Biełaruskaja śpiavačka, vakalistka ansambla «Siabry» Alesia pakul nie źbirajecca viartacca da kancertnaj dziejnaści i ličyć maciarynstva najlepšym zaniatkam dla žančyny. Pra heta jana raspaviała žurnalistam siońnia padčas «Zornaj hadziny» ŭ pres-centry mižnarodnaha fiestyvalu mastactvaŭ u Viciebsku, pieradaje BIEŁTA.

«Na žal, u siłu ŭzrostu i starannaj pracy ŭ kalektyvie nie zmahła całkam addacca hetamu pačućciu ŭ pieršy raz, kali ŭ mianie naradziŭsia Anatol. Jon byŭ zakulisnym dziciem, jeździŭ z nami na hastroli. Ciapier zaniataja małodšym synam (u červieni 2016 hoda artystka stała mamaj u druhi raz) i pakul admaŭlacca ad hetaha nie płanuju», — skazała śpiavačka.

Alesia addaje pieravahu kachańniu pierad karjeraj, ale budzie radaja, kali atrymajecca sumiaścić prafiesijnuju dziejnaść i siamiejnyja kłopaty. Starejšaha syna Anatola, jakomu chutka spoŭnicca 18 hadoŭ, jana nazvała svaim najlepšym siabram. «Jon daviaraje mnie sakrety, ja taksama mahu spytać u jaho parady. U nas dastatkova vysokaja stupień davieru. Ciapier jamu navat zručniej, što mama zajmajecca małodšym bratam», — zaznačyła śpiavačka.

Alesia žyvie ciapier za miažoj, ale sumuje pa radzimie, kali byvaje ŭ Biełarusi, biare ŭdzieł u kancertach ansambla. «Mnie kažuć: ty što, tut daždžy, tut cisk, nadvorje… A mnie ŭsio padabajecca! Heta ŭsio majo — moj rytm, ruch, ludzi, šyrokija abšary. Ja sapraŭdy mahu nazvać siabie patryjotam, viedaju, što znoŭ praź niejki čas viarnusia», — padzialiłasia artystka.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0