Daterminovaje hałasavańnie ŭ staličnaj škole №199 pačałosia ŭ čas.

U 10:02 ja zabieh u maleńki kabiniet z nadpisam «učastak №69». Členy kamisii jakraz atrymali apošnija instrukcyi, a z kabinki dla hałasavańnia vyhladvała hałava pieršaha daterminovaha vybarcy.

«A možna ŭ vas spytać, jak zapaŭniać?» — pacikaviŭsia čałaviek u kabincy.

«Nielha», — na ŭsialaki vypadak adkazali členy kamisii.

«Dy nie, jaki značok stavić za taho, za kaho hałasuju? Kryžyk možna?» — usio ž spytaŭ jon.

«Luby simvał pišycie», — aŭtarytetna padkazała maładaja žančyna, jakaja stajała kala stała ź biuleteniami. Jana vyhladała hałoŭnaj na hetym śviacie narodnaha volevyjaŭleńnia.

«Dobry dzień. Ja žurnalist. Budu ŭ vas na ŭčastku pracavać», — paradavaŭ ja jaje. Dla takich vypadkaŭ u kamisii jość śpiecyjalnyja sšytki, kudy pierapisvajucca dadzienyja z redakcyjnaha paśviedčańnia.

Pakul žančyna staranna pierapisvała imia, ja razhladaŭ pamiaškańnie ŭčastka.

Uvohule ŭ skład kamisii zapisana 13 čałaviek, ale, pa ščyraści, ja pryjšoŭ tolki dziela adnaho ź ich. Multymiljanier Pavieł Tapuzidzis čarhovy raz vyłučany na hety ŭčastak «ad pracoŭnaha kalektyva buchhałteryi «Tytuń-Inviest».

Ale Tapuzidzisa na miescy nie było. Zatoje było 7 inšych členaŭ kamisii, dla jakich prynieśli tolki piać kresłaŭ. Zajmać svabodnyja miescy im było niajomka — inšym ža nie chopić, — tamu ŭsie stajali kala ścienaŭ.

Skrynia dla hałasavańnia była zusim nie prazrystaj. Zvyčajnaja draŭlanaja skrynka z naleplenym hierbam Biełarusi.

Kala jaje pastavili stend z daviedkavaj infarmacyjaj: bijahrafii kandydataŭ, kantaktny numar Lidzii Jarmošynaj, Kanstytucyja i vybarčy kodeks.

Pobač prymacavali ŭzor zapaŭnieńnia biuletenia. U jaho ŭniesiena try kandydaty, usie z ruskimi proźviščami: Ivanoŭ Ivan Ivanavič, Piatroŭ Piotr Piatrovič i Sidaraŭ (ale čamuści nie Sidar Sidaravič, a Ivan Siarhiejevič). Pryčym CVK rekamienduje hałasavać mienavita za Piatra Piatroviča.

Ja vyrašyŭ sfatahrafavać dakumient epochi, i adna z členaŭ kamisii nieadkładna paviedamiła žančynie-pierapisčycy: «A ničoha, što jon tut fatahrafuje?»

Taja nie mieła dakładnych instrukcyj, ci možna fatahrafavać vybarčy stend, tamu paprasiła: «Vy tolki mianie nie fatahrafujcie, dobra?»

Ja zapiarečyŭ, maŭlaŭ, vy ž u publičnym miescy, na hramadska važnaj pasadzie. Ale žančyna nastojvała: «Ja prosta nie vielmi zhodnaja…».

Novych daterminovych vybarcaŭ nie było vidać. Za toj čas, što ja chadziŭ, kala ŭčastka, nie pryjšoŭ nivodzin novy achvotny.

Usie 13 členaŭ kamisii pracavali na hetym ža ŭčastku i na papiarednich vybarach, tamu ja paprasiŭ ich padzialicca vopytam: «Ci mnoha ludziej u vas zvyčajna hałasujuć daterminova?» Členy kamisii zaŭśmichalisia i patłumačyli, što na kožnych vybarach situacyja roznaja.

«A vy ŭžo prahałasavali, chto budzie staršynioj, i vybrali Tapudzisa?» — pasprabavaŭ uhadać ja. Jak vyjaviłasia, prahnoz akazaŭsia dakładny.

Žančyna-pierapisčyca akazałasia namieśnicaj staršyni kamisii. «A vas pryciahvaje mienavita asoba našaha staršyni?» — udakładniła jana.

«Viadoma, — nie staŭ adpiracca ja. — Mała dzie ŭbačyš, jak miljanier ličyć hałasy».
Namieśnica zaśmiajałasia ŭ adkaz.

«U vas užo takaja adpracavanaja schiema, usie tyja samyja…» — pačaŭ ja.

«Nie treba. U nas mianialisia ludzi», — z notkami kryŭdami ŭ hołasie pierapyniła mianie namieśnica.

«U sensie? U vas u kamisii nie mianiaŭsia nichto. Ja pahladzieŭ śpisy za parłamienckija vybary, za miascovyja i ciapierašnija», — aburyŭsia ja.

Kali niechta chłusić, hledziačy prosta ŭ vočy, sumlennamu čałavieku stanovicca niepryjemna.

«Nu zrazumieła. Nu dobra, dobra», — adstupiła namieśnica.

«A vas, ułasna kažučy, jak zavuć?» — udakładniŭ ja.

«Łapšova Viktoryja Alehaŭna, — pradstaviłasia jana. — Vy viedajecie vydatna, ja fihuruju ŭ tym samym śpisie, jaki vy hladzieli».

Taho śpisu ja pakul nie viedaju na pamiać, tamu zapytaŭsia, jakuju arhanizacyju pradstaŭlaje Viktoryja Alehaŭna Łapšova.

«Ja z «Tytuń-Inviest». Ja pracuju tam», — patłumačyła jana. Moža, namieśnicy staršyni i zabylisia patłumačyć, što, pavodle papieraŭ, jana pryjšła na ŭčastak ad Biełaruskaha sajuza žančyn. A ad «Tytuń-Inviesta» raniej rehistravałasia jaje kaleha, jakaja ciapier zapisałasia ad Asacyjacyi šmadzietnych baćkoŭ. Zrešty, jakaja roźnica.

«A čamu vas paklikała na vybary hramadzianskaja adkaznaść?» — spytaŭ ja. Takoje samaje pytańnie vielmi chočacca zadać Paŭłu Tapuzidzisu.

«Hramadzianskaja adkaznaść» nie zusim… Pa-pieršaje, my ŭmiejem, pa-druhoje, my viedajem», — afarystyčna adkazała Viktoryja Łapšova, dadaŭšy, što Sucharava — «znajomy rajon».

Ale ž «Tytuń-Inviest» zarehistravany na vulicy Husoŭskaha, dy i Tapuzidzis maje katedž u Drazdach, a nie ŭ Sucharava… Čamu ž mienavita ŭčastak №69? Adkazu nie było.

«Jano samo?» — padkazaŭ ja. «Tak», — pahadziłasia Viktoryja.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?