Viedajecie, uvohule ja davoli skieptyčna staŭlusia da kancepcyi poŭnaj praŭdy, i ni ŭ jakim razie nie źjaŭlajusia tut maralnym maksymalistam. Usie my ŭ žyćci vymušanyja čas ad času manić — niaredka heta apraŭdana i abstavinami i nastupstvami «tatalnaj praŭdzivaści».
Mianie, adnak, ździŭlaje i čaplaje toj varyjant niazhrabnaj chłuśni, jaki nia vyklikany niepaźbiežnaj nieabchodnaściu i jaki vielmi lohka i chutka praviarajecca.
Adrazu paśla svajho pieršaha vystupu pa BT kandydat u prezydenty Taciana Karatkievič zajaviła ŭ interviju Eŭraradyjo, što «padčas zapisu havaryła biez padrychtavanych papieraŭ i dapamohi techničnaha suflora».
Kožny, chto choć troški znajomy z telebačańniem, razumieje, što heta niapraŭda. Lubyja — samyja vialikija i krasamoŭnyja — palityki čytajuć svaje televizijnyja pramovy. Kali čałaviek viadzie žyvuju razmovu — heta inšaje, heta adrazu vidać, frazy nie pryhładžanyja, isnujuć emacyjnyja ŭspleski i razryvy. Było vidavočna, što Karatkievič čytaje padrychtavany tekst, časam jana zapinałasia i pieračytvała frazy. Što ŭ hetym kiepskaha? Navošta chłusić? Voś jakaja ŭ hetym praktyčnaja nieabchodnaść?
Druhi, bolš viadomy prykład. Čytajem u tym samym materyjale Eŭraradyjo adrazu paśla pieršaha vystupu Karatkievič — «Ale druhi svoj vystup jana abiacaje pramaŭlać pa-biełarusku». Tut nie pryviedziena kankretnaj cytaty Karatkievič, ale nichto hetyja jaje słovy nie abviarhaŭ, nie karektavaŭ. Bolš za toje, u sacyjalnych sietkach pradstaŭniki kamandy Karatkievič mienavita hetymi słovami adkazvali na krytyku — maŭlaŭ, pahladzicie, voś druhi vystup budzie pa-biełarusku.
Chłuśnia vyjaviłasia ŭžo praz tydzień, kali ŭ druhoj pramovie pa BT Karatkievič pa-biełarusku vystupała kala troch chvilinaŭ z 30-ci. Znoŭ-taki — navošta było chłusić? Nu, skazała b — «častka pramovy budzie pa-biełarusku…» Ci — «ja chaču pa-biełarusku, ale načalstva nie dazvoliła».
I narešcie, treciaje. U interviju Hlebu Łabadzienku u miežach sumiesnaha prajekta ePramova.org i Naviny.bu, adkazvajučy na pytańnie, kolki sioleta płacili zborščykam za podpisy, Karatkievič kaža — «Vy što?! Nikolki! Usio dobraachvotna!» Kandydatka pajšła jašče dalej, zajaviŭšy — «Ja navat nie viedaju pra toje, kab płacili ŭ 2010 hodzie».
Pryznajusia, ja ažno padskočyŭ na miescy, kali heta pračytaŭ. Słuchajcie, kolki razoŭ užo pra heta pisana-pierapisana — toje, što na vybarach płaciać, daŭno nichto nie admaŭlaje. Možna ž było dyplamatyčna adkazać u styli «ludzi cełymi tydniami pracujuć bieź pieradychu, traciać svoj čas i siły, naturalna, što ich praca pavinna apłačvacca».
Viedajučy, što za podpisy płaciać, ale nia viedajučy kankretnych ličbaŭ, ja navat admysłova «navioŭ daviedki» z hetaj nahody. Dakładaju — zborščykam podpisaŭ za Karatkievič u sioletniaj kampanii płacili pa 5 tysiač biełaruskich rubloŭ za podpis. Viadoma, heta zusim nia toje, što było ŭ 2010 hodzie, kali za podpis płacili pa 1 dalary i (pry peŭnych abstavinach) navat pa 2 dalary.
Ja voś što skažu. Kali vy pačynajecie chłusić, heta jašče nie značyć, što vy stanoviciesia palitykam. Chłusić taksama treba ŭmieć, pavučyciesia ŭ niekatorych kalehaŭ. Chłusić treba tak, kab: 1. Heta nie mahčyma było pravieryć. Albo 2. Chłuśnia praviarajecca tolki praz doŭhi čas, kali pra jaje ŭžo ŭsie zabuduć.
I darečy, ja maju svaju versiju taho, čamu Karatkievič u niekatorych pytańniach tak lohka i advolna kaža niapraŭdu. Bo ŭsie try pryviedzienyja mnoj prykłady važnyja tolki dla tak zvanaj palityčna aktyŭnaj častki hramadztva. Dla šyrokaj publiki možna kazać — «nie čytaju z ekranu svoj vystup, i ŭ kampanii nikomu nie płaciać hrošy». Ludzi ŭ hetym nie raźbirajucca, mohuć i pavieryć. A tyja eksperty i palityčnyja aktyvisty, jakija viedajuć, što heta niapraŭda — dyk kamu jany patrebnyja, kaho cikavić ichniaje mierkavańnie? Jany ž nie bolšaść, nie «bałota», da jakoha treba dahrukacca.
Nia viedaju, ci zavajavała ŭžo «bałota» kamanda Karatkievič, ale moj davier jana imkliva stračvaje.
