Z Maskvy Alaksandar Milinkievič pryjechaŭ naŭprost u Baranavičy. Z adzinym kandydatam pa krainie jeździŭ Źmicier Dryhajła. Dziasiaty vahon ciahnika «Maskva—Praha». 10.27. Na peron z vahonu vychodzić Aleś Milinkievič. Jaho sustrakajuć dva dziasiatki supracoŭnikaŭ štabu i aktyvistaŭ. Pajezdki pa rehijonach pačalisia. Z pravasłaŭnaha saboru.

Z adzinym kandydatam pa krainie jeździŭ Źmicier Dryhajła.

Z Maskvy Alaksandar Milinkievič pryjechaŭ naŭprost u Baranavičy.

Dziasiaty vahon ciahnika «Maskva—Praha». 10.27. Na peron z vahonu vychodzić Aleś Milinkievič. Jaho sustrakajuć dva dziasiatki supracoŭnikaŭ štabu i aktyvistaŭ. Pajezdki pa rehijonach pačalisia. Z pravasłaŭnaha saboru.

Nu što, Piatroŭna, vybieram?

11.10. Vulica Kujbyšava. Śviata-pakroŭski sabor, kudy za polskim časam vyvieźli ŭnikalnyja rośpisy z Varšaŭskaha pravasłaŭnaha chramu. U carkvie — nikoha. «Baciušku skazali, što pryjedzie «niechta z apazycyi». To jon kudyści źbieh», — kaža babula pierad uvachodam. Milinkievič zajšoŭ u sabor, pamaliŭsia, pastaviŭ śviečki.

11.25. Kaścioł Uzvyšeńnia śv.Kryža. Siońnia — Dzień niezaležnaści Polščy. U kaściole — admysłovaja imša z udziełam siabroŭ «Polskaha klubu». Milinkievič zachodzić usiaredzinu, sustrakajecca z ksiandzom. Choć hetaja słužba išła pa-polsku, viečarovuju imšu ksiondz viadzie pa-biełarusku.

12.00. Centralny rynak. «A heta što za načalstva pryjechała?» — pytaje kabieta, što handluje palčatkami na ŭvachodzie. Niechta spyniaje adzinaha: «Čujecie, a ci nia vy prezydentam chočacie stać?» (Napiaredadni na rynku razdavali infarmacyjnyja biuleteni z fatazdymkam adzinaha.) Milinkievič: «Tak».

Adzinaha prypyniaje dziadok, pačynaje skardzicca na prablemy. Da surazmoŭnikaŭ padychodzić ciotka, za joj — jašče adna, u štučnym futry: «At, niejki tvar znajomy, taki pryhožy, nia pamiataju, chto heta». Padychodzić kantralor z bedžam rajspažyŭtavarystva. Nadzieja Kastusik. Ciotka ŭ futry źviartajecca da kantralorki: «Nu što, Piatroŭna, vybieram?» Taja ŭ adkaz: «A što? Kolki my jašče pavinny mučycca?»

Kala Milinkieviča ŭžo čałaviek 15. Niekatoryja prypyniajucca, niejki čas słuchajuć, špacyrujuć dalej. Inšyja ŭklučajucca ŭ razmovu pra padatki, prezydenckija ŭkazy, pabory, vypłaty, kredyty. «150 tysiač u mianie zarpłata, — kaža kantralorka. — Heta ž jašče z 20% za vysłuhu hadoŭ. Usio addaju za kvateru. A muž robić zvarščykam, 250—300 tys. atrymlivaje». «Jak žyć? — praciahvaje ciotka ŭ futry. — Ja tolki tapački ŭčora za ceły dzień pradała. 3 500 kaštujuć. A sabie ź ich — 5%. Dyk heta ž na šklanku harbaty». Dziadźka pobač praciahvaje: «Narabili sertyfikataŭ, a potym usio čepiacca, štrafy dajuć».

