U Fejsbuku razyšoŭsia zaklik vyklučyć televizary i śviatło ŭ časie navahodniaha zvarotu Łukašenki. Ź im vystupili, u pryvatnaści architektarka, doktar historyi Iryna Łaŭroŭskaja i mastactvaznaŭca Siarhiej Chareŭski.
Voś što napisaŭ Siarhiej Chareŭski.
«Siabry! My zdranćvieli ŭ čakańni. Nam chočacca vieryć, što ŭsio budzie dobra. Nam chočacca vieryć u cud na Kalady. Urešcie, usio pavierniecca na dobraje. I niepahadź źmienicca jasnymi dniami. My budziem pisać, malavać, śpiavać i vieryć. Vieryć, što ŭsio budzie dobra. Bo my nie samotnyja. Nas tysiačy! I tyja, chto kročyŭ popleč na Płoščach, nie musiać hetaha zabyć. Jak by ni było siońnia prykra i horka.
Ale, pieradusim, nie musiać pačuvacca samotnymi tyja, chto zaraz za kratami, za toje, što byŭ razam z nami. Siabry, vami budzie hanarycca ŭsia nacyja.
Vyjście zaŭsiody jość. Jak daznacca, chto siabar? Pa voknach.
Vyklučym razam usie elektraprybory ŭ svaich kvaterach.
Vyklučym televizary i radyjo. U navahodniuju noč, 31 śniežnia, u 23.50, choć na 10 chvilin.Kab nie bačyć i nie čuć taho, kaho nie chočam ni bačyć, ni čuć.
Pabudziem pry trapiatkich śviečkach. Pahavorym ź siabrami i rodnymi. I ŭbačym u voknach susiednich damoŭ, chto jašče z nami! A razam nas bahata! Nie zahinuli my i nie zhiniem, pakul nas kliča Biełaruś da zary!»