Paśla likvidacyi aŭtarytarnaha režymu adbudziecca druhi «vychad Biełarusi z SSSR». Ad dałučeńnia Biełarusi da Paŭnočnaatlantyčnaha aljansu šok budzie nia mienšy, čym ad razvału Savieckaha Sajuzu. Adnak alternatyva NATO — strata niezaležnaści i niabyt.

Ci jość dla Biełarusi miesca ŭ klubie jaje novych eŭrapiejskich susiedak? Dla takoj, jak siońnia, — niama. Kraina ź niedaroblenym ułasnym vobrazam vyhladaje nie jak kraina, a jak terytoryja z nasielnictvam, što žyvie ŭ «inšym vymiareńni». Niezrazumiełaja, nie takaja, jak usie, pazbaŭlenaja zvyčajnych matyvacyjaŭ być. Vobraz krainy — heta i jość hałoŭnaja matyvacyja i zrazumiełaje ŭ vačoch śvietu prava na isnavańnie samastojnaje dziaržavy.

Z padačy ciapierašniaje ŭłady našy ludzi sapraŭdy žyvuć u nierealnym śviecie, u jakim kankretnaje (skažam, pravy čałavieka) usprymajecca jak abstrakcyja, a abstrakcyja (skažam, dyscyplina i paradak) — jak samaja što ni jość realnaść. U vyniku my kožnaha razu pačynajem niaŭciamna łypać vačyma, nia mohučy zrazumieć, jak heta razvaliŭsia Saviecki Sajuz, jak heta našy susiedzi paŭstupali ŭ NATO, jak usio heta ŭ pryncypie mahčyma? Realny śviet uvieś čas abvodzić nas z našymi fantazijami vakoł palca.

Paśla likvidacyi aŭtarytarnaha režymu adbudziecca druhi «vychad Biełarusi z SSSR» — nia mienš fantastyčny, čym pieršy. Asabliva ździviacca mnohija dałučeńniu Biełarusi da Paŭnočnaatlantyčnaha aljansu. Šok budzie nia mienšy, čym ad razvału Savieckaha Sajuzu. I tamu varta ŭžo ciapier spakojna ŭśviadomić, što alternatyva NATO — strata niezaležnaści i niabyt. Praŭda, usiakaja realnaść, jakoj by fantastyčnaj jana nam ni ŭjaŭlałasia, heta ŭsio ž realnaść. A što było b nierealnym, dyk heta kamandy aficeraŭ biełaruskich nataŭskich padraździaleńniaŭ, addavanyja pa-rasiejsku.

Biełaruskaja mova i kultura, jak absalutna realny ŭ vačoch usiaho śvietu atrybut dziaržaŭnaści i sehment palityki, u nas — abstrakcyja i apazycyjanizm. Pa vialikim rachunku, heta i jość hałoŭnaja prykmieta demakratyčnaj apazycyi, hałoŭnaje, što vonkava adroźnivaje jaje ad režymu.

Ujavicie sabie, što hetyja 10 hadoŭ Łukašenka kiruje pad Pahoniaj i bieł-čyrvona-biełym ściaham, a dekrety piša klasyčnym pravapisam. Što b my atrymali? Dyskredytacyju samoj nacyjanalnaj idei? Ci svajho Turkmenbašy, u jakoha, dziakujučy apory na viečnaje (nacyjanalnaja ideja) i na AMAP, jość perspektyva pažyćciovaha siadzieńnia? Treci varyjant — «evalucyja samoha Łukašenki» — nierealistyčny. Čamu jon i nia moh pryniać movy, hierbu i ściaha, prapanavaŭšy Biełarusi svaje referendumy — «treci šlach u treci śviet» — pierachodny peryjad.