«Biaź biznesu nivodnaja ekanomika nia vyžyvie», — reziumuje Milinkievič. Małady jašče mužčyna, były vajskoviec, praciahvaje: «96 tysiač za tyja sertyfikaty addaj. Dy pa piatnaccaci instancyjach pachadzi. Dy ŭsie apošnija 10 hadoŭ usio žarstčej. Hladzicie, jakija palaki byli? Jany ž da nas jeździli! A ciapier — my da ich…»

Chto dazvoliŭ vam tut sustrakacca

13.05. Memaryjalny skver u honar pieršaha Hieroja Biełarusi, lotčyka Uładzimiera Karvata. Milinkievič uskładaje da pamiatnaha kamienia žoŭtyja kvietki. Potym nakiroŭvajecca da ŭvachodu na terytoryju Baranavickaha dziaržuniversytetu, što mieścicca ŭ budynkach byłoj škoły MUS. Da jaho padychodziać niekalki studentaŭ, potym jašče adna hrupka — usiaho čałaviek dvaccać. Navučency ekanomika-jurydyčnaha kaledžu raskazvajuć pra vialikuju apłatu za navučańnie (570 dalaraŭ u hod), studenty — pra adsutnaść internatu j toje, što vymušany sami šukać žyllo, što treba pieravučvacca. Milinkievič adkazvaje: «Za miažoj inšy pierakos. Tam dajuć nievialiki bahaž tearetyčnych viedaŭ, u nas ža — amal nia vučać vykarystoŭvać viedy na praktycy».

Studenty-jurysty havorać pra zakanadaŭstva, «dubovaje» šmat u jakich sferach, pra toje, što narod nie pavinien žyć pa dekretach i ŭkazach, a musić — pa zakonach i Kanstytucyi. Pad hetyja słovy da surazmoŭnikaŭ vychodzić maładaja dekanka finansava-pravavoha fakultetu Maryna Hieorhijeŭna. Studenty adrazu «rassasalisia». «Chto dazvoliŭ vam tut sustrakacca? Heta moj fakultet, ja niasu adkaznaść. Heta dziaržaŭnaja VNU, i studenty pavinny dziaržaŭna myślić».

Da razmovy dałučajecca nieviadoma adkul uźnikłaja načalnica idealahičnaha adździełu Baranavickaha harvykankamu Taćciana Žytko: «Idzicie adsiul. Tut vam nia płošča. Buduć vybary — budziecie ahitavać. Čamu dazvołu nie paprasili na sustreču ŭ adździele idealohii?» Padjaždžaje «koźlik» ź milicyjantami. Adzin ź ich padychodzić da nas: «Što tut za mitynh? Chadziemcie, pahutarym». Z mašyny pobač vychodzić zdymačnaja hrupa telekanału «Ren-TV», milicyjant adrazu prykryvaje tvar — i chutka recirujecca ŭ mašynu.

Žyvaty ŭ pahonach

13.45. «Rambyttechnika». Za stałom Mikoła Statkievič niešta ramantuje. Uvachodzić Milinkievič — abdymajucca. Z učarašniaha dnia (10 listapada) M.Statkieviča pieraviali na chatni režym. Ciapier jon moža načavać u baćki, štodnia adznačajučysia ŭ speckamendatury. Svaboda. Adzinaje, što adrazu try majory chodziać kantralavać.

Hałoŭnaja buchhaltarka pradpryjemstva Natalla raskazvaje, što raniej tut adbyvaŭ pakarańnie biznesoŭca, usio było cicha, a tut «pa niekalki razoŭ na dzień prychodziać hetyja žyvaty ŭ pahonach».

Pradpryjemstva stratnaje, ślesary atrymlivajuć nia bolš za 350 tysiač, a adna maładaja dziaŭčyna ŭ minułym miesiacy atrymała 116 tysiač. «Pracuje 31 čałaviek. 26 čałaviek — majstry, astatnija — kiraŭničy persanał, — kaža buchhaltarka. — Čystaha prybytku niama. My — dziaržaŭnaje pradpryjemstva, ale padatak na nieruchomaść (5 młn rub. na hod) źjadaje ŭvieś prybytak. Jašče j padatak na ziamlu. U haradzkim upraŭleńni ekanomiki j rynačnych adnosinaŭ viedajuć pra heta, dy što ž z taho?» Jašče žančyna skardzicca, što vielmi chałodna. My toje j sami adčuvajem užo praź niekalki chvilin znachodžańnia tut.

Tym časam Milinkievič, Statkievič i dyrektar pradpryjemstva, jakomu niama jašče j tryccaci, Viktar Hitčyc pravodziać zakrytuju sustreču ŭ dyrektarskim kabinecie.

Jakija 250 dalaraŭ?

