Maładaja mama šaściarych dziaciej z Połacka zajmała hrošy ŭ svaich siabrovak, ale nie płanavała ich viartać.
Jak raspavioŭ gorod214.by ctaršy pamočnik prakurora Połackaha rajona Ihar Hałaŭkoŭ, žančyna pazyčyła ŭ adnoj sa znajomych 300 dalaraŭ, zatym jašče čatyrysta, a paśla hetaha jašče bolš za tysiaču.
Usiaho za hod daŭhi pałačanki dasiahnuli vaśmi tysiač rubloŭ. U jaje byli raśpiski na niekatoryja sumy, ale hrošy jana nie viartała. U prakuratury adznačajuć, što žančyna, pa bolšaj častcy, traciła na svaje patreby: naviedvała zabaŭlalnyja ŭstanovy, sychodziła z doma na niekalki dzion, pakidajučy dziaciej na muža ci susiedziaŭ.
Kali ciarpieńnie siabrovak skončyłasia, jany napisali zajavy ŭ milicyju. Była zaviedziena kryminalnaja sprava za machlarstva. U 2017 hodzie pałačanku ŭžo asudzili za anałahičnaje złačynstva, ale uličvajučy najaŭnaść dziaciej, prysud byŭ miakkim - biez nakiravańnia ŭ papraŭčuju ŭstanovu.
Na hety raz usio zaviaršyłasia kudy horš: pa sukupnaści złačynstvaŭ i prysudaŭ žančynu asudzili na 4 hady i 7 miesiacaŭ pazbaŭleńnia voli ŭ papraŭčaj kałonii ahulnaha režymu.
