Takuju zajavu vice-premjer Anatol Tozik zrabiŭ 30 maja, padčas vystupu pierad deputatami pałat parłamienta.
«Za čałavieka, zamiest čałavieka pramysłovaść i biudžet apłačvajuć žyllova-kamunalnyja pasłuhi na 20 tryljonaŭ rubloŭ: 9 tryljonaŭ — biudžet i 11 — pramysłovaść. Kali ž hetyja srodki nakiravać na apłatu akazanych pasłuh nie za čałavieka, a praz čałavieka — praz zarobki, piensii, stypiendyi, to vyhadna było b usim. I čałavieku, i dziaržavie, i arhanizacyjam pramysłovaści».
Tozik nie prymaje abvinavačvańni, što taki padychod nie adpaviadaje sacyjalnaj palitycy našaj dziaržavy. Naadvarot, upeŭnieny vice-premjer, heta — maksimalna adpaviadaje našaj sacyjalnaj palitycy.
I tłumačyć: «Svaje hrošy čałaviek zaŭždy budzie tracić z bolšaj aščadnaściu, čym nie svaje».
Całkam apłačvać pasłuhi ŽKH biełarusy nie buduć užo zaŭtra ci paślazaŭtra — heta «składany praces, jaki ŭ adzin momant nie zrobiš». Ale heta treba rabić, havoryć Anatol Tozik. Praŭda, dalej u svaich razvahach nie idzie i tamu nie viadoma, dzie harantyja, što zarobki, piensii i stypiendyi buduć pavialičanyja nastolki, kab chapała na 100% apłatu pasłuh ŽKH.