15.55. Płošča pierad zavodam aŭtamatyčnych linijaŭ. Paśla źmieny vychodziać rabočyja. Niekatoryja viedajuć Milinkieviča ŭ tvar. Niekatoryja prosta vykazvajuć zacikaŭlenaść telekameraj. Voś ich užo kala dvuch dziasiatkaŭ. Adna žančyna kaža, što na zavodzie vielmi chałodna — aciapleńnie ŭklučajuć tolki ŭ śniežni. Druhaja — što jaje zarobak składaje 234 tysiačy na miesiac pry 32 hadach stažu na pasadzie inžynera-kanstruktara. Dziadźka pobač burčyć: «U chaładzilnik niama čaho hladzieć, tolki radyjo ŭklučy, tam tabie skažuć pra 250 dalaraŭ…»

Milinkievič zapytvaje: «Skažycie, niechta z vas atrymlivaje tyja 250 dalaraŭ?» U adkaz — družny śmiech. Jakija, kažuć, 250 dalaraŭ? Heta, moža, u Miensku, a ŭ nas tut — tolki b kancy z kancami źvieści, niama bolš mocy! U razmovu ŭklučajecca žančyna-pensijanerka, što pracuje ŭ prafsajuznaj arhanizacyi: «Jak vam nia soramna, Łukašenka ŭsiu krainu z ruin padniaŭ, hetyja Šuškievičy ŭsio razvalili, pravilna ŭsio prezydent robić! My lepiej, čym usie našyja susiedzi, žyviom!»

Vychodzić dziažurnaja z prachadnoj, kaža, što joj pazvaniŭ načalnik, skazaŭ spynić niesankcyjanavany schod. Ludzi joj kažuć, što prosta razmaŭlajuć, nijakich schodaŭ nie pravodziać. Tym nia mienš strach biare svajo, narod pačynaje pacichu razychodzicca.

Biełarusy jašče nia vymierli

17.00—19.00. Telefonnaja linija ŭ redakcyi «Intex-Press». U pieršuju hadzinu zvanki nie pierapyniajucca, šmat jakija ź ich — krytyčnyja. Supracoŭniki hazety kažuć, što paznajuć hałasy žurnalistaŭ z rajonki «Naš kraj», supracoŭnikaŭ idealahičnaha adździełu harvykankamu, aktyvistaŭ BRSM: «Vy byli namieśnikam mera, adarvalisia ad karmuški, zaraz iznoŭ irviaciesia da ŭłady?», «Vy ŭsich čynoŭnikaŭ pierasadžajecie, na płoščy raźnia budzie!», «Jaki pamier hrantaŭ, jakija vy štomiesiac atrymlivajecie z Zachadu?», «Čaho vy źmianili proźvišča — vy što, nie pavažajecie svajho baćku?», «Za što vas uznaharodzili hanarovym siabroŭstvam ŭ Sajuzie palakaŭ? Vy hetaha niedastojny!». Milinkievič reahuje spakojna: «Ja nikudy nia rvusia. Ja prapanuju svaju kandydaturu. Vyrašać budzie narod, a siońnia jon pazbaŭleny takoj mahčymaści… Ja nie chaču žyć u žabractvie j strachu i nie chaču, kab tak žyli maje dzieci… A proźvišča ja źmianiŭ u junactvie, kali atrymlivaŭ pašpart, bo ŭ majho baćki proźvišča niemiłahučnaje — Baran, u maci — Milinkievič. Baćka byŭ nia suprać hetaha…»

Potym na liniju staŭ «praryvacca» prosty narod, pajšło šmat pažadańniaŭ pośpiechu, prapanoŭ pa ŭdaskanalvańni pieradvybarnaj pracy, pytańniaŭ pra reformu vojska, achovy zdaroŭja, adukacyi, dačynieńni z Rasiejaj, pa ŭźjadnańni z t.zv. «adzinokimi palitykami». Adna žančyna navat raspłakałasia ŭ słuchaŭku: «Tyja biełarusy, što jašče nia vymierli, molacca za vas. Ale vaša hałoŭnaja zadača — zdabyćcio padtrymki ŭ tych, chto pracuje na zavodach».

