Mienski ajcišnik Maksim Karaleŭski apisaŭ u interviju Svabodzie historyju svajho zatrymańnia, katavańniaŭ u turmie na Akreścina, sproby abskardzić niezakonny aryšt i paboi ŭ Śledčym kamitecie i vymušanuju emihracyju va Ŭkrainu.
Maksim Karaleŭski pracavaŭ u Miensku ŭ IT-kampanii. Jaho zatrymali ŭ noč z 11 na 12 žniŭnia, kali jon jechaŭ na rovary kala Pałaca sportu. Kaža, što heta adbyłosia blizka da poŭnačy, kali nie było nijakich pratestaŭ, a vulica była pustoj.
Ciapier jon znachodzicca va Ŭkrainie — u Kijeŭ pierajechała častka kampanii, u jakoj jon pracuje. Nieŭzabavie jana budzie zarehistravanaja va Ŭkrainie, što dazvolić jamu i jahonym kaleham całkam lehalizavacca ŭ susiedniaj krainie.
U Kijevie jon naviedvaje akcyi salidarnaści ź biełarusami. Na adnu ź ich jon pryjšoŭ razam sa svaim sabakam Ościnam. Jahonaja kotka Palina zastałasia doma, u kijeŭskaj arandavanaj kvatery. Maksim kaža, što pierajezd z hadavancami byŭ niaprostym, ale svaich ulubioncaŭ jon nia moh kinuć. Jon sirata, a ŭ Miensku ŭ jaho zastałasia tolki babula, ź jakoj jon ciapier štodnia razmaŭlaje praz «Vajber».
«Noč na kaleniach»
Maksim kaža, što jahonaja historyja zatrymańnia i znachodžańnia ŭ turmie na Akreścina šmat u čym padobnaja na tysiačy inšych.
«Hety było biezzakońnie i katavańni, čyniŭsia fizyčny, maralny i psychalahičny cisk. Nas spačatku pastavili na kaleni na noč, potym začynili ŭ tuju prahułačnuju kameru — nas tam było 127 asobaŭ. Nam nie davali vady, u nas nie było ježy, było vielmi choładna, ale ŭsim na heta było plavać. Nas pastajanna abražali, a za luby lišni ruch abo prośbu lohka «prylatała» dručkom. U adkaz na prośby ab advakacie, spraviadlivym sudzie i niazhodu sa źmiestam pratakołu taksama mahli mocna pabić».
Z turmy na Akreścina jaho vyzvalili na nastupny dzień paśla pryjezdu tudy namieśnika ministra ŭnutranych spraŭ Alaksandra Barsukova, biez pratakołu i sudu:
«U mianie ŭ asnoŭnym byli siniaki, množnyja hiematomy na śpinie, na nahach, na ściohnach, na tvary. Kali mianie zatrymali, mnie vyhalili kryž na patylicy. Ja nia viedaju i nie razumieju, navošta jany heta zrabili, bo ŭ mianie vałasy nie byli doŭhija. Heta byŭ prosta hvałt dziela hvałtu. Mnie taksama parezali šorty i zahadali razblakavać telefon. Ale jany zrabili heta sami, maim palcam, bo moj telefon kiravaŭsia datčykam identyfikacyi adbitku palca».
«Źviarnuŭsia ŭ Śledčy kamitet, ale jon nie reahuje»
Maksim kaža, što paśla vyzvaleńnia pry dapamozie advakata jamu ŭdałosia zafiksavać paboi:
«Ja źviarnuŭsia z zajavaj u Śledčy kamitet ab niezakonnym zatrymańni i źbićci. My z advakatam zmahli ŭ Centry sudmedekspertyzy zadakumentavać paboi, ale na heta nijak nie adreahavali. Niama nijakaha ruchu ŭ hetaj spravie, mianie nie vyklikali i dla dačy śviedčańniaŭ».
Aproč taho, kaža Maksim, u jaho skrali rovar i rečy z zaplečnika — viełazamok i instrumenty.
Jak prachodziŭ miažu
Maksim Karaleŭski pierasiakaŭ miažu na pačatku vieraśnia, kali ŭkrainski ŭrad uchvaliŭ rašeńnie ab zakryćci miežaŭ u suviazi z epidemijaj karanavirusu, pakinuŭšy biełarusam mahčymaść ujezdu tolki «na humanitarnych padstavach». Jon doŭha šukaŭ mahčymaściaŭ, kab vyjechać razam z hadavancami, i ličyć, što jamu pašancavała.
«Viadoma, heta było niaprosta, ale ja nizavošta ich nia kinuŭ by i zrabiŭ by ŭsio, kab my paśpiachova prajechali miažu. Papraŭdzie, na miažy prablemaŭ nie było — jany ŭ mianie vychavanyja, u maršrutcy jechali spakojna, usiu darohu lažali adpačyvali. Miažu my prajšli, bo ŭ nas usio-ŭsio było — čypy, vakcyny, pašparty, daviedki… Bolš prablemaŭ było, kab znajści transpart, i tut, u Kijevie, z pošukam kvatery, bo ciažka z takim «siamiejstvam» šukać žytło».
«Transpart znajšoŭ praź internet, źmiaściŭ fota sa svaimi hadavancami, skazaŭ, što šukaju transpart da Kijeva, i ŭ adzin dzień, kali ŭžo byli naviny pra toje, što ŭkrainski ŭrad budzie sadziejničać pierajezdu biełarusaŭ, heta było 3 vieraśnia, ja rašyŭsia na pierajezd. U mianie było zaprašeńnie na pracu, ale na miažy ŭ mianie pra jaho nie zapytali. Ja pakazaŭ tolki pašpart i strachoŭku, jaka pakryvaje COVID-19. Bolš ničoha nie pytalisia. Heta vielmi paśpiachovy vypadak, bo potym ja čuŭ, što na miažy pačali prasić peŭnyja dakumenty. Ale mnie pašancavała».
Maksim Karaleŭski spadziajecca, što jahony pierajezd va Ŭkrainu budzie časovaj źjavaj.
«Ja pryjechaŭ siudy, kab svabodna vykazvać svaje dumki i kab nie płacić padatki ŭzurpataru ŭłady. Kali źmienicca režym, ja z radaściu viarnusia ŭ Biełaruś, kab pracavać na novuju krainu».
