Hrunovu pahražaje śmiarotnaje pakarańnie, i jon amal nie padymaje hałavy.

Hrunovu pahražaje śmiarotnaje pakarańnie, i jon amal nie padymaje hałavy.

Na łavie padsudnych — 25-hadovy Alaksandr Hrunoŭ. Jaho ŭžo asudzili da rasstrełu. Ale zatym spravu nakiravali na novy razhlad. Jon avbinavačvajecca ŭ zabojstvie 21-hadovaj studentki Natalli Jemialjančykavaj. 102 razy jaje ŭdaryli nažom letaś.

Praces viadzie namieśnik staršyni Homielskaha abłasnoha suda Anatol Tozik, jaki, darečy, užo nie raz za žyćcio vynosiŭ śmiarotnyja prysudy.

Pavodziny Hrunova za stolki sudoŭ nie źmianilisia. Jon pa-raniejšamu siadzić na łavie z apu­ščanaj hałavoj, z saščeplenymi rukami. Na jahonym tvary — amal nijakich emocyj: raz­poraz źjaŭlajecca ledź zaŭvažny cień uśmieški. Kali ŭstaje, ruki zakładaje za śpinu, havoryć cicha, niaŭciamna. Časta sudździ ŭvohule davodzicca litaralna vyciahvać ź jaho adkazy.

«Ci pryznajecie svaju vinu?» — u adkaz maŭčańnie. Znoŭ pytańnie, i znoŭ cišynia. U vyniku Hrunoŭ pryznaŭ vinu, ale nie całkam. A potym admoviŭsia davać pakazańni. Advakat patłumačyŭ: kab lišni raz nie traŭmiravać maci zabitaj, za abvinavačvanaha budzie adkazvać jon.

Na pieršaje novaje pasiadžeńnie pryjšła nie tolki maci Natalli Jemialjančykavaj, ale maci i svajaki Hrunova. Apošnija, kali ŭbačyli Alaksandra, anijakaj reakcyi nie prajavili: ni śloz, ni ŭśmiešak, ni ŭzdychaŭ. Byccam čužyja ludzi.

«Ja chiba taksama nie paciarpiełaja? Z hłuzdu źjazdžaju! Niaŭžo znoŭ śmiarotny prysud budzie? Jamu b i 25 hod voś tak chapiła b. Jon ža pryznaŭsia va ŭsim, skazaŭ, što vinavaty. Jaho spravakavali na toje zabojstva», — pierad sudom hałasiła maci chłopca. Syn joj časta piša listy, ale ni słova pra spravu. «Jon u mianie taki fiłosaf. Usio dumki svaje vykładaje. Prabačeńnia prosić. I zaŭsiody padpisvajecca: tvoj biestałkovy syn Saška».

Maci zabitaj dziaŭčyny Iryna nastojvaje na śmiarotnym prysudzie. «Ja zhodnaja z prezidentam — takija nie pavinny žyć. Jon ža nie pieršy raz zabiŭ, nie vypadkova! Jaho nielha vypuskać u hramadstva, kab bolš ni adna Natalla nie zahinuła. Jon nie raskajvajecca, dla jaho 102 nažavych — nie ciažkaje złačynstva! Jon žyvie, a maja dačka bolš za hod u ziamli, ja nie vychodžu ad psichijatra, mianie ź mihałkami zavoziać da kardyjołaha. Jak mnie znoŭ pieražyć hety sud?»

Sprava vyrašana?

«Kali ty, niahodnik i padonak, idzieš i nie pieršy raz užo robiš złačynstva, zabivaješ čałavieka, to jakoje prava ty maješ žyć na hetaj ziamli?» — skazaŭ niadaŭna Łukašenka. Ci paŭpłyvajuć jahonyja słovy na novy prysud?

«Proźvišča Hrunova ŭ zajavie prezidenta nie hučała, a kamientavać možna jak zaŭhodna. Heta nie adziny taki sud. Darečy, u majoj praktycy byli padobnyja spravy, jakija zaviaršalisia 18—20 hadami pazbaŭleńnia voli. I sprava Hrunova nie taja, kab vynosić śmiarotny prysud, — ličyć advakat Siarhiej Krasnoŭ. — Chłopiec raskajvajecca ŭ zabojstvie, ale nie moža vyražać svaje dumki, pačućci, tamu i na sudzie heta nie vykazaŭ».

Nahadajem, što heta nie pieršaja sudzimaść Hrunova. U 2005 u svarcy jon byŭ asudžany za naniasieńnie ciažkich cialesnych paškodžańniaŭ, jakija pryviali da śmierci sužyciela maci. Kali chłopiec chadziŭ u čaćviorty kłas, zabili jaho baćku.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?