Łukašenka nia maje i nia moža mieć toj kulturnaj kampanenty ŭ svajoj palitycy, jakaja stała vyrašalnaj dla pieramien u postsavieckich krainach, što ŭžo adnoj nahoj stajać u Eŭraźviazie. Ale treba zaŭvažyć, što ŭ nas, imknučysia adpaviadać aŭtarytarnamu kiraŭniku, čaściakom admaŭlajucca ad hetaj kampanenty i demakratyčnyja siły. Nibyta kab hučać z kiraŭnikom na adnoj nocie, havaryć na adnoj movie. Ale nasamreč jakraz svaja mova i nacyjanalnaja ideja ŭ Biełarusi — heta taja palityčnaja kampanenta, jakoj u režymu niama, na jakuju jon kulhaje i na jakuju jon słaby. Tym časam navat kali b my nie chacieli iści šlacham Polščy, Litvy abo Čechii, nas usio adno vyniesie na hety šlach, nas užo niasie tudy. I adzinaja alternatyva hetamu — hvałtoŭnaje ŭsmoktvańnie Biełarusi ŭ rasiejskuju arbitu, u «inšaje vymiareńnie», u pierakuleny śviet, dzie žyvuć «biedna, ale horda» (z čaho b heta?).

Nacyjanalnaja ideja ŭjaŭlajecca abstraktnaj i dla mnohich niedziaržaŭnych ŚMI. Što naŭzamien? Tolki racyja hetaha momantu i ćmianaja vidzieža budučyni. A ŭ vyniku hazety dy internet-partały sami nie zaŭvažajuć, jak prypadabniajucca da aficyjoznych vydańniaŭ manieraj dumańnia i piśma. Pišuć, da prykładu, u kalendarach pra hieroja Susanina, zamučanaha «litoŭskimi interventami» z toj samaj dyspazycyjaj da biełaruščyny, jak «Saŭbielija» ŭmudrajecca 25 sakavika nie zhadać pra histaryčnuju datu. Niedaaceńvańnie takich «drobiaziaŭ» zusim niemahčyma ŭjavić sabie dzie-niebudź u Čechii ci, kali chočacie, u Rasiei. Ja ŭžo nie kažu pra niedaaceńvańnie movy. U vyniku jano abiartajecca asłableńniem demakratyčnych siłaŭ, jakim zaŭtra treba budzie brać u svaje ruki los krainy.

Nie razumiejučy i nie prymajučy kulturnaj kampanenty palityki, aŭtarytarny režym zaciata niasłavić «nacyjanalizm» i znachodzić vodhuk u sercach častki publiki i častki demsiłaŭ. Ale, pa-pieršaje, Biełaruś jak niezaležnaja kraina jašče nie sfarmavała svajho novaha demakratyčnaha abličča, pa-druhoje, kali nacyjanalizm i prysutničaje ŭ našym demakratyčnym lahiery, dyk stakroć bolš zašuhany i nievyrazny, čym va ŭładnych strukturach luboj raźvitaj krainy Eŭropy. My havorym usiaho tolki ab pravie na svaju movu i svajo bačańnie ŭłasnaj historyi — voś i ŭvieś naš nacyjanalizm, nastolki ž niebiaśpiečny, jak skradzienyja stalinskim časam kałaski, za jakija kałhaśnik atrymlivaŭ taŭro «vorah narodu»...

Historyi nie pierapišaš. U tym liku historyi referendumaŭ, na jakich mova była adrynutaja ŭ adnym pakiecie z padziełam ułady i kaštoŭnaściami demakratyi. Zatoje historyja lubić rana ci pozna ŭsio rasstaŭlać na svaje miescy. I ŭžo ciapier jasna, što mienavita siońniašniaja demakratyčnaja apazycyja budzie farmavać zaŭtrašniuju palityčnuju systemu ŭ krainie, viartajučy Biełaruś na cyvilizavany šlach. A heta značyć, što apazycyja musić prychodzić na źmienu aŭtarytaryzmu nie na Łukašenkavaj nocie, na jakoj možna śpiavać tolki padobnyja pieśni pierachodnaha peryjadu i treciaha śvietu. Ź inšaha boku, z prychodam da ŭłady apazycyi biaz movy i nacyjanalnaj idei my atrymajem nie Biełaruś na šlachu ŭ Eŭropu, a chaos i, jak vynik, haspadarańnie tut novych kramloŭskich desantaŭ dy archanhielski AMAP na vulicach biełaruskich haradoŭ.

Siarhiej Dubaviec

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0