Stalica Biełarusi, horad-hieroj Minsk, maje nie tak užo i šmat paznavalnych padziej u halinie halerejnaj spravy. Adnoj z takich źjaŭ-brendaŭ, jakija štohod źbirajuć natoŭp ź cikaŭnych da mastactva, źjaŭlajecca vystava «Mir Miodu».Kali pramović «Mir miodu» ŭ pierapoŭnienym aŭtobusie, što jedzie z vulicy Anharskaj na vulicu Tajožnuju ŭ 6.15 ranicy, u sałonie adčujecca pryjemny ruch. Tvary pracoŭnych padśvietlacca ščaściem. Niekatoryja zaŭśmichajucca, prypaminajučy kampres ź piarhi, prapolisa i harełki, jakim u pazaminułym hodzie amal vylečyli reŭmatyzm. Zusim inšuju reakcyju my pabačym, kali ŭ tym ža aŭtobusie ŭ 6.15 ranicy vymavim słovy «Chaim Sucin», «transhumanizm Hihiera» ci «postmadernicskaje pračytańnie Džefa Kunsa». 

Majučy hladackuju zvyšpaznavalnaść, mieściačysia ŭ samaj prestyžnaj vystavačnaj zale Biełarusi — Pałacy Mastactvaŭ, — vizualnaja padzieja «Mir Miodu» štohod pralataje mima pilnaj kuratarskaj uvahi. Surjoznyja krytyki, mastactvaznaŭcy, fundatary i dabradziei, hetaksama jak układalniki pryvatnych art-kalekcyjaŭ, nie zaŭvažajuć vystavy. To, uzbroiŭšysia tomikam Łotmana i razdrukoŭkaj artykułaŭ Valtera Bieńjamina, my vyrušyli na «Mir Miodu», kab spaścihnuć jaje patajemnuju pryhažość.

Prypynak la Pałaca mastactvaŭ sustrakaje siciboksam z rekłamaj prodažu futraŭ, jaki sioleta ananimnaja mastackaja hrupa, adkaznaja za «Mir miodu», vyrašyła (chiba što dla bolšaj sacyjalnaj ironii?) ułučyć u svoj miadovy karnavał. Pryhožaja dziaŭčyna na rekłamnym płakacie vyhladaje jak achviara abjektyvacyi, i ŭ hetym chiba što palahaje pieršaja art-pravakacyja: dzie jašče ŭ zvyškarektnaj Jeŭropie znojdzieš takoje naŭprostavaje vykazvańnie? Pra fieminnaść, pryhažość i jaje ŭzajemasuviaź z poŭściu zabitych žyvioł?

Pakul chižyja ducham rubiacca ŭ svaich fejsbučykach na temu taho, hańba ci nie klip Šnurava i Hałyhina, sapraŭdnyja estety iduć kazytać sabie niervy na vuł. Kazłova, 3. Voś dzie sapraŭdny art i sapraŭdny hladacki trafik.

Źleva ad uvachodu nas sustreła ekspazicyja, stylizavanaja pad mini-kramu abutku. Tut možna «nabyć» čaraviki i paŭčaraviki, boty i paŭboty ŭsich adcieńniaŭ čornaha i šeraha. Pieršapačatkova taki prastoravy vyhin nas zasmuciŭ: navošta debiutavać abutkam, kali padzieja źviazanaja ź miodam? I tolki pahartaŭšy Łotmana, my zrazumieli padtekst: luby tvor sučasnaha mastactva raskryvaje svaje patajemnyja sensy tolki pry interpretacyi, jakaja jak toj abutak, što źmianiaje adčuvańnie darohi.

Nasuprać abutku — stend, na jakim handlavali «karcinami». «Karciny» — krasivyja, takija nie soramna paviesić i ŭ aktavaj zale kamvolnaha kambinata. U vočy kinulisia staranna vymalavanyja «Try bahatyry», charašy byli taksama dva biełyja kani, zzadu jakich curčeŭ vadaspad. Tut była vyjava miadźviedzia, jakoha kusaŭ za nahu sabaka, pryčym zrazumieła rabiłasia, što sabaku chutka zrobicca nie vielmi dobrańka. Taksama nie paškadavali tut mora i paruśnikaŭ. Ja mahu pamylicca, ale eksplikacyjaj dadzienaha prypynku ŭ ekspazicyi była naśmieška nad tradycyjnym, starym, «nie miadovym» vižuałam. Kuratary pakazvali, jakim niahiehłym jość reprezientatyŭnaje mastactva, jak jano tužycca pieradać svaje adviečnyja siužeciki kštałtu pakusanaha za nahu miadźviedzika ci tych ža bahatyroŭ. Zrabi niekalki krokaŭ, uzdymisia pa leśvicy, i ty apyniešsia ŭ śviecie maŭklivaha i takoha mocnaha miodu. Miod našmat krasamoŭniejšy za žyvapis u bahatych ramach.

