president.gov.by
Lubyja niesankcyjanavanyja mierapryjemstvy, jakija pieraškadžajuć žyć ludziam, pavinny spyniacca imhnienna. Takoje patrabavańnie Alaksandr Łukašenka ahučyŭ siońnia ŭ čas rabočaj sustrečy ź ministram unutranych spraŭ Iharam Šunievičam, piša BiełTA
Kiraŭnik dziaržavy adznačyŭ, što niekatoryja hramadzianie vyrašyli adśviatkavać 100-hodździe z dnia ŭtvareńnia BNR praviadzieńniem niesankcyjanavanych mierapryjemstvaŭ, niahledziačy na toje, što jany byli zabaronienyja. «Što chočam, toje i robim. Usie pavinny razumieć, što bardak pačynajecca z hetaha», — padkreśliŭ Łukašenka.
«Tamu vy nie hladzicie pa bakach. Nie treba hladzieć, jakuju zajavu zrobić Jeŭrasajuz abo Dziarždepartamient, heta ich sprava rabić zajavy. Ale nie daj boh nam sparadzić toje stanovišča, u jakim siońnia žyvuć zachodnija dziaržavy. Vaźmicie Francyju — za što hinuć ludzi? — zadaŭ rytaryčnaje pytańnie kiraŭnik krainy. — Niachaj u nas budzie niedaskanały dziaržaŭny ład, ale my pavinny harantavać biaśpieku ludziej.
Tamu lubyja niesankcyjanavanyja mierapryjemstvy, jakija pieraškadžajuć žyć ludziam, pavinny spyniacca imhnienna. Jany pavinny razumieć i čuć, što heta nie vydumka milicyi».
Alaksandr Łukašenka źviarnuŭ uvahu, što ŭ Biełarusi dastatkova svabodaŭ dla hramadzian. «Nie treba leźci na ražon. Ale kali ty lezieš na ražon i chočaš siabie pakazać, nu što ž, heta ŭ asnoŭnym mužyki, i atrymlivajcie tady», — skazaŭ kiraŭnik dziaržavy.