Kamunalniki paviedamili pra pačatak ramontnych rabot z 10:00 30 listapada, pry hetym čas zaviaršeńnia ich nie nazyvali.
Da viečara ŭ kvaterach stała davoli choładna, i žychary adklučanych damoŭ stali cikavicca ŭ vajbier-čacie Rahačoŭskaha rajvykankama, kali budzie adnoŭlena ciepłazabieśpiačeńnie.
«Mierźniem, kali źjaviacca hetyja sacyjalnyja vyhody, nichto nie kaža. Adklučany ŭvieś centr horada. Uvieś dzień siadzim biez aciapleńnia i haračaj vady. Takoha siarod zimy ŭ nas jašče nikoli nie było. Kažuć, aciapleńnie vyklučyłasia siońnia praz avaryju. Da hetaha taksama byli avaryi, ale drabniejšyja. Apakalipsis u nas byŭ u čaćvier, kali adna pałova horada siadzieła bieź śviatła, a druhaja — biez vady. Siońnia niešta novaje», — prakamientavaŭ žychar Rahačova situacyju, jakaja skłałasia.
Tolki ŭ 22:00 kamunalniki narešcie adspravazdačylisia ab zaviaršeńni zvaračnych rabot.
Čytajcie taksama:
«Pracavali tut da potu». Pasłańnie naščadkam znajšli ŭ Rahačoŭskim laśnictvie