I my padnialisia, i zamierli ŭ samym centry hetaha śviacilišča. Spačatku nas sustreli šuby. Vyrablenyja z naturalnaha futra. Pachučyja. Ciažkija. Ciopłyja. Ich było vielmi šmat: z dapamohaj hetaj ekspazicyi možna zrabić ščaślivymi supracoŭnic jakoj-niebudź cełaj haliny pramysłovaści. Šuby adroźnivalisia nie tolki pa ciepłyni, daŭžyni i malunku, ale i stupieńniu svajoj hareźlivaści. Samaja razbeščanaja ź ich, kremavaja, ź lehkadumnym pajaskom, była pastaŭlenaja asobna, la ŭvachodu. Supadzieńnie? Nie dumaju. Znoŭku kuratarski žart na temu žanočaj abjektyvacyi i jaje vykarystańnia ŭ kamiercyi.

U šubach mianie bolš za ŭsio źbiantežyła maŭklivaść. Jany byccam viedali bolej, čym kazali ich ceńniki i nalepki źnižak. Kožnaja ź ich była matylom, jaki pamiataŭ varušeńnie vusienia. Kaho ty kranaješ, kali hładziš hety čorny rukaŭ? Kim ty była, farbavanaja pad sobala poŭść? Kocikam? Aviečkaj? Zajčykam? Valter Bieńjamin šamacieŭ staronkami i padkazvaŭ, što hetaja vystava futra — kštałtu taho raździeła ŭ rajonnym krajaznaŭčym muziei, dzie vystaŭlenyja čučały nasielnikaŭ lesu.

Zadumienny, ja pajšoŭ preč i apynuŭsia siarod pakłońnikaŭ miodu. Ja častavaŭsia, handlavaŭsia, ja čuŭ hety znakamity zaklon: «Druhi słoik biaspłatna». Siarod vieraskovaha, łuhavoha, travianoha, kaniušynaha, hračanaha miodu, siarod pamoru, piarhi, trutnievaha małačka, pyłu, ahnioŭki i sotaŭ ja raptam zrazumieŭ hałoŭnaje. Zaraz ja heta sfarmuluju.

 

Čamu vystavaj «Mir miodu» treba zamianić usie inšyja art-padziei va ŭsich mastackich muziejach Biełarusi?

 Pa-pieršaje, miod — mastactva zrazumiełaje dla našych ludziej. Tut ty sapraŭdy bačyš usie słai nasielnictva, i kožny z hetych słajoŭ ščaślivy, bo razumieje sens. Nichto nie spynicca pobač z ružaj, vyrazanaj z vosku, i nie skaža: «Cha, dy majo dzicia moža tak!». Bo dzicia tak nie zrobić.

Pa-druhoje, miod — mastactva dobraje. Šmat jakija miadovyja vyraby lečać, iduć na karyść arhanizmu. Chiba idzie na karyść arhanizmu sučasnaja fotavystava pra toje, jak ciažka žyviecca ŭ Biełarusi ci va Uschodniaj Jeŭropie?

Pa-treciaje, miod praduhledžvaje naŭprostavuju formu interviencyi ŭ śviet mastackaha tvora. Miod treba jeści. Zakładać u siabie, prahłynać. Łasavacca im. Kali b Markam Šahałam možna było łasavacca, nieachvočych da Šahała było b značna mieniej.

Pa-čaćviortaje, miod pradajecca pa našmat bolš dastupnych cenach. Kali supastavić siaredni ceńnik na blašanačku łuhavoha miadku z roŭnaj pa vazie karcinaj z «Vosieńskaha sałona», dyk ceny mohuć adroźnivacca nie prosta ŭ 10, ale i ŭ 100, i ŭ 1000 razoŭ. A mastackaja vartaść budzie šmat dla jakich tvoraŭ «Vosieńskaha sałona» prykładna takoj ža. Dyk navošta pierapłačvać?

Pa-piataje, miod zaŭsiody maje pryjemny ciopły koler. Słoikami ź miodam možna ŭpryhožvać spalni i haścioŭni, nie bajučysia što farbavyja dysanansy buduć biantežyć niervy.

Mastacki tvar biełaruskaj stalicy — heta tvar vystavy «Mir Miodu». Davajcie ž budziem hanarycca tym, da čaho dajšli!

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?