Uviečary — sustreča ź intelihiencyjaj, potym — z demakratyčnym aktyvam. Apoviedy, pažadańni, harbata. Hučyć hołas Valera Palikarpava, byłoha zahadčyka krajaznaŭčaha muzeju, jaki niekali straciŭ pracu praź siabroŭstva z Łarysaj Hienijuš: «Dać duchu ludziam! Nie bajacca, razmaŭlać, słuchać, razumieć».

Baranavičy — startavy horad vialikaha łancuha padarožžaŭ, zadumanych Alaksandram Milinkievičam.

U paniadziełak, 14 listapada estafetu ad Baranavičaŭ pryniaŭ Salihorsk. Pryjom, arhanizavany adzinamu ŭ biełaruskim Daniecku, napeŭna, budzie čakać jaho i ŭ inšych haradach — «cichary» ź videakamerami dy pravakacyi ŭ vyhladzie «nacbołaŭ» ź jajkami.

U nas svabodnaja dziaržava

Pieršy prypynak — šviejnaje pradpryjemstva «Kalinka», dzie pracuje paŭtary tysiačy čałaviek, zbolšaha žančyny.

Kaniec pieršaj źmieny. Na prachadnuju vychodzić namieśnica dyrektara pa idealohii Maryja Sanikovič: «Ja tut sabrałasia na terytoryju vyjści, hladžu — a ŭnizie niejkija pa kustach chavajucca». Choć kustoŭ i blizka niama. «A ź imi j niejki čałaviek, dobra apranuty». Spn.Sanikovič kaža, što nia varta było prychodzić siudy: usio roŭna da vas nichto nie padydzie: «Zaprasicie na płošču, ja taksama pryjdu, abo zalu niejkuju zdymicie, u nas svabodnaja dziaržava».

Tym časam kolkaść narodu pierad prachadnoj pavialičvajecca — čałaviek sorak. I namieśnica dyrektara pačynaje nervavacca: «Idzicie adsiul. Idzicie na toje pradpryjemstva, jakoje prastojvaje, nie pieraškadžajcie pracavać». Kabiety, što vychodziać z zavodu, až vyhinajuć šyi. Ale mała chto zatrymlivajecca. Adyšoŭšy, uzdychajuć z palohkaj: «Nas siońnia sabirali, skazali, što niechta da nas z apazycyi pryjedzie. Dyk papiaredzili, kab nichto nia śmieŭ da ich padychodzić. Kali padydziem, nas adrazu zvolniać». Na pytańnie pra toje, što jany tut zarablajuć, skardziacca: «Što tut zarobiš! 150—200 tysiač, dy ŭvieś čas kažuć, što svaich hrošaj nie adpracoŭvajem».

NBP nia śpić

Budynak bujnoha handlovaha centru. Kala Milinkieviča stajać čałaviek dvaccać. Babka ź dziedam raskazvajuć pra «niejkich niedapiečanych, što na 7 listapada da Lenina ciarnovy vianok pakłali». Padychodziać niekalki futbolnych amataraŭ — zaŭziataraŭ čempijonu-2005 FK «Šachcior». Dziaŭčyna prezentuje Milinkieviču klubny čorna-žoŭty šalik. U hety ž momant u hałavu adzinaha lacić syroje jajka. Chłapiec hadoŭ 16—17 kryčyć «NBP nia śpić!», kidaje pad nohi ludziam, što sabralisia, stos ulotak z symbolikaj niezarehistravanaj Nacyjanał-balšavisckaj partyi j nadpisam «Davi Ameryku, jak haŭno!» dy sprabuje ŭciačy. Ale jaho łović achova.

Dziadok, jaki dźviuma chvilinami raniej spračaŭsia ź Milinkievičam nakont śviatkavańnia Dnia Kastryčnickaj revalucyi, dziare enbepešniku vušy. Maładziona viaduć u RUUS, składajuć pratakoł pra drobnaje chulihanstva. Ale chłopčyk «navučany» — robić zajavu, što padčas «akcyi» ŭ jaho zhubiŭsia mabilnik. «Paciarpieły» padazraje achovu Milinkieviča. Milicyja abiacaje razabracca. Chłopiec naŭrad ci moh prosta tak «sutyknucca» ź Milinkievičam na vulicy. Atrymlivaje paćvierdžańnie versija pra suviazi biełaruskaj NBP z hebistami.

