Adna z pryčyn tamu — kanflikt pamiž Ministerstvam achovy zdaroŭja i Hałoŭnaj miedycynskaj pałataj Polščy (Naczelna Izba Lekarska, NIL), piša vydańnie Dziennik Gazeta Prawna.
Polskaja miedycynskaja supolnaść turbujecca, što ŭ Polšču pryjeduć ludzi ź niedastatkovaj kvalifikacyjaj. Hałoŭnaja miedycynskaja pałata nie pahadziłasia z tym, što stanoŭčaha adkazu Ministersta achovy zdaroŭja dastatkova, kab najmać na pracu miedrabotnikaŭ z Ukrainy i Biełarusi. Tamu ŭ kancy studzienia NIL pačaŭ patrabavać paćvierdžańnia viedańnia polskaj movy, što zapavoliła praceduru. Ciapier kanflikt pamiž ustanovami razhladaje Viarchoŭny sud.
Pa źviestkach Ministerstva achovy zdaroŭja Polščy, sa studzienia hetaha hoda pastupiła 473 zajaŭki na pracaŭładkavańnie ad zamiežnych daktaroŭ pa novaj sproščanaj pracedury. Na 236 ź ich užo dali stanoŭčy adkaz. Adnak paśla hetaha zamiežnym daktaram nieabchodna jašče atrymać dazvoł ad Akruhovaj miedycynskaj pałaty (Okręgowa Izba Lekarska, OIL).
Jak adznačaje Łukaš Jankoŭski, kiraŭnik OIL, zacikaŭlenaść daktaroŭ z-za miažy da pracy ŭ Polščy mienšy, čym jany čakali. U pałatu pastupiła 156 zajavak, ź jakich adchilili 10, pryniali 87, a astatnija jašče čakajuć čarhi.
Adnak niekatoryja kiraŭniki miedustanoŭ pierakananyja, što heta tolki pačatak. Jadźviha Radzijeŭska, dyrektarka špitala ŭ Kłodzka, užo naniała troch śpiecyjalistaŭ z Ukrainy i płanuje ŭziać na pracu čatyroch daktaroŭ ź Biełarusi. Śpiecyjalisty z hetych krain ratujuć situacyju, bo ŭstanovie pahražała zakryćcio praz adsutnaść daktaroŭ. Dziakujučy novym ludziam inšyja supracoŭniki, jakija z pačatku pandemii vymušanyja byli pierapracoŭvać, zmohuć brać mienšuju nahruzku. Bolš za toje, heta dazvalaje pajści na piensiju rabotnikam stałaha vieku.
U tym, što ŭ Polščy pavialičycca kolkaść supracoŭnikaŭ z uschodniesłavianskich krain, pierakananyja i ŭ Ahienctvie pa pracaŭładkavańni. Jak śćviardžaje kiraŭnik ahienctva, baza miedrabotnikaŭ z Ukrainy i Biełarusi, zacikaŭlenych u pracy ŭ Polščy, składajecca z troch tysiač čałaviek. A bolš za 10 balnic užo zrabili zapyt na rabotnikaŭ z Uschodu.
Ale choć ekśpierty i prahnazujuć prytok daktaroŭ z Ukrainy i Biełarusi, masavaj mihracyi jany nie čakajuć. Pierajezd uskładniajecca nie tolki pošukam pracy, ale i adaptacyjaj usioj siamji miedrabotnika da inšaj krainy. Da taho ž, mała chto sa śpiecyjalistaŭ z-za miažy svabodna vałodaje miedycynskaj polskaj movaj.
Praceduru dla pierajezdu miedrabotnikaŭ značna spraścili, ale ŭsio roŭna jana zastajecca składanaj dla žycharoŭ krain, jakija nie ŭvachodziać u ES, bo im patrebna paćviardžać svaju kvalifikacyju ŭ Polščy, što patrabuje času.
Hałoŭnaje, što pryvablivaje ŭ Polšču miedrabotnikaŭ Biełarusi i Ukrainy, — vyšejšy zarobak. U Polščy daktary zmohuć atrymlivać u niekalki razoŭ bolš, čym na radzimie. Da taho ž, u śpiecyjalistaŭ źjaŭlajecca mahčymaść pracavać pa standartach ES, mieć dostup da novych technałohij, a taksama praciahvać adukacyju za miažoj.
