Mahčyma, niekali historyju Biełarusi časoŭ Łukašenki buduć peryjadyzavać pramiežkami času pamiž hazavymi vojnami. Zaraz my znoŭ ustupili ŭ mižvajenny peryjad.

Pamiatajecie, jak Miunchaŭzen u filmie Marka Zacharava planavaŭ na 16.00 vajnu z Anhielščynaj? Dyk voś, "Niezavisimaja hazieta", analizujučy padziei pačatku žniŭnia, śćviardžaje, što heta sama i Miensk całkam śviadoma, ź ćviarozym raźlikam pajšoŭ u rožki z Kramlom. Va ŭsiakim razie, pieratvareńnie vypłaty zapazyki — hetaj banalnaj buchhaltarskaj pracedury — u šekśpiraŭskuju dramu pryniesła biełaruskamu kiraŭniku peŭny pijaraŭski plon.

Darečy, Pucin daŭ asymetryčny adkaz na "tłustych katoŭ", nazvaŭšy tranzytnyja krainy parazytami. I paćvierdziŭ žorstki namier skasavać subsydyi. Miž inšym, i zamiest doŭhačakanaha kredytu Maskva zaraz moža z asałodaj dać dulu. Skažuć: jak my pastrašyli, dyk u vas i hrošyki adrazu znajšlisia, a to ŭsio prybiadnialisia… Niama čaho prydurvacca!

Heta moža dać začepku dla novaha kanfliktu na hlebie enerhapastavak. I nia tolki na joj. Vybuchovaniebiaśpiečnych pytańniaŭ bahata (čamu, naprykład, naš cukar zablakavali ci cukierki — patrebnaje padkreślić:) Usia rytoryka Miensku ciaham minułych dzion rychtavała maralna-psychalahičnuju hlebu pad nastupnaje sutyknieńnie. Elektaratu davodzili, što nasamreč krucielstvam zajmajecca Pucin, jaki abiacaŭ dać kredyt i nia daŭ.

Abiacanki, viadoma ž, da spravy nie padšyješ. Ich nijak nielha stavić na adnu roŭnicu z prapisanymi ŭ kantraktach abaviazkami. Pryčym "Hazprom" ničoha nie abiacaŭ, a za Pucina jon nie adkazvaje. Jon choča zakonnyja hrošy na bočku. Ale šarahovy elektarat takich niuansaŭ nie raźbiraje. U masavaj śviadomaści biełarusaŭ zastajecca jarki źbiralny vobraz tłustych katoŭ-machlaroŭ z Maskvy: "Usie jany tam dobryja cacy!"

Pijar pa-svojmu piśmienny, choć i pa lazu naža. Ź inšaha boku, usie hetyja modnyja palitalahičnyja versii, što Pucin nia choča pakidać nastupniku "biełaruskuju prablemu" (eŭfemizm prazrysty), padajucca dastatkova spekulacyjnymi. Blizka łokać, dy nia ŭkusiš! (Kab nie raściakacca dumkaju pa drevu, kidaju, kamu cikava, spasyłku na dyskusiju ŭ "Praskim akcencie".)

Maskoŭski analityk Vadzim Dubnoŭ havoryć pra symbijoz dvuch režymaŭ. Dadamo: z prykmietami sadamazachizmu. Bjucca raz-poraz, a žyć adzin biez adnaho nia mohuć. ("…Ale vusny nia chočuć kazać "Hud baj, Raša!" — tak nazyvaŭsia adzin z maich niadaŭnich postynhaŭ.) Schiema prostaja: biełaruskaja madel kapitalna padsieła na rasiejskuju ihołku, a Maskva, u svaju čarhu, bieznadziejna pakutuje na imperskuju fobiju straty "biełaruskaha placdarmu". Voś takaja miortvaja sčepka na tle pratuberancaŭ uzajemnaj nianaviści kiroŭnych persanalijaŭ.

Jak zaznačaje naš palitolah Valer Karbalevič, "kali kanfliktahiennaść zakładziena ŭ samoj matrycy dačynieńniaŭ, to patrebna chiba nahoda". Tak što "tłustyja katy" jašče adkažuć za "parazytaŭ".

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?