Milinkievič praciahvaje sustreču. Kabieta hadoŭ 60-ci kaža: «Pracy niama ŭ horadzie. Prosta tak nie biaruć, a jak z dalarami da kiraŭnictva pryjdzieš, dyk tady biaruć». Pobač bolš maładaja žančyna dadaje: «Vy na «Kupalinku» schadzicie. Tam nas u prymusovy adpačynak zaraz adpraŭlajuć na dva tydni. I ŭvieś čas dziesiać dzion pracujem, dziesiać — nie. A ŭ mianie muž pamior, dvaich dziaciej vychoŭvaju. I jany nie spytajuć, ci ja zarabiła, im jeści treba. A my dušymsia z normami, ja 115 adsotkaŭ ad planu vykanała, 200 tysiač atrymała. A ŭ nastupnym miesiacy mieniej budzie. Skazali, mo ŭvohule zarobak majkami vydaduć. I što mnie rabić ź imi? Jeści ich, ci što?»

Uviečary Milinkievič sustrakajecca na kvaterach z aktyvistami. Pjecca harbata, ludzi vylivajuć dušu. Milinkievič abiacaje, što ad pačatku nastupnaha hodu budzie vychodzić štotydniovaja hazeta demakratyčnych siłaŭ nakładam pad paŭmiljona asobnikaŭ. Pytańniem budzie raspaŭsiud.

Milinkievič choča naviedać usio

Što nijakaj demakratyi niama, jasna ad pačatku. Dazvołaŭ na sustrečy nie dajuć, ludziej zahadzia zalachvajuć. Ciažka prabivać ścianu strachu. Tyja ludzi, što spyniajucca dla razmovy, cisnucca da ścienaŭ. Hebisckija aperatary chodziać blizka i zdymajuć ludziej. Robicca heta dziela taho, kab źbiantežyć, napałochać. U takich umovach niemahčyma narmalna razmaŭlać!

U Połacku try mašyny Milinkieviča zatrymali na 40 chvilinaŭ «pa padazreńni, što jany ŭ vyšuku». Jość infarmacyja, što kiraŭnictva Rady biaśpieki i KDB abmiarkoŭvała pytańnie, jakim čynam zusim nie dapuskać adzinaha kandydata da sustrečaŭ z vybarcami.

Tym nia mienš, Milinkievič abiacaje: «Budziem jeździć, jeździć i jeździć». U Biełarusi 118 rajonaŭ. Milinkievič choča prajechać usie. Pałovu — da Novaha hodu. U sieradu jon byŭ u Połacku j Navapołacku. Siońnia jon u vioskach Mienščyny. Paśla hetaha budzie paŭza, kab praanalizavać dośvied pieršych vypravaŭ.

Novaha lidera demakratyčnych siłaŭ supravadžaje jahony pres-sakratar, były palitviazień Pavał Mažejka, niekalki aktyvistaŭ štabu, achoŭniki — tyja ž hramadzkija aktyvisty.

Pajezdki słaba arhanizavanyja. Farmalna jany ličacca padrychtavanymi miascovymi aktyvistami, ale faktyčna adbyvajucca spantanna. Milinkievič vyciahvaje sustrečy sam. Zdavałasia b, čamu b razam ź im nia jeździć inšym palitykam kaalicyi? Jak kaliści ŭ 1994-m razam z Łukašenkam jeździŭ haračy pramoŭca Kučynski. Tolki ŭ Połacku — narešcie — dałučyŭsia Siarhiej Kalakin.

Ale ŭsie hetyja narakańni raźbivajucca ŭ pytańnie, na jakoje niama adkazu: jak arhanizavać lepš, kali ŭsio zabaroniena? Kali ty bjeśsia pa praviłach boksu, a praciŭnik — muaj-taju?

Urešcie, usio vychodzić na vialiki kancavy pytalnik: jak pieramahčy na vybarach, jakich nie čakajecca? Adzinaha mohuć paprostu nie dapuścić da ŭdziełu. Nie zarehistravać kandydatam. Moža być i horšaje. Milinkievič ličyć, što pakul hałoŭnaje — upartaść: «Chaj nie spadziajucca. Ja ŭsio roŭna budu jeździć i sustrakacca ź ludźmi. Budziem zubami hryźci, ale ludziej, što nam pavieryli, nie rasčarujem. A za bydła paličać — pojdziem na vulicy». Tut ź im nie paspračajeśsia: vulica — adziny arhument prychilnikaŭ pieramienaŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0