U asobie Ŭładzimiera Kondrusia sama saboju ŭ poli publičnaha abmierkavańnia ŭźnikła tema Płoščy 2010 hodu — što heta było nasamreč?

Abaznačyŭsia vodapadzieł hramadzkaje dumki — kožny, chto sprabuje dać acenku pahromu ŭ Domie ŭradu — toj jak by za Łukašenku, tamu lubaja krytyka dla demakratyčnaj publiki — tabu. Niechta paśpiašaŭsia nazvać pahrom na ŭkrainski manier Revalucyjaj Hodnaści, darma što bieź niabiesnaje sotni, jakaja adrazu rujnuje niedarečnuju paralel, pakazvajučy roznyja matyvy narodnaha paŭstańnia na majdanie i našaha «šturmu». Roznyja jak nieba i ziamla.

Pachod na Dom uradu, pad zaviazku nabity amonam, byŭ klasyčnaj pravakacyjaj — bieź nijakaje realistyčnaje mety.

Dahetul nia vyznačylisia — chto zaklikaŭ achopleny eŭfaryjaj natoŭp iści z Kastryčnickaj da Niezaležnaści — u padrychtavanuju pa poŭnaj prahramie pastku. Dahetul nie rastłumačana — navošta? Dahetul nia vysłaŭlena, što stała detanataram bićcia škła, chto zaklikaŭ i chto pačaŭ pieršy.

Na kijeŭskim majdanie narodny pratest mieŭ samuju vysokuju canu — žyćcio. Navat kali ty šmatkroć słabiejšy, ale hatovy zahinuć za ŭłasnuju i ŭsichnuju metu, ty maješ šaniec pieramahčy. Nia varta hetuju canu paraŭnoŭvać z našaj ni ŭva što nie aformlenaj eŭfaryjaj, jakaja i koštu nia mieła nijakaha — nie sfarmavałasia da takoha ŭzroŭniu. Ludzi na Płoščy pryjšli pratestavać suprać vynikaŭ vybaraŭ, a nie zdabyvać svabodu, mianiać historyju, addać za heta žyćcio. I kolkasna i jakasna heta była zusim nia taja «armija», jakaja mahła raspačynać vajskovyja dziejańni z choć by jakim šancam na pośpiech.

Ci lidery, jakija pryviali narod da Domu ŭradu, nia viedali i nia bačyli hetaha? Ci jany nia bačyli pastki? Kali nia viedali i nia bačyli — treba addać naležnaje ichnamu infantylizmu — jak, zrešty, i infantylizmu Kondrusia, jaki šturmavaŭ amonaŭskija šychty. Kali ž viedali i bačyli — tady ŭvieś hety pachod treba pryznać adnoj vialikaj pravakacyjaj, u jakoj Kondruś i inšyja vykanaŭcy supraćpraŭnych dziejańniaŭ syhrali rolu pravakataraŭ.

Vynik byŭ całkam prahnazavany — pavodle scenaru taho Łukašenki, suprać jakoha nibyta pryviali pratestavać ludziej kamandziry.

Infantylizm abo pravakacyja — voś i ŭsia dylema taho, što adbyłosia 19 śniežnia 2010 hodu kala Domu ŭradu. Praŭda, ci tak užo istotna, ci była pravakacyja volnaj ci mižvolnaj, što i aznačaje infantylizm.

Asobna treba skazać pra paproki na adras niezaležnych medyjaŭ, jakija, maŭlaŭ, nia musiać raskazvać pra padziei ŭsioj praŭdy, bo ŭsia praŭda moža naškodzić udzielnikam pravakacyi — što, mahčyma, i adbyłosia z Uładzimieram Kondrusiem.

Ale niezaležnaja presa — nia orhan apazycyi. A ŭsia praŭda — heta toje, što składaje hałoŭnuju siłu niezaležnaha hramadztva i hałoŭnuju jaho nadzieju na pieramieny ŭ kirunku svabody.

Mierkavańni, vykazanyja ŭ błohach, pieradajuć pohlady samich aŭtaraŭ i nie abaviazkova adlustroŭvajuć pazycyju redakcyi.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?