Heta mierkavańnie maładoha śpiecyjalista, jaki adpracavaŭ pa raźmierkavańni. I hety śpis — maleńkaja častka nazirańniaŭ i historyj, časam absurdnych, časam śmiešnych, jakija źjaŭlalisia ŭ natatniku padčas raźmierkavańnia ŭ adnoj ź biełaruskich rajonak. Toj samy momant, kali ty pryjazdžaješ u pravincyju z ramantyčnym nastrojem padymać presu z kalen, i nie zaŭvažaješ, jak na kaleny staviać ciabie.

Aryjentacyja nie na čytača, a na vykankam

Ty možaš prapanoŭvać hienijalnyja i nie vielmi temy materyjałaŭ i, mahčyma, pra štości tabie navat dazvolać napisać. Ale vielmi lohka, pa adnym zvanku z rajvykankama (abłvykankama i h. d.) tvoj tekst zdymajuć z pałasy. Tak było, naprykład, z dobrym rasśledavańniem pra machinacyi na zavodzie małaka. Tak i nie ŭbačyŭ śviet tekst, dzie vyrazna tłumačyłasia, čamu horadu ŭžo daŭno patrebien jašče adzin dziciačy sad. Zatoje ŭsie viedajuć, kolki zbožža namałacili za tydzień i chto atrymaŭ čarhovyja prezidenckija stypiendyi.

Mienavita pradstaŭnik vykankama, a nie redaktar, vyrašaje, što moža «visieć» na sajcie, a što nie. Navat, kali reč idzie pra fotazdymak, dzie ŭ pieršaha «niepryhožy» nos.

Krok naleva — «rasstreł»

Ty ŭvieś čas troški «na šuchiery». Kali, viadoma, tabie važna zachavać za saboj pracoŭnaje miesca. Maje repliki i mierkavańni ŭ sacsietkach, naprykład, manitorylisia, i kali adna z kaleh znajšła tam zanadta «fryvolnaje» — jana zrabiła skrynšoty i razdrukavała ich. Potym kalektyŭ abmiarkoŭvaŭ, ci treba mianie pakarać.

Da maładoha śpiecyjalista ŭ hości abaviazkova zavitaje supracoŭnik KDB z prapanovaj «pasłužyć» radzimie. Asabista mianie niejak prasili ŭładkavacca ŭ apazicyjnuju hazietu, kab raźniuchać, što jana rychtuje da pieradvybarčaj kampanii.

Markietynh? Nie, nie čuli

Pra toje, što treba pracavać i na čytača, a nie tolki na rajvykankam, usie rezka ŭspaminajuć pierad pačatkam padpisnoj kampanii, kali treba zrabić tyraž. Vyžyvać davodzicca choć jak. Adzin sa zvykłych dla ŭsich mietadaŭ: telefanavać u haradskija arhanizacyi i prymušać ich vypisać hazietku «choć by na try miesiacy». Pahrozami-prośbami-maleńniami. Hetym zajmajecca ŭsia redakcyja, pieratvarajučysia z žurnalistaŭ u nikčemnych markietołahaŭ. Ale dakładniej budzie nazvać heta žabravańniem. Asvojvać novyja mietady pryciahnieńnia aŭdytoryi i sposaby finansavańnia bolšaści paprostu lanota: pakul «kapiejka» stabilna prychodzić na kartku, možna nie napružvacca.

Prablema jašče i ŭ tym, što redaktar uvieś čas znachodzicca na płaniorkach u rajvykankamie. Niezrazumieła, jak heta atrymoŭvajecca, ale heta moža doŭžycca hadzinami, až da viečara. Paśla hetaha kiraŭniku haziety treba jašče ŭsio heta zakanśpiektavać i padać u druk spravazdaču ŭ vyhladzie zvodak sa źjezdaŭ kampartyi. Tak i vychodzić: zamiest taho, kab zajmacca hazietaj, redaktar razam ź pieršymi asobami rajona płanuje śvietłuju budučyniu i potym heta apisvaje.

Žyćcio adnym dniom

Niahledziačy na toje, što navat samyja drobnyja haziety daŭno abaviazali zavieści sajty i sacyjalnyja sietki, viaducca jany ŭ bolšaj stupieni dla pakazuchi. Zamiest taho, kab zakidvać tudy apieratyŭnyja naviny, adkaznyja za sajt prosta źlivajuć tudy ŭsio, što było ŭ haziecie ci tudy nie ŭlezła. I samaje viasiołaje. Usie pakinutyja kamientary tam ćviorda cenzurujucca. Biezumoŭna, maderatary jość na kožnych partałach. Ale kali adtul vydalajuć kamientar nakštałt «ŠMAT LITAR» tolki tamu, što jaho aŭtar raspłakaŭsia ad takoj niaŭdziačnaj krytyki… Što i kazać pra prahres, kali navat na konkurs internet-ŚMI ŭ Ministerstva infarmacyi sajt treba dasyłać pa pošcie ŭ vyhladzie… razdrukavanych skrynšotaŭ.

Vy možacie nie pavieryć, ale ŭ Biełarusi jość ludzi, jakija nie viedajuć, što takoje «Anłajnier», nie ŭ kursie rasstrełu redakcyi «Šarli Ebdo». Heta možna było b prabačyć zvyčajnamu čałavieku, ale, kali ty pracuješ u ŚMI i pry hetym nie viedaješ, što adbyvajecca navokał, nie sočyš nie tolki za suśvietnymi, ale i za ajčynnymi tendencyjami, heta padobna na samahubstva.

Biez papierki ty nichto

Samy «lubimy» miesiac u dziaržaŭnaj arhanizacyi — heta, viadoma, krasavik. Miesiac subotnikaŭ. Čas, kali štotydzień ludzi vychodziać na vulicy i prybirajuć adnu i tuju ž terytoryju. U tym liku ŭ svoj zakonny vychodny. I nie važna, čysta tam ci brudna. Hałoŭnaje — stvaryć bačnaść pracy: kryj Boža mima prajedzie staršynia, a my nie ŭ botach i vienikami nie machajem. Hałoŭnaje — pierastrachavacca. Unutrany cenzar i paranoik u niekatorych asob paśla doŭhich hadoŭ dresury pracuje, jak hadzińnik.

Nie adkryju Amieryku, kali dadam, što tonu času zabiraje papiarovaja praca. Spravazdača pa zvarotach hramadzianaŭ, dla KDK, Ministerstva infarmacyi, spravazdačy pa ŭkazie № 630, časopisy pa achovie pracy, uvachodnaha i vychodnaha dopisu… Ty uvieś čas praktykuješ pravapis z raźlikam nie vyklikać hnieŭ hipatetyčnaj pravierki.

* * *

Viadoma, jak i ŭ kožnym pracesie, blizkim da tvorčaści, tut taksama mohuć zdaracca maleńkija pośpiechi i pieramohi. Ale štoraz, kali tvoj tekst viartajuć nie z hramatyčnymi, stylistyčnymi ci arfahrafičnymi praŭkami, a prosiać «zhładzić kuty», «źmienšyć krytyku», «prybrać niebiaśpiečny abzac», «nie zhadvać hetaje proźvišča», «nie pakazvać ličbu», a časam tvoj materyjał vyčytvaje «sam staršynia», ty ŭsio bolš pierakonvaješsia ŭ tym, što tołku tut nie čakaj…

Padrabiaźniej čytajcie na http://unemploee.by.


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?