. Ale pakul što padobnyja prajekty abmiažoŭvajucca adnym tolki arkiestram Finbierha. Albo jany paprostu nie dachodziać da šyrokaj publiki.
“NN”: Biełaruski rok staŭ praktyčna adnoj raźvitaj nacyjanalnaj muzyčnaj źjavaj. Takoha pośpiechu nie dasiahnuli ni bardaŭskaja pieśnia, ni rep, ni hip-hop. Čamu?
M.A.: Žanry zaznajuć svaje peryjady papularnaści i zapatrabavanaści. Tak, bardaŭskaja pieśnia, jak i francuski šanson abo polski kabaret, — heta ŭsio ž 60-ja hady. Biełaruskaje adradžeńnie kanca 80-ch prypała na novuju chvalu ŭ muzycy — viartańnie cikavaści da roku va ŭsim śviecie. Tamu rok staŭ biełaruskaj źjavaj. Šmat zaležyć i ad asoby. Voś roku pašancavała, što jość Kasia Kamockaja, Ihar Varaškievič, Lavon Volski, Słava Korań.
Hutaryŭ Arkadź Šanski
Ja, da žalu, nia pan
Ja, zdajecca, nia tut
Ja, napeŭna, nia tam
Ja, da žalu, nia pan
Ja, na ščaście, nia cham
Ja tvajho nie vaźmu
Ja svajho nie addam
Voś moj dom, voś moj płot
Voś za płotam parkan
Ad nudy dy biady
Uratujusia sam
Čas źbirać kamiani
Čas raści kamianiam
Ja, da žalu, nia pan
Ja, na ščaście, nia cham
Ja, zdajecca, nia tut
Ja, napeŭna, nia tam
Nieakreśleny stan
Niezavieršany ład
Ja staju na miažy
Pamiž drevaŭ i chat
Voś daroha tudy
Voś daroha nazad
Tam duby la vady
Tut šypšynavy sad
Ja, zdajecca, nia tut
Ja, napeŭna, nia tam
Ja, da žalu, nia pan
Ja, na ščaście, nia cham
Ja staju na miažy
Ja idu pa nažy
Boža, dapamažy
Zachavać raŭnavahu