Jak vyhladaje na siońnia, hałoŭnym alternatyŭnym kandydatam na sioletnich prezidenckich vybarach u Biełarusi budzie eks-bankir Viktar Babaryka, piša Alaksandr Paškievič na Gazeta.arche.by.
Možna ŭžo skazać, što nie tolki alternatyŭnym, ale i apazicyjnym. Bo choć prahrama i ŭvohule palityčnaje abličča niadaŭniaha «čorcika z tabakierki» jašče da kanca nie zrazumiełyja, toje, što jon nie spojler ułady, śćviardžać užo možna ŭpeŭniena.
Ale zaŭvažna, što da hetaha čałavieka staviacca jak minimum strymana, a niaredka i adkryta varoža mnohija pradstaŭniki biełaruskaha nacyjanał-demakratyčnaha łahiera.
Pryčyny hetaha roznyja, ale asnoŭnaja, badaj, takaja: šmat chto bačyć u Babaryku kandydata, za śpinaj jakoha majačyć Kreml.
A značyć, jahony prychod da ŭłady nibyta niasie pahrozu niezaležnaści Biełarusi.
Tolki ci całkam apraŭdanyja hetyja fobii? Čytajcie na Gazeta.arche.by.